Jestem z Układu


Grilluj Ojczyzno miła!

Miłego grillowania, albo i czego innego przyjemnego wedle wyboru ludzi wolnych wolność ubezpieczających. Piękna pogoda nad Ojczyzną dosłownie i właściwie także przenośnie, można zając się grillowaniem. Choć słyszałem już głosy, pewno ślad jakichś strachów z mediów Rydzykowych, że chińskie pieniądze zniszczą złotego. Chyba dostanie żółtaczki i szalony mnich już w ogóle nie będzie miał kasy, co tam dopiero na multiplex. Grillujmy i cieszmy się piękna pogodą. Byle wydostać się z miasta!

163 komentarze to “Grilluj Ojczyzno miła!”

  1. Zofia napisał(a):

    Orteg,
    wg mego rozumowania – jeśli na Ukrainie istnieją przepisy prawne, które pozwalają karać decydentów za narażanie kasy państwa na szwank, czyli za wydawanie błędnych decyzji – to decydent winien je znać i respektować.
    W Polsce też są paragrafy za działanie np. prezesa na szkodę firmy (nawet własnej) i można za to posiedzieć.
    Pani premier Timoszenko prawa nie zmieniała, o ile wiem teraz też go nie zmieniano, zatem teoretycznie wiedziała, co jej grozi.
    U nas w Polsce sadza się ludzi za to, że mieli tylko jakiś nie zrealizowane pomysły – vide afera Rywina.
    Za realne błędne decyzje jakiegoś ministra czy premiera w Polsce daje się delikwentowi …awans albo inną „nagrodę” np. w Parlamencie Europejskim.

  2. Zofia napisał(a):

    Andrzeju,
    a propos rozetki 3-majowej – żyjemy tu i teraz, obowiązuje nas obecna konstytucja. I jeśli rozetka ma być w barwach narodowych – to musi być biało-czerwona, a nie odwrotnie.
    Rozetki powstańcze mają swoja historię, piękną symbolikę, ale to są już zabytki. tak samo jest z godłem państwa – nasz bielik z godła bywał różnie przedstawiany, ale obowiązuje aktualny wzór a nie np. piastowski czy z czasów powstania styczniowego.
    Tak więc rozetka czasów III RP musi być zgodna z zapisami o barwach narodowych w Ustawie Zasadniczej.

  3. Zofia napisał(a):

    W Ameryce chwalą naszego Gospodarza za książkę, a właściwie jej wznowienie:
    http://wyborcza.pl/1,7524....._Nowy.html

  4. Andrzej napisał(a):

    Zofio,
    to nie do mnie. Możesz napisać do dr. Janusza Sibora – historyka i badacza dziejów dyplomacji i protokołu dyplomatycznego, że zasady heraldyki są głupie.

  5. Mawar napisał(a):

    Wiesiek59

    Paradowska
    Więcej… http://wyborcza.pl/1,7524…..z1tp8ajf2b
    ——————
    „Filozofia przypadku i pracowitości……”.

    Pracowitości to może, bo z talentem nie za bardzo, ale przypadku nie za wiele. Czy Wanda Odolska III RP nie może wyłonić się z przypadku?

    Na początku stanu wojennego Paradowska była bez pracy, bo rozwiązano i pognano precz zespól cały redakcyjny”Kuriera Polskiego”, gdzie była zupełnie przeciętną dziennikarką. Ale za kilka miesięcy Paradowska cudownie się reaktywowała w prasie stanu wojennego i znalazła zatrudnienie jako dziennikarka FUNKCYJNA w „Życiu Warszawy”.

    Więc masz swój przypadek.
    Przypadek to jest wygrasz trojkę w Lotto. :)

  6. wiesiek59 napisał(a):

    Zdaniem Gessen „z punktu widzenia Putina Polska właściwie nie istnieje”. – Dla niego to mały, irytujący kraj, który w kółko coś krzyczy o Katyniu, zamiast zwyczajnie zapomnieć o tym mało znaczącym epizodzie sprzed 70 lat. Właśnie dlatego Putin nie próbowałby nawet przygotować jakiegokolwiek zamachu przeciwko prezydentowi Polski. Zwyczajnie nic by mu to nie dawało – wyjaśnia.
    http://wiadomosci.wp.pl/k.....omosc.html
    ——————–

    Dokładnie tak……
    Tylko megalomani przypisują jakieś większe znaczenie głosowi Polski.
    Może warto się z tym pogodzić, że pierwsze skrzypce grają inni?
    A my jedynie pionkami w ich grze?

    W grach o Tymoszenko, możemy być również jedynie statystami.
    Mesjasze Narodów, to nie ta epoka……..

  7. wiesiek59 napisał(a):

    Mawar napisał(a):
    3 maja 2012, o godzinie 20:14

    Podziwiam Twoją wybiórczość czytania…….
    Przecież Paradowska wyraźnie pisze że jest RZEMIEŚLNIKIEM!!!
    Geniusz, talent dziennikarski, przypisuje innym….

    Powstają i zanikają nisze ekologiczne, niedostosowani giną…..
    Na przykład Semka zajął jedną, Latkowski inną, Hypki swoją…..
    Pozwólmy bez opluwania cieszyć swoją publiczność.
    Ich małpu, ich cyrk……

  8. Zofia napisał(a):

    Wiesiek,
    ta Gessen, to takie infantylne Nikt, lansowane w Polsce i w środowisku rosyjskich Żydów askenazyjskich, przez m.in. żonę Radka Sikorskiego jako wybitna dziennikarka ni to amerykańska, ni to rosyjska.
    Co jest mitem. Ona nawet nie jest porządnym rzemieślnikiem w zawodzie.
    Gessen powtarza to, co wszyscy dookoła doskonale wiedzą albo plotą dookoła niej, dodając przy tym swoje emocje antyputiniowskie.
    Kończę czytać jej książkę pt. „Putin.Człowiek bez twarzy” i co raz dostaję spazmów śmiechu.

  9. Zofia napisał(a):

    Co do Putina i Kaczyńskiego, to od samego początku twierdzę, że nie miał żadnego interesu urządzać zamachu Lecha Kaczyńskiego.
    Na dodatek w ruskim samolocie nad ruskim lotniskiem.
    Miał natomiast wiele innych instrumentów, legalnych i politycznych by minimalizować Kaczyńskiego na scenie europejskiej – vide choćby – negocjacje z Rosją w sprawie awantury w Gruzji.

  10. Stan napisał(a):

    Wiesiek i in. (także Torlin ukryty gdzieś w cieniu),

    Jasnaanielka na blogu Passenta opublikowała (pod innym nickiem) cykli wpisów o swoje niezwykłej intuicji w rozpoznawaniu charakterów ludzkich.

    Kierując się jej wskazaniami zacząlem oceniać swoim słabnącym wzrokiem wydarzenia polityczne (Prawdę mówiąc brak mi materiałów anlitycznych i czasu żeby móc podpisać się oboma rękami pod tym co piszę poza szatnią) dziejące się na naszej scenie i w najbliższych oklicach.

    Dlatego ukryty ruch rozumu powstrzymał mnie przed serią wpisów antyniemieckich w związku z rozpoczęciem bojkotu Ukrainy (i, przyłożenie kopniaka Polsce) przez niemieckie sfery rządzące.
    Ogarnia mnie przerażenie z jaką łatwością pociągneli całą Europę w tej mętnej rozgrywce (można zapytać Torlina co warta jest pani Tymoszenko) przeciwko Ukrainie (Metoda niemal jak w sprawie sprowadzenia demokracji w Libii, która teraz kwitnie w najlepsze).

    Pani Merkel zapomniała, że jej zachodni sąsiad doprowadził niedawno do skazania swojego porzednika na urzędzie, nie mówiąc o naciąganym prawnie procesie Jaruzelskiego i podobnym premiera Islandii.

    Odłóżmy jednak tę sprawę na inny stosowny czas.
    Cieszy mnie zachowanie w tej mętnej rozgrywce stanowisko polskiego rządu, który w tym zamachnięciu się w obronie demakracji a la Tymoszenko, został kompletnie zignorowany przez darzący Tuska secjalnymi wzgledami rząd Angeli Merkel. Nie dał się wprowadzić w rolę politycznej hieny, co mialo by negatywne skutki polityczne liczone na dziesięciolecia (patrz Zaolzie).
    Chyba o to m. in. chodzilo stronie niemieckiej, bo wręcz naciskali żeby Polacy pożywili się tą padliną polityczną.
    Ostatnio Tusk coś bąknął (taki zakamuflowany jest styl wypowiedzi politycznych w trudnych sprawach), że czyni się starania w sprawie rozwiązania nadzwyczajnie nagłośnionej sprawy Tymoszenko.
    Zapewne oznacza to, że polska dyplomacja stara się naklonić władze w Kijowie do wysłanie tej ukraińskiej Joanny D’Arc na symulowane leczenie do Berlina.
    Tym sposobem Niemcy by się trochę zawstydzili swoich brutalnych pomysłów, a Euro odbyło by się bez większych szkód finansowych i wizerunkowych dla Polski.

    Z szatni

  11. wiesiek59 napisał(a):

    Stan napisał(a):
    4 maja 2012, o godzinie 12:10

    Umiejętność czytania mowy ciała wspiera intuicję.
    Po kilkudziesięciu latach życia, jesteśmy w stanie wychwycić fałszywe tony w zachowaniu…….

    Ja raczej zastanowiłbym się, komu zaczął przeszkadzać Janukowycz i jego klika.
    Tymoszenko jest tylko narzędziem w jakiejś/czyjejś grze.

    Jestem w stanie uwierzyć w nieposzlakowaność prezydenta Niemiec.
    Ale polityk musi ściskać wiele brudnych rączek kolegów po fachu…
    Mnie się to wpisuje w schemat
    Noriega dobry, zły….
    Kadafi….
    Husajn…..

    Teraz ktoś chce zdyskredytować Ukrainę i obecną ekipę.
    Poszukajmy tych, co mają w tym interes…..

  12. wiesiek59 napisał(a):

    W Polsce ludzie często uważają, że USA były wielkim, dobroczynnym supermocarstwem, które walczyło o wolność na świecie. Wielu Polakom trudno zrozumieć, że w Ameryce Łacińskiej Amerykanie nie byli tacy sympatyczni.

    – To naiwność uważać USA za siłę sprzyjającą wolności. W Gwatemali USA obaliły demokratycznie wybrany rząd, przez dziesięciolecia wspierały wojskowe dyktatury i sprzyjały najgorszemu łamaniu praw człowieka, jakie możne sobie wyobrazić – masakrom, zabijaniu tysięcy kobiet i dzieci, torturowaniu ludzi…

    Gdyby Lech Wałęsa i „Solidarność” działali w Gwatemali w latach 80., wojsko by ich bez skrupułów wymordowało. Z pełnym poparciem Stanów Zjednoczonych.

    Więcej… http://wyborcza.pl/1,7548.....z1tur25iSo
    ——————-

    Nareszcie prawda………

  13. W.Kuczyński napisał(a):

    Kossecki nie jest moim kolega od dziesięcioleci, natomiast on jest Twoim Mawar aliantem, wy z tej samej gliny, z tego samego myslenia, z tej samej tradycji, od tych samych fuhrerów, z tymi samymi brunatnopodobnymi tęskontami i zyczeniami dla Polski..

Skomentuj