Jestem z Układu


NIE ZAGŁOSUJĘ NA JARKA

 POKÓJ CZY WOJNA W KRAJU, PORZĄDEK CZY ZAMĘT W PAŃSTWIE!

TAKĄ I ŻADNĄ INNĄ ALTERNATYWĘ  ROZSTRZYGNIEMY   4 LIPCA 2010 BEZ WZGLĘDU NA TO CZY ZAGŁOSUJEMY I NA KOGO ZAGŁOSUJEMY!

TAKA JEST STAWKA W TYCH WYBORACH! TYLKO TO SIĘ LICZY. WSZYSTKO INNE MA ZNACZENIE DRUGORZĘDNE.

WOJNA LUB POKÓJ, BAJZEL LUB ŁAD!

Ja rozstrzygnąłem i uzasadniam, dlaczego, nie moimi słowami, lecz tekstem znalezionym w internecie, z którym się prawie w całości zgadzam.  

WYBORY 2010
Nie jestem juz żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizna
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt Cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, ze wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za siec podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, ze skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinê i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!

Wojciech Dąbrowski 

343 komentarze to “NIE ZAGŁOSUJĘ NA JARKA”

  1. uchachany napisał(a):

    Zofia

    słownictwo związane z genitaliami, wypróżnianiem się ect – to objaw dewiacji, która zajmuje się psychiatria.

    Aha.
    Ależ ja broń Boże nie wzywam do dyskryminowania pacjentów (i pacjentek) psychiatrów :)…

  2. Zofia napisał(a):

    Karwoj8
    przykro mi, ale mimo Twoich sugestii – mój język jaki używam do wyrażenia politycznych opinii nie ulegnie żadnej zmianie. Lubię wyrafinowaną słowną perwersję w wyrażaniu tych opinii i mam zamiar ją nadal stosować.
    Niesie swoją dynamikę, co mi odpowiada. Pozwala na ustawienie na odpowiednim poziomie emocjonalnym prezentowana opinię.
    Czego nie należy utożsamiać z wulgaryzmami czy słownym chamstwem, bo w tym jest jednak subtelna różnica.
    To taka, powiedzmy wyższa szkoła jazdy w erystyce, nie każdy potrafi.
    Ciekawe, skoro już brak Ci merytorycznych argumentów, czepiasz się mego słownictwa.

  3. uchachany napisał(a):

    Miner,
    Guru Palikot robi w gacie…?
    Powinien nie pękać i ogłosić, że Marta Kaczyńska się (politycznie) prostytuuje; jak pamiętasz, jego twierdzenie, że Grażyna Gęsicka się (politycznie) prostytuuje wywołało orgiastycznie przychylne reakcje Jasnogrodzian i umocnienie ich w walce z kaczofyzmem:
    .
    http://kuczyn.com/2009/01.....ziesiatke/
    .
    a Le Madame Zofija przytwierdziła by temu całą potęgą swego wyrafinowanego, ahystokhatyczno-Trzeciorzeczypospolitego smaku, jak przytwierdziła wtedy:
    ….//kuczyn.com/2009/01/12/posel-palikot-strzelil-w-dziesiatke/#comment-67072

    Zofia Says:
    Styczeń 12th, 2009 at 18:35
    Nic dodać nic ując Drogi Gospodarzu.
    Wara od posła Palikota!
    A co do wyrażonka “polityczna prostytutka” sama go tutaj w blogu użyłampewnie w zeszłym tygodniu, nie pamiętam, pod adresem, kamaryli, która otacza się szef SLD – co da stołki dają politycznej dupy.
    No cóż, polityczna prostytucja posłowi Gowinowi i PiS kojarzy się wyłącznie za sterczeniem kobitki pod latania lub z TIR-ówką.
    Nic się nie poradzi na czyjąś podświadomość.
    Mój nieżyjący brat, człek morza i bywały tu i tam zwykła mawiać, ze kurewstwo to nie zawód, a charakter
    Kurewstwo polityczne – tym bardziej, dodaję jako jego siostra.
    Amen.

    Stwierdzenie, że Marta Kaczyńska się (politycznie) prostytuuje wywołałoby niewątpliwie lawinowy wzrost POparcia dla Hrabiego, szczególnie jeśli zostałoby umocnione wsparciem Ałtorytetów III RP –
    Pana Ministra (link powyżej),
    Paradowskiej,
    …/paradowska.blog.polityka.pl/?p=195

    W przeciwieństwie do większości polityków i komentatorów, nie mam problemów z wypowiedziami posła Palikota. Uważam, że celnie obnaża hipokryzję klasy politycznej, …

    etc.,….
    .
    Ogłoszenie tezy o prostytuowaniu się Marty Kaczyńskiej byłoby co prawda obarczone być może pewnym ryzykiem, jako że tak ona, jak i jej mąż są prawnikami, mąż zaś dodatkowo sprawia wrażenie tzw. „chłopa z jajami”(już nie mówiąc o jego rodzinnych koneksjach), no ale czyż wzgląd na osobiste bezpieczeństwo może limitować poświęcenie w walce z kaczofaszyzmem?!
    .
    Poza tym luzem leżące, a rzucone na szale przedwyborczych zmagań zęby posła Palikota mogłyby stać się ważkim argumentem i ostrzeżeniem przeciw zamordyzmowi IV RP :)…

  4. Zofia napisał(a):

    To nawet zabawne, jak swoich racji broni po PIS-wskiemu grono fanów SLD Grzegorza Napieralskiego.
    Ten sam język, te same „argumenty”, podobne wycieczki osobiste!
    A potem się obrażają, jak im się mówi, że między PiS a SLD nie ma praktycznie wielkich różnic!
    Chyba nawet nie wiedzą, jak głęboko weszli w te PiS-owskie buty.
    No i te pretensje, że PO nie doceniło SLD jako języczka u wagi, nie podjęła politycznych negocjacji, jak nazywa się w SLD bardziej elegancjo polityczne handle za głosy wyborców. I jak twierdzi Piotrek Gadzinowski, przed chwila gdzieś o tym przeczytałam – lewica na złość zagłosuje w jakieś swojej części na Kaczyńskiego!
    Szczerość niesamowita, jak na członka SLD.
    Jak im bliżej do takiej prezydentury, jako oferuje prezes PiS, to niech sobie głosują.
    Ale niech potem nikt nie pisze, że kłamię, gdy porównam SLD do PiS, albo napiszę o głębokim podziale polskiej lewicy i że temu winien jest obecny lider Sojuszu.
    Jest działanie w tym wypadku polityczne i są tego określone skutki. Za które lider SLD będzie musiał odpowiedzieć.
    Czy mu się będzie to podobało, czy nie.

  5. Lex napisał(a):

    Pani Zofia wielokrotnie dawała wyraz swojemu swoiście spolaryzowanemu stosunkowi do G. Napieralskiego.
    „Problem w tym, wybranka ma w nosie takiego kochasia z doskoku.”
    Sądząc po reakcji, – chyba jednak nie. A wręcz przeciwnie.
    Dziwne tylko, że reakcje takie wywołuje Napieralski, który nic PO nie obiecywał, a nie np. W. Pawlak, który już chyba stracił orientację czy jeszcze jest w koalicji czy już w opozycji. A obaj zachowali się identycznie – nie udzielajac popracia żadnemu z kandydatów, tyle, że Pawlak zrobił to wcześniej, a Napieralski
    „dawał ” jakieś nadzieje.
    Widocznie nadzieje (jednak) wiązane z Napieralskim były spore.
    To i zawód spory.

  6. karwoj8 napisał(a):

    Zofio
    Niech pani nie pisze, że jej przykro bo nie jest.
    Kilkakrotnie wywołany do odpowiedzi nadal jednak proszę, aby to Pani a nie ja czytała ze zrozumieniem także swoje teksty.
    Wiem, że to trudne z powodu nawarstwienia w pani treściach zwulgaryzowanych nazw pewnych części ciała ludzkiego.
    Tłumaczenie, że „lubię wyrafinowaną słowną perwersję w wyrażaniu tych opinii i mam zamiar ją nadal stosować.” ma wyjaśnić zwykłe chamstwo z rzadka wyrażane w ten sposób pod budkami z piwem.
    Po d…., ja…., ku…… brakuje mi jedynie p…., ch… i być może czegoś jeszcze czegoś bardziej zdrożnego.
    Myślę, że pani się pomyliła sądząc, że takie argumenty podkreślają niezłomną wiarę w to co Pani pisze.
    One jedynie budzą obrzydzenie.
    Ale ad rem.
    Myślę, że ze swoim myśleniem tkwi Pani w głębokim socjaliźmie – być może takim sprzed 1956 r.
    Barwiąc go wulgariami myśli pani, że się wydostała ze skóry homo sovieticusa.
    Myli się pani.
    Myli się pani czego dowodem jest wymuszanie złamania jednego z pięciu warunków demokratycznych wyborów czyli złamania tajności wyboru.
    Szantażowanie „obowiązkiem polityka” jest tylko śmieszną próbą nacisku.
    Skoro pani twierdzi, że była skrzywdzoną pracownicą propagandy SLD to bardzo się cieszę, żę BYŁĄ.
    Cieszę się też, że jest pani obecną pracownicą propagandy PO i w tym moja radość największa.

  7. uchachany napisał(a):

    Lex,
    „Grześ” (żigolak, jak twierdzi Le Madame) to „wyjście awaryjne”:
    razwiedka jest zbyt mądra, by stawiać całą pulę na jednego konia :).
    .
    – przecież może się zdarzyć, że ciemny motłoch tubylczy nie posłucha swych Ałtorytetów i nie wybierze jak się należy;
    – przecież może się zdarzyć, że mimo tej nienależytości wyboru wypróbowane siły w aparacie wyborczym (tak lokalnym, jak i na szczeblu PKW) nie dadzą radę zreaktywować ducha płka Pałkina w stopniu wystarczającym, by ów wybór skorygować;
    – przecież może się zdarzyć, że gdyby wybrano wersję final cut lub jak kto woli die Endlösung die Entefrage -niesłuszny prezydent-elekt złośliwie nie będzie chciał dostać zawału jak Falzmann lub udaru jak poseł Gruszka lub zginąć w wypadku jak prof. Pańko…

    i co wtedy…?
    .
    I wtedy taki „Grzesiu – żigolak”, co to ani III-ciej, ani IV-tej RP się nie kłaniał (niczym Walter kulom) będzie jak znalazł :).
    .
    Będzie mógł zostać pacaneum i remendum… i mementomorium…
    .
    A dzisiaj go obszczekujące Ałtorytety zaczną się zaraz doń łasić z rowną gorliwością, z jaką dzisiaj obszczekują…

  8. Lex napisał(a):

    http://www.tok.fm/TOKFM/0,88789.html
    Pod linkiem (1 pozycja) od +/- 21 minuty ocena decyzji Napieralskiego – jak sądzę – dość obiektywna, chociaż o sympatie do Napieralskiego dziennikarzy te oceny formułujących raczej nie posądzałbym, boć przecież pp. Wielowiejska i Nowakowska to GW a tam Napieralski sympatyków raczej nie ma, a i p. Gawryluk czy red. Stankiewicza o sympatię dla Napieralskiego posądzać trudno.

  9. Zofia napisał(a):

    Karwoj
    czytając Ciebie nie wiem czy jesteś z PiS czy SLD, bo myślenie i reakcje tożsame.
    Przyjmij do wiadomości, że od polityka, zwłaszcza lidera partii parlamentarnej wymaga się WIĘCEJ. I ja takie wymagania, jako obywatelka RP – ujawniam. Takie moje konstytucyjne prawo obywatelskie.
    A demokracja i wolność, jaką ona niesie, także partiom politycznym, o czym tak namiętnie prawisz mi – nakładają na owe partie pewne obowiązki obywatelskie, o wiele większe niż a standardowego obywatela.
    Doskonale wiem to co trzeba o prawach i obowiązkach obywatela w państwie demokratycznym. I pewnie więcej niż Ty. Konstytucję RP znam bez mała na pamięć.
    Jestem też zupełnie świadoma o czym piszę.
    Jeśli moje opinie o SLD i Napieralskim wywołują u Ciebie obrzydzenie, to jest to Twoją reakcja, Twoje odczucia na tam zawarte treści – nie moje. To wyłącznie są Twoje emocje.
    Nikt Cie nie zmusza byś te moje opinie czytał i doznawał tak nie miłych odczuć.
    Chyba, że lubisz samobiczowanie i masz nieco masochistyczne skłonności.
    Naiwnością z Twojej strony jest sądzić, że po takim Twoim wyznaniu o osobistych emocjach- zmienię sposób pisania o SLD.
    Nie zmienię.
    Natomiast zmienię i to na pewno, jeśli SLD, jako parlamentarna partia lewicowa – spełni moje polityczne oczekiwania.
    Na razie nie spełnia, a oczekiwania ujawniłam, nie są one jakąś tajemnicą.
    ***
    LEX’ie,
    zważ na jedno – to Napieralski ogłosił, że ujawni swoje stanowisko, natomiast PO – oświadczyła, w pierwsze bez mała chwili po zakończeniu I tury wyborów, że owszem spotka się z Napieralskim, jak chce, ale targów politycznych nie będzie. Że będzie przekonywać do siebie elektorat lewicy a nie liderów SLD.
    I sprawa z PO jest klarowna. PO uzyskała poparcie tych sił lewicy o jakie zabiegała. I w I turze i przed II turą.
    Media to ujawniły czy to w rozmowie z Kwaśniewskim czy z Kaliszem, Olejniczakiem i innymi ludźmi lewicy.
    Natomiast media, a nie Platforma, prowadziły swoiste budowanie sztucznego napięcia wokół decyzji Napieralskiego, tak jakby od jego słów ważyły się losy Polski i jej prezydentury.
    Odnoszę wrażenie, że tej medialnej sugestii uległ także i lider SLD.
    Pokaz wchodzenia w tyłek lewicy zademonstrował przede wszystkim PiS i jej lider.
    I jeśli ktokolwiek może być rozczarowany stanowiskiem Napieralskiego, to nie PO, ale PiS.
    Jeśli o mnie chodzi, to zachowanie lidera SLD było przeze mnie – przewidziane.
    Można o tym poczytać tutaj:
    http://www.sophico1.blog.onet.pl
    Dlatego, ja osobiście żadnego szoku , zaskoczenia czy rozczarowania z tego powodu – nie przeżywam.
    Z góry wiedziałam, jak postąpi. Co nie oznacza, ze takie zachowanie zyskuje moja aprobatę. Nie zyskuje.
    Mógł szef SLD nie uczestniczyć w żenującym, medialnie rozdmuchiwanym spektaklu pt. „Kogo poprze Napieralski”, to by wyszedł z tego epizodu z twarzą. Ale uczestniczył, bawiło go to nawet, i chyba bawi dalej, więc niech się teraz nie dziwi opiniom.
    *
    A Ty Karwoj pohamuj te swoje emocje, opinia jednej baby o SLD – to nie koniec świata!

  10. karwoj8 napisał(a):

    Zofio
    Nie życzę sobie więcej „dyskusji” z panią.
    Niech Pani polemizuje z kim chce i o czym chce.
    Pani po prostu „złą kobietą jest”!!!

  11. Bucholc napisał(a):

    Karwoj8, zostałeś kołkiem i to jeszcze jakim. Pani Zofia napisała: „A Ty Karwoj pohamuj te swoje emocje, opinia jednej baby o SLD – to nie koniec świata!” a ty co? „Pani po prostu “złą kobietą jest”!!!” Powiedz że to miało być śmieszne, no powiedz.

  12. Torlin napisał(a):

    Jak wszedł do blogu Uchachany, to poziom dyskusji podniósł się do przerażających rozmiarów. Wprost powódź… wulgaryzmów. Mamy przykład, jak będzie wyglądała Polska po dojściu tej gromadki do władzy.
    Taki Miner kombinuje, że coś nieprawdopodobnego. A ja się Jego i Mawara pytam:
    Kto upoważnił Was i Wam podobnych do narzucania innym ludziom swojego zdania?
    Odpowiedzcie wreszcie. Napisałem naziści, mogłem napisać komuniści, ale to oni właśnie przykrawali społeczeństwo do własnych wymagań moralnych. Najlepiej poprzez bojówki, a w Polsce już powstają. I Wy twierdzicie to samo. Powtarzam – odpowiedzcie:
    KTO WAS UPOWAŻNIŁ DO NARZUCANIA INNYM SWOJEGO ZDANIA W KWESTIACH OBYCZAJOWYCH POPRZEZ REGULACJE PRAWNE?

  13. Zofia napisał(a):

    Karwoj8,
    nie rozśmieszaj mnie.
    Jak to cudownie brzmi – ….”nie życzę sobie”….
    A kto tę dysputę ze mną rozpoczął, krasnoludki?
    Więc jak sobie nie życzysz dyskusji, to zamknij swój komputer i nie komentuj moich opinii o SLD i Napieralskim.
    To przecież takie proste!
    Co do bycia kobietą, nie wiem co ma płeć człowieka do opinii o partiach politycznych i ich liderach.
    Zła kobieta ma fatalną opinię o Napieralskim i jego kamarylii a dobra kobieta – jest nim zauroczona, jak wynika z Twojej wypowiedzi.
    Więc nie ma dwóch zdań – jestem bardzo złą kobietą.

  14. Zofia napisał(a):

    Karwoj8,
    nie rozśmieszaj mnie.
    Jak to cudownie brzmi – ….”nie życzę sobie”….
    A kto tę dysputę ze mną rozpoczął, krasnoludki?
    Więc jak sobie nie życzysz dyskusji, to zamknij swój komputer i nie komentuj moich opinii o SLD i Napieralskim.
    To przecież takie proste!
    Co do bycia kobietą, nie wiem co ma płeć człowieka do opinii o partiach politycznych i ich liderach.
    Zła kobieta ma fatalną opinię o Napieralskim i jego kamaryli a dobra kobieta – jest nim zauroczona, jak wynika z Twojej wypowiedzi.
    Więc nie ma dwóch zdań – jestem bardzo złą kobietą.

  15. noe_z_pogoni napisał(a):

    kiedy odczytalem część komentarzy zrozumiałem że świadomość w narodzie niestety fatalna, zrozumienie politycznego oszustwa znikome za to ogrom nienawiści którą – zasiał w narodzie Kaczyśki & s-ka – niestety ogromna… nie udało się podzielić tego naradu okupantowi ani zaborcom… nie udało się sowietom, ale diabelskiego dzieła dokonał duet Kaczyński & Kaczyński… poprzebierani za baranków z wymordowali część elity politycznej własnego narodu ze straszliwym blogosławieństwem i przyzwoleniem siemnogrodu kościelnego i teraz po trupach dąży do wladzy… ta Jarkowa ekipa zrobi teraz wszystko by nikt nie usłyszał prawdy po katastrofie Smoleńskiej: Prazydent znany a Małości zamordował Polaków zgromadzonych na pokładzie bo stworzył na terenie Pałacu cytadelę przeciw rządowi… czuję ogromny smutek i żal, jak wiele straszliwej zapiekłej nienawiści podsycanej przez Rydzyka i kompanię wylewają postmani na komentarze nie rozumiejąc istoty… nie mając świadomości… Panie Waldemarze jest Pan mym idolem i cieszę się że moge się z Panem zgadzać – noe zp

  16. Mawar napisał(a):

    Ostro polemiczny wierszyk z poematem „znalezionym w internecie” przez Pana Ministra Waldemara Kuczyńskiego i umieszczonym tu w charakterze drogowskazu politycznego. Poniższy wierszyk także znaleziony w czeluściach sieci.

    – Kto ty jesteś?
    – Jestem Bronek, prosty jak od szpadla trzonek!
    – Jaki znak twój?
    – Fałsz, obłuda!
    – A w co wierzysz? …- w Tuska cuda!
    – Gdzie ty mieszkasz? – W polskim grodzie!
    – W jakim kraju? – Gdzie powodzie!
    – Czy Kraj kochasz?
    – Jak pieniądze!
    – A w co wierzysz?
    – Że porządzę!
    – Czyli wygrać chcesz wybory?
    – Tak! Choć mam z tym problem spory!
    – Lud me kłamstwa, zdrady czuje i z poparcia rezygnuje!
    – Cóż byś zatem zrobił chętnie?
    – Zniszczył Jarka dokumentnie.
    .
    Niestety, podczas debaty stało się inaczej i to Jarek zniszczył Bronka dokumentnie. :)

  17. Mawar napisał(a):

    O szczaniu do kuwety (było o tym na tym blogu).
    http://kataryna.salon24.p.....a-kampania
    „Niedobrze się robi, ale nie powiem, żeby mnie taki styl kampanii Komorowskiego dziwił. Nie od czasu kiedy przeczytałam sms-a jakiego, w ramach „zgody budowania” rozsyła bardzo wysoki polski dyplomata. A sms brzmi tak: „Przyjacielu mam do Ciebie ogromną prośbę, ale proszę nie zawiedź mnie – idź 4 lipca na wybory i zrób wszystko co możesz, aby w przyszłości w czasie spotkań dyplomatycznych Pierwsza Dama nie szczała do kuwety”. Urocze, prawda? Podkreślam, nie rozsyła tego jakiś stuknięty gówniarz, tylko naprawdę wysoka figura polskiej dyplomacji, pewnie nawet ze służbowej komórki. W każdym normalnym kraju, za takie zachowanie zapłaciłby natychmiastową dymisją, u nas pewnie koledzy gratulują mu dowcipu. Nie zdziwi mnie zatem żadne zachowanie tej ekipy, bo to ludzie zwyczajnie pozbawieni jakichkolwiek hamulców w walce o władzę.

    Gdybym nie miała żadnych merytorycznych powodów, żeby odrzucać kandydaturę Komorowskiego, odrzucałaby mnie od niego ohydna kampania wyborcza. Ohydna, chyba najbardziej obrzydliwa z tych, jakie obserwowałam do tej pory, bo jeszcze nigdy w tak chamski i bezpardonowy sposób nie atakowano rodziny kandydata, choć jej w kampanii w ogóle nie ma. A oprócz tego „dowcipnego” sms-a, politycy Platformy rozsyłają jeszcze jeden, bijący w Martę Kaczyńską, którego nawet nie chcę cytować. Na wypadek zaś, gdyby to nie wystarczyło, niezawodny Palikot wziął się też za panią Jadwigę, żeby Kaczyńskiego przed debatą odpowiednio „rozgrzać”. I proszę mi nie tłumaczyć, że to samowolka, którą Komorowski i Tusk się brzydzą. Sam Palikot się chwali swoim wpływem na kampanię, tym, że podrzuca pomysły, i że to jemu Komorowski zawdzięcza prowadzenie. Rytualne odcinanie się od Palikota już nie działa, wszystko co w tej kampanii robi należy zaliczać na konto Komorowskiego”.

  18. maciek.g napisał(a):

    Lider partii powinien wiedzieć że nie oddając głosu składa wybór w ręce tych co głosują i jesnym jest że jest to nierozsądne i źle świadczy o liderze.
    To że Napieralski nikogo nie poparł właściwie było jasne dla każdego rozsądnego polityka , bowiem żadnego wpływu na swój elektorat nie ma bo SLD to nie partia wodzowska, a młodzierz ostatni głosująca na jego partie takim nakazem można było tylko zrazić do lidera i tym samym do partii. Ja swoim znajomym powiedziałem że jeśli by Napieralski poparł kogokolwiek świadczyło by to tylko o tym że jest zerem a nie politykiem i stwierdziłem ze nie sądzę by taki błąd popełnił.
    Bledu nie popełnił , choć śmieszne było to sadzenie się i granie swym poparciem. Po wiedziało że Napieralski to nie Lepper i od razu sprawę postawiło jasno, bo mogło tak postawić.

  19. miner napisał(a):

    Torlin:
    Taki Miner kombinuje, że coś nieprawdopodobnego. A ja się Jego i Mawara pytam:
    Kto upoważnił Was i Wam podobnych do narzucania innym ludziom swojego zdania?
    Odpowiedzcie wreszcie. Napisałem naziści, mogłem napisać komuniści, ale to oni właśnie przykrawali społeczeństwo do własnych wymagań moralnych. Najlepiej poprzez bojówki, a w Polsce już powstają. I Wy twierdzicie to samo. Powtarzam – odpowiedzcie:
    KTO WAS UPOWAŻNIŁ DO NARZUCANIA INNYM SWOJEGO ZDANIA W KWESTIACH OBYCZAJOWYCH POPRZEZ REGULACJE PRAWNE?

    .
    Człowiek rozumny ewoluuje w stronę człowieka wrzeszczącego :)
    .
    Torlin, przecież to pisałeś przed debatą, którą tak pięknie przegrał Bronek, którego nie popierasz ale na którego zagłosujesz, skąd więc ten gigantyczny przyrost zdenerwowania?
    .
    A na poważnie: konkrety proszę, jak Jarek Bronkowi (gdy go liczył w sprawie głosowań), gdzie ja Ci cokolwiek nakazywałem, regulowałem, narzucałem?

  20. Mawar napisał(a):

    Miner
    Komorowski wyliczony do ośmiu. W sumie to właściwie nokaut z tym głosowaniami Bronka w Sejmie przeciw dzieciom. Bronek już był w kurniku, już witał się gąską i żegnał z bronią w nadziei na żyrandol, a tu taki pech. Chyba wróci do polowań na wiewiórki. Smutno na blogu dziś wieczór. :)

  21. Mawar napisał(a):

    „TVN24 zrobiony w BAMBUSA. Fakty po Faktach… Trwa rozmowa Justyny Pochanke z gośćmi w studio: Madzia nomen omen Środa oraz Tomasz Dudziński. W takcie rozmowy w podglądzie kamery TVN śledzą kakdydatów w drodze do studia TVP na Woronicza. Pochanke szykuje gości i widzów na wielkie show, które przygotował Kaczyńskiemu przed TVP Palikot. Obserwuję, obserwuję, auto Kaczyńskiego podjeżdża pod bramę TVP, myślę sobie- czy oni zgłupieli pchając się w „paszczę” Palikota przed samą debatą? Przecież to jest obliczone na wyprowadzenie z równowagi Prezesa! Zabieg czytelny, jak z resztą narracja tej całej „obiektywnej” TVN24… Patrzę nagle, a z auta wysiadają: Joanna Kluzik Rostkowska i… Janusz Rewiński!! Odziany w koszulkę lansującą Jarka i rozdający wyborcze ulotki! Mina i komentarz Justyny Pochanke- BEZCENNY! Żałuję, że tego nie nagrywałem, ale nie spodziewałem się takiego chwytu sztabu PiS. Tak grzali ten przyjazd Prezesa do studia TVP, tak mozolnie budowali napięcie, tak skutecznie pilnowali wszystkich wejść do budynku TVP, że nawet Błękitny 24 warował w powietrzu, by nie przegapić aby wślizgnięcia się Prezesa do studia.

    I co?

    PUDŁO!!

    Prezes dotarł do studia niezauważony, a Janusz Palikot przywitał „na żywo”przed wejściem do telewizji… Janusza Rewińskiego.

    Majstersztyk do kwadratu w wykonaniu sztabu PiS”!

    http://arnie.salon24.pl/2.....-w-bambusa

  22. Mawar napisał(a):

    Orteq
    .
    „Mawarze, cieszy mnie tylko to, iż humor jakiś w tym wciąż znajdujesz. Jestem pewien, że ten cały odsetek, 5-10 % naszych bliźnich urodzonych z woli bożej homoseksualistami, będzie ci niezmiernie wdzięczny …”.
    .
    Wiem, jestem okropny, ale to nie było do ciebie tylko do Dark. Ty nie masz poczucia humoru i nie jesteś progresywną feministką. No, chyba nie jesteś, bo z twoją tożsamością były jakieś problemy na blogu, nawet Gospodarz narzekał, co by nawet dobrze o tobie świadczyło. :)
    Zważ również, że raczej nie pastwiłem się nad homoseksualistami tylko sado-maso, a nie słyszałem, żeby oni już byli pod szczególną ochroną autorytetów. Nie powstało nawet słowo „sado-masofobia”, które będzie używane zależnie od potrzeb. Na razie w rezerwatach przebywają LGBT (lesbian, gay, bisexual, and transgender people), reszta czeka na swoją kolej, łącznie z pedofilami. :)

  23. kranadha napisał(a):

    PRZEBRALA SIE MIARKA, GLOSUJEMY NA JARKA

  24. Torlin napisał(a):

    Ja nie wiem, czy taka dyskusja jest w ogóle komukolwiek potrzebna. Teraz ja mam Minerowi wymienić ustawy, akty prawne, administracyjne, narzucające poglądy niektórych środowisk całemu społeczeństwu. Przecież ta zabawa jest bez sensu, Ty i Mawar nie umiecie po prostu stwierdzić prawdy, tylko kluczycie.
    I właśnie w tym temacie – Mawarze piszesz: „raczej nie pastwiłem się” – pytam po raz nie wiem który, co Cię obchodzi, kto jaki jest? Ty jesteś taki, a on jest inny – i co Ci do tego?
    Ile razy ja mam zadawać te same pytania bez odpowiedzi?

  25. miner napisał(a):

    Mawar: najprostsze rozwiązania są najlepsze ale najtrudniejsze do znalezienia:) Świetny pomysł z Rewińskim! Teraz powinien zawsze być kierowany do rozmów z Palikotem. To lepsze od bojkotu. Palikot dymi, Rewa odpowiada :)

  26. miner napisał(a):

    Torlin, Ty mi po prostu udowodnij ten histeryczny wrzask:
    .
    Kto upoważnił Was i Wam podobnych do narzucania innym ludziom swojego zdania?
    Odpowiedzcie wreszcie. Napisałem naziści, mogłem napisać komuniści, ale to oni właśnie przykrawali społeczeństwo do własnych wymagań moralnych. Najlepiej poprzez bojówki, a w Polsce już powstają. I Wy twierdzicie to samo. Powtarzam – odpowiedzcie:
    KTO WAS UPOWAŻNIŁ DO NARZUCANIA INNYM SWOJEGO ZDANIA W KWESTIACH OBYCZAJOWYCH POPRZEZ REGULACJE PRAWNE?

    .

  27. maciek.g napisał(a):

    Dark,
    Na twoją odpowiedź dotycząca zadymy na paradzie w Polsce nie odpowiedziałem od razu bowiem wymaga to nieco dłuższego omówienia. Tak już jest, że zawsze znajdą się politycy którzy lubią w swej polityce wywoływać i wykorzystywać konflikty. Zadyma która opisałaś była typowym przykładem sterowanej politycznie awantury w której wykorzystano bojówki partyjne Giertycha tzw Młodzież Wszechpolską. Giertych powołując taką organizację wykorzystał chyba jako wzorzec Hitlerjugend (młodzież Hitlera) którą ten znany polityk powołał do tych samych celów (robienia zadym politycznych i awantur). Na dodatek rządzący też mieli interes w nagłośnieniu tej awantury i dlatego działania prewencyjne były wysoko nieskuteczne. W Polsce po przemianach mieliśmy trzech polityków którzy lubowali się w zadymach – byli to wspomniany już Giertych , Lepper – ten znany z wysypywania zboża na tory i Kaczyński który rozpoczął od palenia kukły Wałęsy i później z lubością korzystał z awanturników Śniadka i jego Solidarności oraz skutecznie wspierał akcje przeciw gejom i lesbijkom.
    Nie jest trudno napuścić ludzi na siebie i nie potrzeba tu różnic poglądów na sprawy obyczajowe, religijne czy moralne. Wystarczy zagrać na emocjach. Znamy słynne wojny futbolowe, i awantury na polskich stadionach w czasie i po meczach. Nie reagowanie na zadymy w czasie meczów piłki nożnej doprowadziło do rozwoju awantur tego typu do których jak zwykle włącza się skrajne młodzież chciwa rozróby i wyżycia się w bójkach . Doszło do tego, że normalni kibice piłki nożnej przestali chodzić na mecze bojąc się o swe zdrowie, a zdarzało się że wielu zupełnie nie interesujących się piłka było przypadkowo pobitych w czasie awantur wracających z meczów chuliganów. Od dłuższego już czasu próbuje się to niekorzystne zjawisko zlikwidować ale wielkich sukcesów brak. Tymczasem w innych dyscyplinach sportowych na mecze ludzie zabierają nawet swoje małe dzieci i świetnie się bawią (np. siatkówka).
    Robienie zadym dla celów politycznych ma swą ciągłość i w 1968 roku sam znalazłem się w centrum takiej awantury zorganizowanej przez ówczesny rząd , a która miała na celu wywalenie z intratnych posad pewnych ludzi (Żydów , lub pochodzenia Żydowskiego)
    Jednak takie awantury nie świadczą o typowym zachowaniu się Polaków , którzy gdy nie są podjudzeni wolą się nie angażować. Jednak w małych miejscowościach lepiej nie demonstrować swojej odmienności bo może to wywołać agresję.

  28. maciek.g napisał(a):

    Wracając do Pawlaka , to ja nie bardzo rozumiem jego polityki. Jest przecież w koalicji z PO a więc przyzwoitość koalicjanta wymagała by popieranie go przeciw opozycji jeśli takie popieranie nie bije w jego partię. Poparcie Komorowskiego jego partii niczym nie zagraża. C
    Chyba że już szykuje sie pod następne wybory i nie chce zrażać ewentualnych wygranych by znów sie podłączyć jako koalicjant. Tylko ze takie myślenie jest beznadziejnie głupie. Obecnie zupełnie nie widać by PiS miał duże szanse na wygraną , a na dodatek niesolidność jako koalicjanta może spowodować niechęć wchodzenia w nim w koalicje jeśli takiej konieczności nie będzie.
    Nie głosowanie na żadnego z kandydatów też źle świadczy o Pawlaku jako o liderze. Nie dziwie sie że zaczyna tracić swą od lat ugruntowana pozycję wodza PSL.

  29. maciek.g napisał(a):

    Nasi milusińscy popierający PiS ostatnio rozszaleli się na tym forum i jedynie odpór im daje Torlin, bo Zofię pochłonęła pseudo dyskusja z Karwojem8.
    Jak 4- tego wybory się odbędą to zobaczymy, że znikną z blogu ci ci dziś praktycznie zapełniają cały ten blog. Na dodatek jak przegra Jarek to w ogóle przestaną się udzielać do czasu gdy znów zbliżą się wybory.

  30. Zdzislaw_1 napisał(a):

    Głos mój w dyskusji.
    Powiedzmy ze w 2 -ej dyskusji. Jarek wygrał?
    Czyli remis I przegrana.
    Bylem dzis po zakupy taki mini targ sprzedaż i sprzedawcy tupu łóżkowego.Kupujący w większości emeryci (niby taniej lecz ja specjalnie nie widzę różnicy w cenach) sprzedaż miedzy innymi od masła mleka po zieleninę.
    Ale dyskusja żywa o wczorajszym spotkaniu panów K.
    Najlepsze w tych dyskusjach to typy dyskutantów, oraz co zwróciło ich uwagę.
    Tylko w dyskusji przewijała sie Sl.Zdrowia i Polska na kolanach przed Unią.
    Nic nie było w rozpatrzeniu dlaczego. tylko dobrze taki nam potrzebny (Jarek).
    Nie ma sie co dziwić ze w pewnych srodowiskach Jarek wygrywa (nie myśla tylko powtarzają fragmenty ktore im zapadly w ucho,bez zastanowienia)
    Ale niestety takich w Polsce (i nie tylko jest większość)
    Gdy Jarek powie że gruszki na wierzbie urosną to uwieżą.bo chca uwiezyć.
    I to jest naczelna zasada demokracji i wyborów obiecuj wygrana masz w kieszeni.
    Licze tylko na to że poza tymi wyborcami jest jeszcze myślące społeczeństwo.

  31. Zofia napisał(a):

    Maciek,
    dyskusji z Karwojem już nie ma, bom zła kobieta i zwiał.
    Co jest objawem na wskroś racjonalnym.
    *
    Dyskusja z obozem PiS jest męcząca, bo trudno na okrągło tłumaczyć, w którym miejscu Mawar, Miner, Uchachany czy sam prezes PiS – plecie androny, gdzie się myli a gdzie ma kłopoty ze zrozumieniem tekstu pisanego.
    Oglądałam debatę „prezydencką” w środę.
    Z ubolewaniem stwierdzam, że zmuszano obu kandydatów, by wchodzili w buty rządowe, byli potencjalnymi premierami a nie prezydentami Polski.
    Prowadzący wykazali się kompletną nie znajomością polskiej konstytucji.
    Poza tym stawiali swoje pytania idiotycznie – bo albo jak u red. Gugały – były one jednocześnie i opisowe i b. szczegółowe, dot. konkretnej sprawy, lub jak u panienki redaktorki po lewej stronie – infantylne wprost. Tak debat się nie prowadzi. To był egzamin ustno-testowy, a nie debata.
    Prezes PiS, nazywany nie wiadomo dlaczego …panem premierem, prowokował wręcz do polemik dot. jego dokonań jako premiera.
    Tego nie dało rady słuchać.
    Trudno komentować fakt, że prezes PiS, jako kandydat na prezydenta RP – nie wie w jakim systemie politycznym egzystuje, że pomylił USA z Polską, chce jak Obama rządzić krajem i obiecuje gruszki na wierzbie.
    Scenografie zmieniono na gorszą, posadzono kandydatów za biurka-mównice i widz został pozbawiony tego co istotne – mowy ciała i ekspresji ruchu, co pozwala na bardziej całościowe odebranie człowieka.
    Mieliśmy mówców a nie dyskutantów, wiec i czasem egzamin, a nie debatę.
    Wyraźnie dopasowana ja do osobowości Kaczyńskiego, który nie jest człowiekiem dialogu, lecz wodzem narzucającym swoje zdanie i do tego musi mieść stosowne rekwizyty.
    Dla mnie forma I dyskusji była znacznie bardziej ciekawa.

  32. głos zwykły napisał(a):

    Ja nie oglądałem całej debaty nr 2, bowiem wydała mi się już na wstępie nudnawa. J. Kaczyński wyłożył w każdym razie na czym polegają różnice poglądów na tematy społeczne i gospodarki, pomiędzy nim a B. Komorowskim. I ja nie jestem za tym co popiera J. Kaczyński.
    Tym nie mniej jeden argument, którym się posłużył na przykładzie wypowiedzi B. Komorowskiego o powodzi był trafny, a był to argument dotyczący odpowiedzialności polityka.
    B. Komorowski jako post-konserwatywny polityk wspiera przynajmniej niektóre liberalne społeczne i gospodarcze poglądy.
    Rzecz jednak w tym, że liberalizm w wykonaniu osób mało odpowiedzialnych przynosi inne skutki, od liberalizmu w wykonaniu osób znających się na rzeczy.
    Moim zdaniem suma summarum przynajmniej do zdrowej gospodarki i wzrostu na krótką metę lepiej przyczynić się może to, co w Polsce od 21 lat jest postrzegane jako liberalizm.
    Jeśli jednak będzie on realizowany tak jak dotychczas łącząc harmonijnie obszary pasożytnictwa, cynizmu, bezwzględności oraz bezmyślności z efektywnością gospodarowania opartą w dużej mierze na niskich kosztach pracy, co daje duże zróżnicowanie dochodowe z sporą częścią osób zmarginalizowanych, to i koszty społeczne będą wysokie jak dotychczas.
    A wiadomo, że wysokie koszty społeczne, to też koszty i one muszą być wliczane do bilansu i prędzej czy później nastąpi okres obrachunkowy, który je wykaże.
    Ciekawe jak poradzą sobie w przyszłości rządy z załamaniem demograficznym kraju, odmóżdżeniem i niskimi emeryturami. Ja mam propozycję. Postawmy wówczas na powrót do natury, bo siła robocza i wiedza, będą nie tam gdzie położona jest dziś Polska.

  33. Kasia napisał(a):

    @ Mawar Says:
    Czerwiec 30th, 2010 at 21:38
    Wczoraj ja także otrzymałam tego ordynarnego smsa. To chyba jakaś zmasowana akcja w stylu dowodu babci. Zgoda buduje.

  34. maciek.g napisał(a):

    Dla ludzi od dawna interesujących się polityką opinie o kandydatach maja już od dawna skrystalizowaną i im takie przedstawienie do niczego nie są potrzebne. Obecnie sytuacja jest tym bardziej klarowna, że Jarosław był premierem dwa lata i pokazał jak mu szło na tym stanowisku. Odnośnie prezydenta to wiadomo ,ze był pierwszym i najważniejszym doradcą brata który bez jego rady praktycznie nie podejmował żadnego działania. Skoro ludzie systematycznie coraz gorzej osądzali prezydenturę Lecha dziwne jest, że teraz chcą brata , tego głównego doradce tam wsadzić.
    Widać, że Polacy mają i krótka pamięć i emocje są u nich czynnikiem decydującym o działaniu.
    W obecnej więc sytuacji te debaty nie były potrzebne by ludzie uzyskali informacje o kandydatach na fotel.
    Ale zgodnie ze zwyczajem trzeba coś takiego przeprowadzić i zwyczajowo takie debaty mogą mocno wpłynąć na wybór.
    Zdzisław ma racje że wielu Polaków w ogóle nie myśli i powtarzają slogany, upierając się przy swoim. Wielu bardzo mąci w głowach prasa i tv zwana katolicka, oraz hierarchowie

  35. Zdzislaw_1 napisał(a):

    Ale mam satysfakcje.
    Zona nie głosowała,teraz postanowiła i dostałem pełnomocnictwo na oddanie głosu za Nią.
    Jeden glos więcej (podobno sie liczy na wagę złota) i wiem na kogo bedzie dany. Niech Mawar zgadnie? chyba Mu sie uda.

  36. zdzislaw_1 napisał(a):

    A jednak
    Link do wyników sondażu Rzeczpospolitej

    http://wybory.gazeta.pl/w.....ygral.html
    Na 1000 osob 41 % uznało ze wygral Komorowski.
    co na to Mawar?

  37. maciek.g napisał(a):

    W obecnej sytuacji każdy głos się liczy bo wiemy że Polacy są chwiejni w swoich poglądach i sympatiach. Ja Zdzisławie się domyśliłem na kogo będzie ten głos. Ja popieram stanowiska redaktorów Polityki Szostkiewicza , Passenta czy Paradowskiej i jestem raczej za nudą niż widowiskowymi przepychankami Prezydent – Rząd

  38. nk napisał(a):

    Ostatnia zwrotka :)

    Nie zagłosuje na Jarka
    Czeka mnie za to nagroda
    Będę nadwornym błaznem
    Strażnika Żyrandola

  39. Indoor_prawdziwy napisał(a):

    Ciekaw jestem kiedy ktoś się wreszcie zorientuje, że infantylizm klasy politycznej (z kandydatami na Prezydenta na czele) zaczyna powoli zagrażać poważnie interesom narodowym. Przecięż to są jacyś półgłowki! Tego bełkotu nie sposób słuchac. Próbowałem dziś. Wytrzymałem półtorej minuty! Jakaś zgroza.

  40. Zdzislaw_1 napisał(a):

    Indoo_p

    Wytrzymałeś 1,5 minuty? to faktycznie zgroza.
    telewizor tez wytrzymał? Widocznie dobrej marki.
    A że przywódcy sa infantylni,wystarczy że Ty się zorientowałeś.
    Społeczeństwo moze być spokojne.

  41. Zdzislaw_1 napisał(a):

    Maciek.
    Wygrałeś,
    zwykle sie zakładam o piwo.Postaw sobie sam bo ja bym miał trudności (komu i gdzie).
    Ale dam Ci drugą zagwozdkę w formie obietnicy kandydata Jarosława.
    Obiecał ,ze jak zostanie wybrany na prezydenta,to opuści szeregi PIS-u.
    Kto bejmie rzady w PIS-ie?
    Moje nie kandydatury Ziobro,Kurski,Poncyliusz.
    Mój typ to Migalski,stara sie mocno w podzięce za przygarniecie „do serca”
    Na pewno wie kto to będzie Kranadha,(bo On z Kanady a Ci wszystko wiedza najlepiej)
    Tylko On chyba nie zdradzi tej wiadomości.
    Pozdrawiam

  42. kranadha napisał(a):

    Jak chcesz wlozyc cos do garka glosuj wiec na Pana Jarka.

  43. W.Kuczyński napisał(a):

    Kilka osób zostyalo zatrzymane przez antyspam. Juz je odblokowałem. Nie bylo mnie kilka dni w Warszawie.
    W sprawie KRANADHY,
    nie zapraszałem go tutaj. Wszedł pod pseudonimem i od razu mi wymyslał, ale szybko go przejrzałem.
    To rzeczywiście mój kuzyn. Większość jego opowieści, szczególnie o jego „kombatanctwie” to widły z igły.
    Nie wiem nic o AK-owskiej przeszłości mojego stryjeczego dziadka Adama Pecolda. Był komunistą, zasłuzonym w Rewolucji październikowej, miał problemy przed wojna z prawem, z powodów politycznych. Po wojnie był uważany za weterana Rewolucji październikowej i otoczony szacunkiem władzy. Pochowano go na Powązkach w Alei Zasłużonych. Był dobrym człowiekiem. Pomógł umieścić mnie w Zakładach Mechanicznych „Ursus” kiedy wyrzucono mnie z partii i Uniwersytetu w roku 1966. Gdyby nie to zesłano by mnie na prowincję na zasadzie nakazu pracy.

Skomentuj