Jestem z Układu


Nie wierzcie!!

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 631 dni (mniej niż dwa lata).

„Dziennik” zwrócił się do mnie godzinę temu o wypowiedź w sondzie czy przejąłem się przeprosinami J.Kaczyńskiego wobec inteligencji. Oto moja wypowiedź: 

Waldemar Kuczyński, ekonomista, publicysta „Gazety Wyborczej”

Mylą się ci, którzy uważają, że Jarosław Kaczyński przeprosił inteligencję. (Wytłuszczenia „Dziennika”) Pan prezes wyraźnie powiedział, że przeprasza tylko „prawdziwą, etosową inteligencję”, bo bardzo wiele osób z „prawdziwej, etosowej inteligencji” popiera PiS, więc jeśli poczuli się urażeni, to on przeprasza.Czyli w nomenklaturze PiS wciąż obowiązuje podział na inteligencję prawdziwie etosową, nieprawdziwie etosową i nieetosową. Przeproszono tę prawdziwą. Ja chyba – w klasyfikacji PiS – się do niej nie zaliczam. Ale też przyznam, że nigdy nie czułem się przez pana Kaczyńskiego obrażony. Ja się czułem zagrożony. W nosie więc mam przeprosiny. Ja chcę, żeby poważna prawicowa partia nie była zagrożeniem dla mojej wolności – a w dalszym ciągu jest.

Nie czuję się przez prezesa PiS przeproszony również dlatego, że ani trochę nie wierzę w jego operację zmiany wizerunku. Wizerunek zmienić można każdemu. Istotą rzeczy jest natura partii, a ona się nie zmienia. Zamysł polityczny pozostaje ten sam od kilku lat: IV Rzeczpospolita. Zamierzone przez PiS zmiany ustrojowe idą w kierunku prezydenckiej półdyktatury. Makijaż tego nie przykryje. Tylko naiwni mogą się nań nabrać.

Trzeba przyznać, że PR stał się jednym z najbardziej nieetycznych zawodów, bo ma na celu zwyczajne oszukiwanie ludzi: czy przy kupnie proszku do prania, czy przy wyborze polityków. Nie zmienię opinii o PiS tylko dlatego, że PR-owcy kazali panu prezesowi otoczyć się trzema gracjami. To czysta maskarada. Na koniec więc tylko dwa słowa: NIE WIERZCIE!

Inne głosy są tu:

http://www.dziennik.pl/opinie/article309119/Kogo_wzrusza_skrucha_Kaczynskiego.html

PS. Dostosowując się do zmiany wizerunku PiS dostosowałem też nagłówek blogu, zbliżając go do aktualnego patrzenia prezesa PiS na Polskę. Nie ma już nagłówka „Jestem z Układu”. Zastępuje go od dziś: „Jestem z Brudnych Sieci”

483 komentarze to “Nie wierzcie!!”

  1. W.Kuczyński napisał(a):

    Przewrót kopernikański w myśleniu Tadeusza Mazowieckiego o stanie wojennym. Patrz odpowiedź na ostatnie pytanie:

    http://wyborcza.pl/1,7551.....znie_.html

  2. W.Kuczyński napisał(a):

    głos,
    masz rację, przyjmuję krytykę na temat mówienia o wychodku.

  3. Edwar D.Dana napisał(a):

    „Zdaniem Wałęsy, sukces Okrągłego Stołu był pozorny, a komuniści już po roku chcieli wrócić do władzy. – Dowód? Mazowiecki przegrał w wyborach z Tymińskim. To był efekt reform, bólu związanego z zamykaniem zakładów – uważa Wałęsa”

    Mowi ot tak sobie czy w cos gra?

    http://www.rp.pl/artykul/.....esmak.html

  4. Edwar D.Dana napisał(a):

    Kryzys w USA

    http://forsal.pl/wiadomos.....11874.html

  5. jasnaanielka napisał(a):

    Z wymiany prostych informacji zrobiła się afera. Nie chciałam tego i nie ja ją wywołałam a stałam się nagle główną postacią.

    # dark side Says:
    luty 4th, 2009 at 10:47 po południu

    Stan,
    dzis wyraznie mam dzien odkrywania wielkich i strasznych zbieznosci pogladow. Margud o zydach czyta mi wrecz ze zwojow mozgowych :)
    Czekam az jasna anielka wygarnie jej, ze powinna sie wstydzic :))
    #
    I moja odpowiedź na wyraźną zaczepkę:
    #

    # jasnaanielka Says:
    luty 4th, 2009 at 11:04 po południu

    dark – nie czekaj. Ja swoje powiedziałam i ten temat przestał mnie interesować… sama możesz w moim imieniu przekazać moją opinię, gdzie ci serce dyktuje.
    Ta opinia jest znana i mnie żadna dyskusja nie jest już potrzebna. Przynajmniej na ten konkretny temat.
    ;
    I w moim mniemaniu tu powinna się sprawa zakończyć, ale dark była w nastroju bojowym i w kolejnych wpisach próbowała mi przypisywać intencje, których nie miałam. Ja jej kiedyś bardzo ostro napisałam, co sądzę o jej antysemickich wypowiedziach, zaznaczając, że zdaję sobie sprawę, że nie będę miała wpływu na ich zmianę i nie będę poruszać więcej tego tematu. Chyba tym się dark naraziłam i stąd jej chęć sprowokowania mnie do awantury. Nie interesuje mnie taka wymiana zdań. Nie pozwolę jednak nikomu, ani starszemu ani młodszemu ode mnie na to, aby mnie traktował protekcjonalnie, bo nic go do tego nie upoważnia. Ja swojego wieku nie kryję ani nie robię z niego atutu. Nie domagam się, aby mi młodzież ustępowała miejsca w tramwaju – mogę postać – ale jeśli się zdarzy, że ustąpi, to dziękuję z uśmiechem.
    Dla ścisłości – nie zawsze zajmowałam się opieką nad dziećmi, ale skoro dziś to robię, to muszę mieć do zajęcia pozytywne nastawienie, bo inaczej nie miałoby ono racji bytu.
    Za to co i jak robię spotykam się z uznaniem i szacunkiem tam, gdzie pracuję i nikomu – jak dotąd nie przyszło do głowy mówić do mnie per „Anielko droga”, bo ja się do prostaków nie najmuję.
    ;
    Przepraszam wszystkich blogowiczów za to całe zamieszanie.

  6. YKW napisał(a):

    @ jasnaanielka

    humor wisielczy ? raczej prawda życiowa z kategorii sad but true. u nas to wciąż miotanie się od jednego ekstremum do drugiego – jak na początku wieku budowlaniec był nikim, tak od 2005 do 2008 był królem, teraz znowu będzie nikim. Nikomu nie zależy, żeby pracownika zatrzymać normalnym traktowaniem. Raz się go gnoi, by za jakiś czas obsypywać złotem.

  7. Andrzej napisał(a):

    Ewo-Joanno,
    noto teraz wiem, że „działania osłonowe produkcji krajowej i obywateli” to dodatkowe wpompowanie w gospodarkę kilkudziesięciu mld dolarów. :) W świetle tego polski rząd popełnił „zbrodnię”, ze zamiast tego przygotował pakiet okrojenia wydatków budżetowych o blisko 20 mld zł.
    A teraz się pytam. Skoro wg Twoich rad rząd zamiast cięć ma dodatkowo zadłużyć kraj, bo roczne tempo wzrostu spada do 1,5%, co wg Ciebie jest strasznym kryzysem, to skąd weźmie pieniądze, gdy kiedyś kryzys – taki z ujemnym wzrostem gospodarczym rzeczywiście nastąpi? A kiedyś nastąpi na pewno.

  8. Edwar D.Dana napisał(a):

    Zamieszanie?

  9. Edwar D.Dana napisał(a):

    YKW
    Czy mam rozumiec ze wynagrodzenie pracownika nie powinno pozostawac w zwiazku z towarem ktory sprzedaje czyli z popytem na jego umiejetnosci.

    Chyba ze to zart co napisales?

  10. miner napisał(a):

    Wczoraj TV skomentowała apel byłych TKowców tekstem, że „problemem nie jest konstytucja tylko charaktery Przezydenta i Premiera”. Tutaj analiza wskazująca coś zgoła innego :)
    .
    http://jaroslawflis.salon.....84842.html
    .
    Jak bowiem wetował „prezydent wszystkich Polaków”? Kwaśniewski korzystał z prawa weta 35 razy. Przy czym za pierwszych rządów SLD (do 1997 r.) zawetował tylko dwie ustawy, i to takie, które trudno uznać za fundamentalne projekty polityczne (o doradztwie podatkowym i o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi). Za to za rządów AWS (które stanowiły tylko dwie piąte czasu, w którym sprawował swój urząd) zawetował aż 28 ustaw – w tym cały szereg takich, które były sztandarowymi i ideowymi projektami koalicji AWS-UW, zmierzającymi do reformy kraju (np. ustawa samorządowa) albo do stworzenia mechanizmów obrachunku z PRL, otwarcia archiwów SB czy ograniczenia emerytur esbeków. Z kolei za kolejnych rządów SLD Kwaśniewski zawetował tylko pięć ustaw
    .
    I jak tu bronić wspaniałej konstytucji, na którą chcieli się zamachnąc pełzająco antydemokratycznie kaczyści? :)

  11. miner napisał(a):

    „Za to co i jak robię spotykam się z uznaniem i szacunkiem tam, gdzie pracuję i nikomu – jak dotąd nie przyszło do głowy mówić do mnie per “Anielko droga”, bo ja się do prostaków nie najmuję.”
    Boze drogi. Co za ego! co za emocje :)
    .
    A wystarczyło, żeby darkside przyjeła do wiadomości, że jasnejanielki (odmieniac chyba wolno) nie nalezy pytac o interpretację tego co pisze/wkleja :)

  12. Edwar D.Dana napisał(a):

    miner
    Czy musisz to ciagnac?

  13. dark side napisał(a):

    Ewo+Joanno,
    serdeczne dzieki za wsparcie. ciesze sie, ze mnie rozumiesz, zarowno jesli chodzi o blogowisko jak i o sprawy gospodarcze.
    Zazdroszcze tez pogody ducha jak i pogody za oknem (u mnie siarczysty mroz:)
    Lubie ten blog .nie roszcze sobie pretensji do wszechwiedzy, wrecz przeciwnie- cenie rozmowce, ktory potrafi wytknac mi rzeczowo blad lub luke w rozumowaniu lub interesujaco przedstawic zupelnie odmienny poglad. nawet jesli porazajaca sile swej argumentacji podeprze grubszym epitetem (jak krowa na rowie, czy stado baranow). aluzje i zaczepki traktuje humorystycznie i nie biore do siebie. w koncu wazna jest dyskusja, czyli wymiana pogladow, wszyscy jestesmy tylko ludzmi, a to jest przeciez tylko blog.
    Mozna zachowac odmiennosc pogladow i rownoczesnie nie stracic sympatiido oponenta.nie jest to trudne, jesli oddzieli sie przedmiot dyskusji od osoby dyskutanta. jak wiesz w jezyku angielskim przyklada sie szczegolna wage do roznicy miedzy „nie zgadzam sie z Toba” a „nie zgadzam sie z Twoim Zdaniem”. pierwsza forma uznawana jest za nieuprzejma.
    Dla pelnej jasnosci- nie popieram i staram sie unikac dyskusji, ktore sa wylacznie pyskowka.
    Jesli zas chodzi o sprawy gospodarcze, to dziwi mnie czasem u moich krajan latwosc z jaka zgadzajasie na wszystkie rzadowe posuniecia, nie probujac nawet ich sprawdzac czy dyskutowac z nimi. Byc moze rzadowy plan faktycznie jest dobry w tych warunkach i przy tych srodkach do dyspozycji, ale ja bym chciala, by nacisk spoleczny na rzadzacych byl wiekszy. By premiar pod wplywem tego nacisku czyl sie w obowiazku tlumaczyc przed suwerenem (narodem) ze wszystkich swoich posuniec i by mial odpowiedz na wszystkie watpliwosci. Rowniez na to- dlaczego w dobie kryzysu zdecydowal sie na kurs pod prad.

  14. miner napisał(a):

    Zofia:
    Sama dowiedziałam się po kilku zdaniach krytycznych, a może nawet nie tyle krytycznych, co uwag wynikających z obserwacji na temat prezesa PiS – w ripoście od jego fanów – dowiedziałam się iż …masturbuję się słowami, z tego powodu przeżywam rozkosz i jestem narcyzem.
    .
    Znowu nie rozumiesz i interpretujesz fakty na swoja korzyść :) Woody Allen to nie jest ktoś kogo lubisz :)
    .
    Zamiast polemiki, kontrargumentów – wyszło opluwanie z pogranicza seksualnych dewiacji.
    Skoro wprowadzamy kryterium wiekowe do argumentacji to zapytam tak: czyżby już był to ten wiek, w którym stałas sie słuchaczką Radia Maryja? Onanizm jako pogranicze seksualnych dewiacji? Toż to godne „bojówek radjomaryjnych” :)
    A inspiracją do seksualnych skojarzeń byłaś dla mnie Ty – z „polucjami i orgazmami” skierowanymi niedawno do uchachanego :)

  15. miner napisał(a):

    Edwar D.Dana Says:

    luty 6th, 2009 at 10:35 przed południem
    miner
    Czy musisz to ciagnac?

    Muszę, administrator mi kazał :)

  16. Edwar D.Dana napisał(a):

    miner
    E…
    Chyba ciebie Ego nie boli? :D

  17. miner napisał(a):

    Serwer i ego?
    Serwer ma wykonywac polecenia. Przecież juz dawno to ustaliliscie. A że ja mam to działam :)

  18. miner napisał(a):

    Całkiem na poważnie – nie zgadzam się z darkside radykalnie w wielu sprawach. Ale uwazam, że nawet jak prawi złosliwości to robi to z klasą. Sam tego doświadczyłem kilka razy. Wbija szpileczki jak mistrzyni woodoo. Dlatego postanowiłem stanąć po jej stronie w tym „konflikcie”, który de facto jest tylko upuszczaniem powietrza z balonika próznosci…

  19. jasnaanielka napisał(a):

    http://palikot.blog.onet......index.html
    Palikot o poranku. Mnie się podoba.

  20. głos zwykły napisał(a):

    Jeśli chodzi o walkę z kryzysem, to ja uważam, że każdą zaciągniętą pożyczkę przez państwo będą musieli w przyszłości spłacić podatnicy. Nie ma bowiem darmowych posiłków! Ktoś zawsze za nie płaci. Na tym opiera się ekonomia. Kryzys amerykański z jednej strony był wynikiem spekulacji, ale z drugiej rozdętego do karykaturalnych granic konsumpcjonizmu. Polska jest już poważnie obciążona różnych sztywnymi wydatkami finansowanymi z budżetu np. emeryturami wojskowych. Ludzi zdrowych, inteligentnych i zdolnych do pracy. Znane też są mi przypadki wojskowych na emeryturze, którzy zarabiają duże pieniądze prowadząc działalność gospodarczą (oczywiście zarejestrowaną na żonę lub kogoś z rodziny). Są oczywiście i wojskowi, którzy sobie nie radzą. Jakiś czas temu często odwiedzałem jednostkę saperską stacjonującą w Kazuniu. Widziałem, że bezrobotni wojskowi na wcześniejszej emeryturze mają poczucie wegetacji, która wielu ludzi prowadzi do alkoholizmu, demoralizacji i innych patologii. Przykład ten można rozciągnąć i na inne przypadki wczesnych emerytów i rencistów, a nawet formalnie bezrobotnych. Wątpliwa jest także możliwość naszego rynku produkowania z dotacji publicznych wartościowych dóbr konsumpcyjnych i usług. Protekcjonizm, który idzie za subwencjami może dotknąć całą sieć gospodarczych powiązań handlowych pomiędzy państwami wysokorozwiniętymi z wielką szkodą dla nas. Warto też zwrócić uwagę na funkcjonowanie rynków finansowych i kapitał spekulacyjny, który jest w stanie aprecjonować i obniżać wartość naszej waluty, jeśli za tym idzie polityka państw bogatych stojących w obliczu krachu finansowo-gospodarczego, to widać, że Polska jest łupinką na mocna wzburzonych falach światowej ekonomii i finansów.

  21. Torlin napisał(a):

    Zosiu!
    Nie słuchałem Gawryluk, ale jeżeli jest tak jak piszesz, to to jest normalne. Do Millera, Mazowieckiego czy Oleksego też należy zwracać się „Panie Premierze”, tak jak do Kwaśniewskiego „Panie Prezydencie”.

  22. uchachany napisał(a):

    Miner,
    ten blog schodzi na psy…
    Zamiast o zbrodniach kaczyzmu, zamiast o bohaterskich Generałach – to babski magiel o duperele…
    .
    Wstyd, wstyd!
    .
    Watahy niedorżnięte, Generałowie nie dość wyapoteozowani – a tu pierdoły na tapecie!

  23. Edwar D.Dana napisał(a):

    Z Palikota

    „Imię, nazwisko, adres, wysokość wpłaty przekazanej wraz z rozliczeniem podatkowym.”
    To mi sie podoba. Koniec z anonimowym paskudzeniem za kotarą wyborczą.
    Tyle ze jedna uwaga techniczna. Jak ktos nie chce placic na konkretna Partie to i tak powinien zaplacic ten promil ktorym nie umie (nie chce) sterowac. Te wolne pieniadze powinny byc dzielone miedzy partie wedle ostatnich wynikow wyborczych (powiedzmy 75 % z calej sumy) i wedle wynikow przedostatnich (reszta).
    Za demokrację powinni płacić wszyscy. Korzystać z niej ci co chcą.

  24. miner napisał(a):

    EDD:
    Jak zwykle – dlatego, ze pomysł Palikota (z „płaceniem” w PIT)jest rozsądny – nie ma szans na przepchnięcie…
    .
    Torlin:
    Do wszystkich, za wyjątkiem kaczystów. Tu nawet obecnego prezydenta nie tytułuje sie prezydentem…

  25. uchachany napisał(a):

    Kaczystowski zamach stanu:
    http://wiadomosci.onet.pl.....,item.html

  26. Zofia napisał(a):

    Torlinie,
    nie jest normalne, bo to nie są funkcje dożywotnie.
    Z prezydentami w Polsce jest inna sprawa, oni otrzymują nadal apanaże „prezydenckie” i są prezydentami, choć byłymi.
    Kaczyński (Jarosława) w rozmowie z red. Gawryluk występował jako prezes partii opozycyjnej a nie jako …premier.
    Nie widzisz w tej tytułomanii nonsensu i megalomanii?
    – Panie premierze jak ocenia pan rząd (Donalda Tuska)? – pyta Gawryluk Kaczyńskiego.
    Normalne?
    Kaczyński wstydzi się być prezesem własnej partii a redaktorka ma schlebiać jego marzeniom?…
    Typowy polski kołtun tu wyłazi.

  27. Stan napisał(a):

    Panie Waldemarze,

    przeczytałem ostatnią odpowiedź Mazowieckiego (co by było, gdyby nie wprowadzono stanu wojennego) i cieszę się, że lepiej późno niż wcale. Mazowieckiego i jego ekipę uważam za wybitną, ale i wtedy były wpadki, jak np. pdjęta, za namową księżnej Anny Radziwiłł decyzaja o wprowadzeniu ( z naruszeniem prawa) nauczania religii w szkołach, a później pospieszna reforma oświaty, która dzisiaj skutkuje lżeniem nauczycieli, morderstwami i gwałtami. Rozumiem, a Mazowiecki był pewnien, że model szkoły funkcjonujący w PRL-u powinien zostać zmieniony. Jednak na czas kryzysu miał on tą zaletę, że utrzymywał dyscyplinę i egzekwował skutecznie program.
    Krótko mówiąc model reformy lansowany przez Radziwiłł nie sprawdził się, a po zrozumieniu przez społeczeństwo tej porażki, Premier był pierwszą osobą na którego spadł kosztowny cień tego błędu.
    Fakt inspiracji reform edukacyjnych przez Annę Radziwiłł dotarł do mnie po jej śmierci i, ze zrozumiałuch względów, nie poruszałem tego tematu.
    Wracając do dużej cywilnej odwagi Mazowieckego, trzeba stwierdzić, że rzadko się zdarza, żeby ktoś ze znaczących polityków przyznał się w Polsce do popełnienia błędu.
    Wyjątek oczywiście stanowi Lech Wałęsa, który nigdy nie popełnił błędu.
    Wczoraj na blogu heroiczną walkę toczyła dark side, przekonując swojego oponenta o głębokich błędach popełnionych przez obecną ekipę rządzącą. Całości wywodów dark side nie czytałem, ale z tych, które przeczytałem wyniosłem przekonanie, że ma ona sporo racji. Od siebie dodał bym, że odpowiedzialnością za błędy, które w możliwym kryzysie mogą się Polakom odbić czkawką należy dociążyć także poprzednią ekipę rządową, która miała spore problemy z racjonalnym myśleniem o gospodarce.
    Ciekaw jestem dlaczego wścibscy dziennikarze nie pytają teraz byłej sekretarz stanu (zwaną w kuluarach sejmowych miss korupcja) czy nadal ma taki euforyczny stan samopoczucia jak wówczas, gdy lekką ręką wyzbywała kolejne banki.

  28. W.Kuczyński napisał(a):

    Stan,
    zostawmy w spokoju wspaniała Panią Annę Radziwiłł. Nie ma ona żadnej roli we wprowadzeniu religii szkół. Nie jestem nawet pewien, czy była tego entuzjastką, jak ją znałem. To była autonomiczna decyzja Tadeusza Mazowieckiego, na bardzo silny postulat Kościoła. Nic straszliwego dla narodowej edukcji sie nie stało. Polska to nie Francja. Wtedy to był także postulat ogromnej większości rodziców. Dzisiaj po 20-latach to wygląda może inaczej. Mazowiecki miał o wiele bardziej pilne i brzemienne dla kraju sprawy do załatwienia rodzące konflikty, by chcieć iść na zwarcie z Kościołem.

  29. W.Kuczyński napisał(a):

    I jeszcze jedno,
    banki w Polsce są bardzo dobre. Decyzja o ich sprywatyzowaniu była całkowicie słuszna, także z dopuszczeniem kapitału zagranicznego, to znaczy głównie unijnego. Teraz w czasie kryzysu dobrze zdają egzamin.

  30. Ewa-Joanna napisał(a):

    Andrzej,
    kazde panstwo wybiera to co mu najbardziej pasuje i co uwaza za najwlasciwsze.
    Nie potrafie ocenic, czy oszczednosci rzadu polskiego sa dobre czy zle, bo nie potrafie znalezc do nich zadnego uzasadnienia na stronie rzadu.
    Posuniecie rzadu australijskiego ma glownie na celu ochrone miejsc pracy przez utrzymanie obrotu pieniadza na rynku. Metody te sprawdzaly sie dotychczas, prawdopodobnie sprawdza sie i w tym przypadku.
    Niepotrzebny jest twoj sarkazm. :)

  31. YKW napisał(a):

    Edwar D. Dana,

    wynagrodzenie pracownika nie ma w Polsce związku z jego umiejętnościami. Ten sam budowlaniec dostający w 2003 tysiąc złotych na czarno w 2006 dostawał minimum 5000 zł na umowę o pracę. A umiejętności mu nie przybyło, co po inwestycjach okresu bańki nieruchomościowej widać. Tak sobie wyobrażasz inwestycje w kapitał ludzki ?

  32. Edwar D.Dana napisał(a):

    YKW
    Stwórz tabelki „umiejetności” z widełkami wynagrodzenia, potem zatrudniaj.

  33. Zofia napisał(a):

    Torlinie,
    Smutne, ale prawdziwe:
    inf. PAP – Nikt się porwanym Polakiem w Pakistanie nie emocjonowal
    http://wiadomosci.gazeta......ign=856991

Skomentuj