Środa 19.07.06 Parę słów o expose.
Oczekiwano, i to nie tylko zwolennicy, ale znacznie szerzej, wielkiej mowy Jarosława Kaczyńskiego, przełomowej wizji, skonkretyzowania, z pozycji szefa rządu, owej koncepcji IV RP. Sądzę, że to oczekiwanie spotkał zawód. Expose Jarosława Kaczyńskiego było rozgadane, rozmazane, niecharyzmatyczne, generalnie słabe. Po prostu expose. Ale oceniem je lepiej niż bym je ocenił, gdyby było wielką mową. W tym expose ważne było to, co w nim było i to czego nie było. Nie było w expose agresywnego tonu, pełnego epitetów, ataków pod adresem różnych środowisk, masakrowania pracy poprzedników, tak charakterystycznych dla wcześniejszych wystąpień Kaczyńskiego. Był ton spokojny i pojednawczy, z apelem o obniżenie temperetury walki politycznej. W debacie, w wystąpieniu posła Kuchcińskiego i koalicjantów było już prawie po staremu. W wystąpieniu Premiera nie było ani razu określenia IV Rzeczpospolita, jakby szef rządu zdawał sobie sprawę, że samo używanie tego określenia zaprzeczy jego pojednawczemu stanowisku, bo to jest słowo z arsenału wojennego. Nie było ani razu mowy o wielkim, przestępczym „Układzie”, obejmującym kraj, a tylko o przenikaniu struktur mafijnych do centrów władzy, co nie jest tym samym, co minimalizuje jak gdyby kwestię i pozbawia ją cech obsesji, a więc i konfliktowości. Nie było w expose wskazywania na złowieszcze skutki reliktów po PRL, poza stwierdzeniem, że ich matecznikiem są konsulaty, co zabrzmiało nawet trochę zabawnie. Była i to dość entuzjastyczna rehabilitacja 16 – lecia, w stosunku do którego Jarosław Kaczyński wcześniej nie miał dobrego słowa. Było oczywiście wiele innych wątków, zapowiedzi i obietnic, którymi nie chcę się zajmować w tej chwili, bo choć są ważne, to dla mnie najważniejsze są te sygnały, na które zwróciłem uwagę.
Nie wiem, czy to tylko chwilowy, taktyczny krok wstecz, czy zmiana strategii. Mam nadzieję, że są to sygnały świadczące o zamiarach zmiany strategii Kaczyńskich i PiS, polegającej na tym, że swoje zamierzenia realizowali będą raczej przez dialog, a nie wojnę, że nie będą naprawiali Polski przez rozwalanie tego co zrobiono, że uszanują podstawy państwa prawa, podział władz i Konstytucję. Powinni wiedzieć, że ich dzieło, gdy chodzi o modyfikacje ustrojowe i inne rzeczy, nie przetrwa, jeżeli zostanie wprowadzone w ostrym konflikcie z innymi siłami politycznymi. Te siły kiedyś wygrają. I wtedy zostanie ono rozmontowane, albo obróci się przeciw nim, zaraz po tym, jak władzę stracą. Tylko te zmiany ustrojowe są stabilne, które są wprowadzane w warunkach dialogu, a nie wojny. Chciałbym, żeby tak było. Nie sądzę, by ktokolwiek cieszył się z klimatu zimnej wojny domowej w kraju, ale został on wywołany przez PiS i jego czołówkę. To z tej strony zaczęły w szybkim tempie wychodzić ataki przeciwko różnym środowiskom i różnym, sprawdzonym instytucjom ustroju demokratycznego. To ich zachowania wywołały najpierw obawy o destrukcję ustroju, podważenie praw obywatelskich, a potem zaostrzenie debaty politycznej.
Informuję Szanownych Gości, których interesuje, jak zostałem członkiem partii, a zauważyłem, że jest to przedniotem zainteresowania, że w dziale „Rodzina” umieściłem fragment opowieści „Rodzina i Historia” opowiadający, jak się w partii znalazłem. Za niedługo znajdzie się tam fragment, dlaczego i jak mnie z niej wyrzucono.
PS pisane w czwartek: Zapowiadany tu dwukrotnie mój artykuł, jest w dzisiejszej „Rzeczpospolitej” na stronie opinii.
20 lipca 2006, o godzinie 18:04
„Charyzmat trzeba nieustannie żywić, to żarłok. Jedno potknięcie i może zacząć się kruszyć. Towarzysz Lenin, przestrzegając przed reformatorami mówił, że z budowli komunizmu nie wolno wyjąć ani cegiełki, bo się rozpieprzy. Coś podobnego bywa z Charyzmatem.”
Święte słowa Panie gospodarzu. święte słowa. Niech Pan zgadnie dlaczego Polacy woleli oszołomów i przestępców od Was Wybitnych Inteligentów no i … Wielkich Reformatorów…
20 lipca 2006, o godzinie 18:13
Gruby: „Stary agent z I PRL jednak może być o tyle niebezpieczny, że moze być szantażowany przez nowych esbeków i ponownie zwerbowany do slużby, tym razem dla IV PRL ;-)))))”
So what? Zrobimy wtedy V-ta.
Do skutku. Az sie zrobi Bezliczebnikowa.
;)
Kaska
20 lipca 2006, o godzinie 18:15
Galopujący Major
Link dotyczy więc zmiany warunków pracy i płacy a nie zwolnienia. Dopiero gdy pracownik odmówi moga go zwolnić.
Nieprawda, można dać wypowiedzenie ze względu na uzasadnioną utratę zaufania. A niewątpliwie w przypadku dziennikarza agenturalna przeszłość jest powodem do utraty zaufania. A tu masz omówienia:
http://prawo.hoga.pl/pora.....ufania.asp
“Kaczyński miał krytykoac swojego poprzednika skoro był nim poseł PiS. Jak ma sie do tego sytuacja Millera który krytkował Buzka”
To taka sama sytuacja. Gdyby Kaczyński chciał krytykować Millera to by krytykował jako poprzednika rządu PiS.
20 lipca 2006, o godzinie 18:18
„(….) Może wrócić do zaskakującego jednak expose?”
Panie Waldemarze,
a może po prostu nie ma do czego wracać? Przecież naprawdę ważne rzeczy działy się w tym samym czasie w kulisach.
„Koalicja wiedziała, że jej propozycja wywoła w Sejmie burzę i dlatego w środę wieczorem na posiedzeniu Konwentu Seniorów zaproponowała, by ustawę rozpatrzono w nocy ze środy na czwartek. Wycofała się, kiedy PO zagroziła bojkotem exposé premiera Kaczyńskiego. Rozpatrywanie tego punktu odsunięto na dziś.
– Chcieliśmy załatwić tę sprawę szybko, kiedy media były zajęte exposé premiera. Teraz może być nam trudniej – mówił wczoraj „Gazecie” jeden z posłów Samoobrony.”
http://wiadomosci.gazeta......96727.html
20 lipca 2006, o godzinie 18:20
Drogi Pani Polfic,
Nie mogę się zgodzić z Pana tezą, jakoby Polacy woleli.. Polacy nie woleli, Polacy nie poszli do wyborów, jeśli już mówić o tym, czego chciała większość. Oszołomów, jak Pan pisze, chciała większość (a i tak nie ogromna czy przytłaczająca) głosujących, a to różnica. Wystarczy policzyć :)
Zaś droga Panna Kataryna, jak widzę, ma problemy z prowadzeniem dyskursu maieutycznego – kiedy tylko użyć jej argumentu, milknie i oddaje pola. Może nauczy ją to używania argumentów rozsądniejszych? Oby!
20 lipca 2006, o godzinie 18:46
> kataryna Says:
> Spostrzegawczy jesteś :)
No, ba! ;-)
No i, też zauważyłem, wcześniej posty były numerowane, a teraz nie są.
20 lipca 2006, o godzinie 19:06
Jak sobie stryjenka życzy:
„Nie mogę się zgodzić z Pana tezą, jakoby Polacy woleli.. Polacy nie woleli, Polacy nie poszli do wyborów, jeśli już mówić o tym, czego chciała większość. Oszołomów, jak Pan pisze, chciała większość (a i tak nie ogromna czy przytłaczająca) głosujących, a to różnica. Wystarczy policzyć :)”
Niech Pan zgadnie dlaczego Polacy nie poszli do wyborów i oddali władzę oszołomom i przestępcom.
20 lipca 2006, o godzinie 20:14
Jak możecie porównywać czwarta władzę z robotnikiem czy kierownikiem, dyrektorem w fabryce? Sklepie czy w innym zakładzie pracy? Media proszę państwa kreują rzeczywistość. A to już inna bajka.
20 lipca 2006, o godzinie 20:20
Panie Jaro,
A to czasy, kiedy byt określał świadomość a świadomość określała byt nie przeminęły aby?
20 lipca 2006, o godzinie 20:31
„Jak możecie porównywać czwarta władzę z robotnikiem czy kierownikiem, dyrektorem w fabryce? Sklepie czy w innym zakładzie pracy?”
To jest stary i wyświechtany chwyt antylustracyjny. Udawanie, że media to to samo co fabryka gwoździ bardzo ułatwia uwolnienie dziennikarzy od jakichkolwiek oczekiwań natury etycznej.
„Media proszę państwa kreują rzeczywistość. A to już inna bajka.”
Oczywiście. I dobrze wiemy jak wiele mogą. Media mają kontrolować władzę w interesie obywatela, nie mogą tego robić dobrze jeśli dziennikarze mają niejawne zobowiązania. Akceptowanie agentury w mediach jest działaniem na szkodę czytelnika, dziwne, że niektórzy czytelnicy tego nie widzą.
20 lipca 2006, o godzinie 20:39
Szanowni państwo, co raz to ktoś podejrzewa usuwanie postów. Powtarzam nikt postów nie usuwa. Mogą być pewne opóźnienia jeśli program post wstrzymuje do akceptacji. 99% postów wchodzi automatycznie. Nie nastąpiły żadne zmiany przeze mnie wprowadzone gdy chodzi o numerowanie i nienumerowanie postów. Naprawdę proszę o mnie podejrzliwości a więcej zaufania.
20 lipca 2006, o godzinie 20:49
> Nie nastąpiły żadne zmiany przeze mnie wprowadzone gdy chodzi o numerowanie i nienumerowanie postów.
Rzeczywiście. Zwracam honor.
Jak wklejam wszystko (po zaznaczeniu Ctrl + A) ze strony do Notatnika z Firefoksa, to są numery przy postach, jak wklejam tak samo z Internet Explorera, to nie ma.
Mój post z „lipiec 20th, 2006 at 5:20 pm” na pewno był na szarym tle. Dlaczego to się zmieniło, nie będę wnikał; możliwe, że Pan nie ingerował.
20 lipca 2006, o godzinie 21:11
Kuczynski rozumial kazania wtedy kiedy otrzymywali pomoc od kosciola i kiedy walka caly czas toczyla sie kolo kosciolow po mszach za Polske.
Ale dla gospodarza to odlegle czasy.
20 lipca 2006, o godzinie 21:12
Panie T-800,
Już śpieszę z wyjaśnieniami. Jeśli skrypt antyspamowy przytrzyma jakiś post do akceptacji przez gospodarza, a w międzyczasie Pan napisze komentarz, to po akceptacji wcześniejszego Pański 'spada’ niżej, a że tła są zmieniane naprzemiennie, automatycznie (przy jednym 'wchodzącym’ z opóźnieniem komentarzu) to Pański post pojawia się na zmienionym tle.
Co do pojawiających się i znikających elementów – witamy w piekiełku Internet Explorera. Internet Explorer na dzień dzisiejszy jest przeglądarką USZKODZONĄ, źle wyświetlającą poprawny kod HTML/CSS, często i gęsto gubiącą niektóre elementy – wtedy w IE ich zwyczajnie nie widać. Nie polecam używania IE, i sądzę, że ktokolwiek obeznany w temacie również odradzi tę przeglądarkę. IE to najzwyklejsza fuszerka, produkt wadliwy, zły a na dodatek niebezpieczny – jak się mawia w pewnych kręgach: Internet Explorer służy do przeglądania Internetu z Twojego komputera i na odwrót.
Są inne, o niebo lepsze, szybsze i sprawniejsze przeglądarki, jak Mozilla Firefox, Opera, Safari; wszystkie darmowe. Gorąco polecam.
Pozdrawiam,
BR
20 lipca 2006, o godzinie 21:15
Panie Wolodyjowski syn pana Kuczynskiego wlasnie pracuje za granica.
20 lipca 2006, o godzinie 21:21
> Już śpieszę z wyjaśnieniami. Jeśli skrypt antyspamowy przytrzyma jakiś post do akceptacji przez gospodarza, a w międzyczasie Pan napisze komentarz, to po akceptacji wcześniejszego Pański ’spada’ niżej, a że tła są zmieniane naprzemiennie, automatycznie (przy jednym ‘wchodzącym’ z opóźnieniem komentarzu) to Pański post pojawia się na zmienionym tle.
Dzięki. Właśnie w podobnym kierunku sam sobie spekulowałem.
20 lipca 2006, o godzinie 21:53
Przecież to gadanie JK jest zywcem przenisione z PRL. Tam też gadano godzinami a robiono zupełnie co innego. Czy nie widzicie, że są forsowane ustawy burzące demokratyczny ład w Polsce? CZYNY są ważne a nie czcza gadanina dla uspokojenia naiwnnych ludków. Ten pan ma 0% zaufania u myslących ludzi, tym bardziej po powołaniu skompromitowanego do cna Macierewicza na stanowisko Likwidatora WSI.
20 lipca 2006, o godzinie 21:59
„Czy nie widzicie, że są forsowane ustawy burzące demokratyczny ład w Polsce?”
Jakie na przykład?
20 lipca 2006, o godzinie 22:03
galopujący major Says:
>kodeks pracy art. 30§ 4. W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nie określony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana PRZYCZYNA uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.
>Mój bład polegał na tym, że uzasadnienie podciągnałem pod każdą umowę a chodzi tylko o te na czas nieokreslony. Jezeli więc pracodawca napisze, ze zwalnia cie za to ze jestes gejem lub jestes czarny to przegra bo konstytucja zakazuje dyskryminacji. Owszem wprawny kadrowy czy pracodawca zawsze moze napisac jakies banały i wskazac inną przyczynę, ale jeżeli skłamie to też przegra.
Twoj blad /celowy sadze/ polega na tym, ze „forsujesz” jakies zapisy w kodeksie dotyczace agentow. tymczasem Kataryna juz Ci podala casus „utraty zaufania”. mozna jeszcze pisac o '”utracie zdolnosci do wykonywaia pracy” i wielu innych rzeczach. w momencie, gdyby okazalo sie, ze dziennikarz byl /jest/ agentem, to powodow do zwolnienia moga byc setki. w kodeksie pracy nie ma tez nic np. o narkotykach, jednak zgodzisz sie chyba, ze lekarz, kierowca czy policjant zlapany w pracy pod wplywem moze wyleciec nie tylko za wypowiedzeniem, ale po prostu dyscyplinarnie.
ps. nie pisz o tym, co jest w konstytucji. bo to sie zmienia w zaleznosci od skladu tk, ktory te przepisy interpretuje.
ps 2. nie wiem dlaczego uparliscie sie tak na zwalnianie „agentow”. ktos to zapodal, z Ty to popychasz z innymi. Maleszki czy Czajkowskiego nikt nie zwolnil, ale oni ODESZLI. ich juz nie ma, bo nikt ich nie chce juz sluchac.
20 lipca 2006, o godzinie 22:15
„Życzę porażek na wszystkich frontach, bo każde zwycięstwo tego Układu to porażka Polski i zagrożenie dla wolności. Życzę także porażek gospodarczych, choć za to płacą ludzie. Ale tylko one mogą wstrząsnąć bazą wyborczą tej wstecznej władzy i uniemożliwić dalsze hodowanie chwasta zwanego IV RP.”
http://galba.blox.pl/2006.....orzej.html
No i co śmierdzielu? Boisz się swoich własnych słów ty antypolska gnido? Do końca twojego nędznego życia będę twoim sumieniem, zasrańcu.
20 lipca 2006, o godzinie 22:18
„nie wiem dlaczego uparliscie sie tak na zwalnianie “agentow”.”
To akurat jest oczywiste. Uparli się bo dzięki temu mogą wyrzeźbić jakieś argumenty. Że kodeks pracy i te sprawy. A tu nie chodzi o zwalnianie agentów tylko o dostęp czytelnika do informacji o tym komu służy lub służył dziennikarz. A na to trudniej by im było znaleźć kontrargumenty.
20 lipca 2006, o godzinie 23:51
Waldi, niech sie pan do woli ponapawa: oto przylecial niejaki „piss”, na panskie wyrazne zaproszenie ( vide; pierwszy paragraf poprzedniego panskiego wpisu). Z lekka, co prawda to jego oburzenie ma spozniony zaplon, ale lepszy taki niz zaden – nieprawdaz? Zwlaszcza, ze dobral sobie taki, niewatpliwie fikusny, kssywek.
Kaska
21 lipca 2006, o godzinie 00:29
I Panią to bardzo bawi, pęka Pani z satysfakcji, po prostu zachłystuje się pojawieniem takiego „Rycerza”. I napawa się Pani niesłychaną satysfakcją, zaspokojeniem, nie chcę już posuwać się dalej. Co za ubaw, jak Waldiemu przyłożył, jakie szczęście. Na pewno będzie Pani po tym słodko spała. Miłych snów. I choć raz na tydzień spojrzenia w lustro. I jeszcze jedno, czy rozumiem, że Pani uważa, że sumienie jakiegokolwiek człowieka powinno przemawiać do niego takim językiem. Gratuluję! A na koniec, nic Pani nie mówi to, że ów straszny Waldi czytając, jaką to wielką radością, kipiącą z Pani, przyjmuje Ona słowa owego Pissa toleruje tu Pani obecność i pani słowa? To jest jego obowiązek? To nic nie znaczy? Naprawdę radzę, raz w tygodniu spojrzenie w lustro.
21 lipca 2006, o godzinie 01:01
Przeciez to jest oczywiste ze z koalicji ludzi ogarnietych nienawiscia i komplekasmi, faszyzujacych wyrostkow i przestepcow nie wyniknie nic dobrego bo po prostu wyniknac nie moze. To wszystko musi sie rozwalic bo matematyki oszukac sie nie da. Szamani probujacy zaklinac rzeczywistosc na ksztalt swoich chorych wyobrazen o tym co dobre i sprawiedliwe, nie sa nikim innym jak biednymi, chorymi ludzmi. Problem polega jedynie na tym ze udalo im sie zaszczepic tego bakcyla wlasnej choroby milionom naiwnych Polakow.
I zgadzam sie, im ten rzad bedzie dluzej trwal, im wiecej balaganu narobi tym lepiej. A dlaczego lepiej? Dlatego ze Polacy na dlugo sie wylecza z glosowania na oszolomow. Trzeba bedzie posprzatac. Mozliwe ze potrwa to kilka lat. Ale jesli dzieki temu uda sie zbudowac nowa jakosc polityki w Polsce to uwazam ze warto.
21 lipca 2006, o godzinie 01:48
„Ratujmy Dolinę Rospudy! Złóżcie podpis”
Od kiedy ci zalezy na naszym kraju ty anty-Polska swinio!?
21 lipca 2006, o godzinie 05:44
„“Czy nie widzicie, że są forsowane ustawy burzące demokratyczny ład w Polsce?”
Jakie na przykład?”
Na przyklad ordynacja samorzadowa. Nie mam najmniejszych watpliwosci ze ustawa zostanie doslownie zmiazdzona przez TK.
21 lipca 2006, o godzinie 05:56
o, dzisiejsza prasa: nocne glosowania nad zmiana ustawy o sluzbie cywilnej, po to zeby najwazniejsze stanowiska mozna bylo obsadzac z klucza partyjnego.
Kazdy dzien przynosi frykasy tego typu.
21 lipca 2006, o godzinie 05:58
Waldi, s a m pan sobie pozapraszal takich poparancow rozdzierajacym apelem, wiec sie laskawie prosze od mojego sumienia i lustra odpiorkowac.
Zapewne, lepiej by sie pan czul; wsrod samych takich „pissow”, bo na takim telku i pan lepiej wyglada. Blyszczalby wrecz pan, nie da sie ukryc.
Zapewne dlatego to moja obecnosc jest panu niewygodna, a nie jego. Ale, wybaczy pan, nie czuje sie zobowiazana do zapewniania panu wygod, w zwiazku z czym ew. feel free likwidowac wszystkie moje wypowiedzi , a z krytycznych zostawiac te bardziej lub mniej „pissowskie”. Widac lepiej sie pan wsrod takich czuje, ale – to juz panski gust, nie moj, a o gustach sie nie dyskutuje.
Kaska
21 lipca 2006, o godzinie 08:29
Przeczytałem reklamowaną tu opowieść gospodarza o czasach, w których utrwalał władzę ludową w ZMS-ie i PZPR-ze oraz umacniał świadomość klasową na WUML-u. Piękne i wzruszające!
Zastanawiające dla mnie jest wyłącznie to, czemu opowieść o aktywności w komunistycznych organizacjach znalazła się w dziale „Rodzina”. Czy to nie przesadna identyfikacja ze współtowarzyszami walki o 17. Republikę?
21 lipca 2006, o godzinie 09:07
A propos expose i artykułu naszego Gospodarza w „RZEPIE”
——————————————————————
UWAGA, w Warszawie trwa łapanka!!!
Od minionej nocy trwa polowanie na posłow Wielkiej Koalicji!
Ktokolwiek wie, gdzie znajduja sie brakujacy posłowie niech natychmiast zadzwoni do Dorn, Wassermanna lub Macierewicza!
Ps.
Gdyby Lech Aleksander nie walczył z agencjami towarzyskimi, to może poszukiwania byłyby łatwiejsze.
A tak to towarzyszki zeszły głębiej do podziemia i Wielka Koalicja PiS-SRP-LPR+paru zdrajców z LPR ma od wczoraj wielki klopot ;-)))
Zwłaszcza, ze agenci dawnych służb nie pomogą, skoro maja być ujawnieni ;-)))))
21 lipca 2006, o godzinie 09:26
Panie Mauser,
Pan to masz wyobraźnię i „czujność patriotyczną”. Tekst jest w dziale „Rodzina”, bo jest fragmentem wspomnień, które opowiadają o mnie i o mojej rodzinie i o przeplataniu się jej trwania z najowszą historią Polski. Czuj duch Panie Mauser!
21 lipca 2006, o godzinie 09:46
Ten Mauser, to taki kowboj, albo czekista – jak kto woli – co najpierw strzela, a dopiero potem ewentualnie sprawdza kogo zabił. ;-(((
Ciekaw jestem czy on rozumie to co sam pisze?
Bo na przykład jego wypowiedź w temacie” Pała IV RP. Kaczor w siodle” datowana *lipiec 9th, 2006 at 10:51 pm* obraza nie tylko tego, kogo Mauser wymienia z nazwiska, ale tysiące Polaków z Janem Pawłem II na czele, a także bardzo licznych polityków z całego świata :-(((
21 lipca 2006, o godzinie 09:57
W.Kuczyński napisał:
> Panie Mauser,
> Pan to masz wyobraźnię i “czujność patriotyczną”.
Dziękuję za komplementy. Postaram się odwdzięczyć przy okazji :-)
> Tekst jest w dziale “Rodzina”, bo jest fragmentem wspomnień,
> które opowiadają o mnie i o mojej rodzinie i o przeplataniu się
> jej trwania z najowszą historią Polski.
No właśnie… o rodzinie niczego w tych komsomolskich wspomnieniach jeszcze nie znalazłem ale obiecuję, że poszukam. Może w innych rozdziałach?
> Czuj duch Panie Mauser!
Ku chwale Ojczyzny, obywatelu Kuczyński!
21 lipca 2006, o godzinie 10:26
Mauser, ty lepiej poszpicluj we własnych wypowiedziach, w których znieważasz Jana Pawła II! ;-(((((
21 lipca 2006, o godzinie 11:09
Prawdy w expose – a prawda zycia ;_)
Wniosek o rozszerzenie porzadku obrad o machlojke z ordynacja 2 razy przepadł, ale to nie problem dla PiS (braciaszków) – będzie głosowany tyle razy aż bedzie zgodny z wola Przewodniej Siły Narodu ;-)))
21 lipca 2006, o godzinie 12:49
johndoe
Staraj sie czytac ze zrozumieniem
piszesz „gdyby okazalo sie, ze dziennikarz byl /jest/ agentem, to powodow do zwolnienia moga byc setki” Oczywiście, że tak, ale ja to juz napisałem
„Owszem wprawny kadrowy czy pracodawca zawsze moze napisac jakies BANAŁY i wskazac inną przyczynę, ale jeżeli skłamie to też przegra”
Czyli rzeczywisty powód mozna ukryć np. chce go zwolnic bo gej, ale uzasadnie, że nienależycie wykonuje swoje obowiazki. To łatwe, ale o potrzebie zastosowania takiego przeklamania pracodawca musi wiedzieć .Inaczej przegra w sądzie.
Kwestie uzasadnienia pisałem w kontekscie szerszym, nie tylko agentów.
Dla mnie sprawa zwolnienia za bycie agentem i napisanie w uzasadnieniu, że zwalniam za bycie agentm nie jst taka oczywista i nie jest oczywista tez dla Pisu, która to partia zwykleolewa prawo ale nawet ona chce wyrażnie taką przyczyne umieścic w kodeksie.
Ja uwzam , ze niekoniecznie trzeba zwalniac chciałem tylko napisac o prawnym aspekcie sprawy.
Z narkotykami masz racje, ale ma to uzasadnienie i w kodeksie pracy i karnym.
Co do TK to jednak zakaz dyskryminacji jest wyrazony w art.32.2konstytucji (Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny), a te stosuje sie wprost przez kazdy sąd takze pracy. Zakaz dyskryminacji to orzecznictwo Sadu Najwyższego i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości a nie TK( ten bada bowim zgodnośc przepsów z konstytucja a nie pojedyncze pozwy)
21 lipca 2006, o godzinie 15:04
galopujący major Says:
lipiec 21st, 2006 at 12:49 pm
>Staraj sie czytac ze zrozumieniem
piszesz “gdyby okazalo sie, ze dziennikarz byl /jest/ agentem, to powodow do zwolnienia moga byc setki” Oczywiście, że tak, ale ja to juz napisałem
“Owszem wprawny kadrowy czy pracodawca zawsze moze napisac jakies BANAŁY i wskazac inną przyczynę, ale jeżeli skłamie to też przegra”
staram sie i chyba lepiej mi to wychodzi niz Tobie. jezeli zatrudnisz ksiedza, zeby przyciagnal do gazety wierzacych, to w momencie, kiedy okaze sie, ze donosil na Popieluszke, nastapi „brak mozliwosci swiadczenia obowiazkow zawartych w umowie o prace”, nieprawdaz? pokaz mi sad, ktory orzeknie inaczej. to samo z dziennikarzami sledczymi, ktorzy „znajduja” takie dowody, jakie im jakis abwerowiec podrzuci. itd. do publicystow spolecznych wlacznie, ktorzy pisza „niech ludzie za to zaplaca”
>Co do TK to jednak zakaz dyskryminacji jest wyrazony w art.32.2konstytucji (Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny), a te stosuje sie wprost przez kazdy sąd takze pracy
napisze jescze raz. nie powoluj sie na konstytucje, bo to bzdura. w konstytucji jest tez cos o darmowej nauce, nie? a na podstawie tego artykulu zaloz sobie partie nazistowska /lub pedofilska, jak w Holandii/ i napisz cos o dyskryminacji.
21 lipca 2006, o godzinie 16:48
johndoe
Ja ci pisze o zasadach a ty piszesz o konkretach. Z ksiedzem masz racje, ale czy tak samo będzie z dzienikarzem piszącym o sporcie czy restauracjach. PiS chce agenturalność wpisac jako przyczyne do zwolnienia odejrzewam dyscyplinarnego tak aby wszelkie sporne kwestie załatwic jednym wpisem.
Co do konstytucji to orzeczenie o nauce bylo błedne.
Nie założe partii nazistowskiej bo inny artykuł zakazuje szerzenia haseł nazistowskich, partię nawołująca do seksu z nieletnimi też bo nawoływanie do popełnienia przestepstwa tez jest przestepstwem( podzeganie)
Podejrzewam jednak ( choc pewosci nie mam), że Jestem jednak w stanie załozyc partię nawołująca do zmiany przepisu o pedofilii ( np. o obnizenie wieku dopuszczalnej inicjajcji seksualnej, lub nawet zniesienia tego przestepstwa) Taka partia jest w Holandii.
Pamietaj . Podstawowy bład prawicy dotyczący tolerancji polega na tym , że mysli ze skoro jest tolerancja to nalezy równiez tolerowac nietolerancje, co jest to bzdura
21 lipca 2006, o godzinie 21:11
Widzisz Waldi, sumienie powinno przemawiać językiem wewnętrznej szczerości, w przeciwnym wypadku sprzeniewierzyłoby się swej misji – nieprawdaż? A może warto byłoby zerknąć w lustro i dostrzec Belkę we własnym oku zamiast podejrzliwie patrzeć w pyzolowe oczy? Życzliwie i szczerze zapytuję.
21 lipca 2006, o godzinie 21:36
Do Kataryny
Jak to jakie ustawy??? A wybory samorządowe to mało? Oszalała lustracja, którą mają wykonywać posłuszni urzednicy PiSu i spólki to jest ład demokratyczny?? Gdzie my żyjemy???!!! W 2006 roku posłowie rządzącego ugrupowania urządzają w Sejmie mszę na intencję deszczu!!!!! Toż to już nie cofanie sięo 50 lat a o całe wieki!!! Jak można powaznie traktować takich ustawodawców? To czyste kpiny z powaznych i cięzko pracujących ludzi, do kórych się zaliczam i którzy niestety finansują zabawy tej zgrai pajaców podlizujących się najbardziej ciemnej i niewykształconej masie, która ich popiera.
27 lipca 2006, o godzinie 10:22
Na tym właśnie polega klasyczna manipulacja. Pisze się ble, ble, ble na jakiś temat a na dole „Ratujmy Dolinę Rospudy! Złóżcie podpis” i linka. Klikasz na linkę aby dowiedzieć się O CO CHODZI a tu okazuje się, że już oddałeś głos i jeszcze podają który to już jest głos!!!
Te wszystkie głosy powinny być UNIEWAŻNIONE! Dlatego właśnie, że to jest robienie ludzi w „konia”. Ja nie chciałem oddawać głosu, lecz przeczytać O CO CHODZI!!? Zastanowić się i dopiero wtedy ZADECYDOWAĆ, a nie głosować jak BARAN!!
27 lipca 2006, o godzinie 10:32
Szanowny Panie,
nie ma żadnej manipulacji. Na nic Pan nie zagłosował automatycznie. To moja wina. Nieopatrznie wkleiłem link po moim zagłosowaniu i ta informacja, którą Pan przeczytał to informacja o mojej decyzji z przed kilku dni, a nie Pana. Przepraszam. Wycofałem link, żeby nie było nieporozumień.
Pozdrawiam
W.K.