Urodzili Potwora!
KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.
Minęło 609 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!
W lutym 2006 roku opublikowałem w „Gazecie Wyborczej” komentarz pod tytułem „CBA- rodzą potwora”. Uważam za właściwe przypomnienie obszernego fragmentu tego tekstu w związku z ujawnieniem, że sprawie ścigania doktora Garlickiego nadano kryptonim Mengele. Oto ów fragment:
„projekt powołania Centralnego Biura Antykorupcyjnego to nie jest projekt, jakich wiele, który możemy oceniać według zwykłych dla tej dziedziny miar – pomoże w walce z korupcją czy nie pomoże. Ocena w tej płaszczyźnie bagatelizuje i zasłania rzecz najważniejszą – rodowód tego projektu. On jest najważniejszy, on będzie decydował o sposobie działania Biura i jest do przewidzenia. CBA ma rodowód partyjny, lecz samo to nie byłoby czymś niezwykłym, bo wiele projektów w przeszłości także było partyjnych. Ale jego rodowód jest też obsesyjny, wyrastający z obsesji, którą opanowana jest czołówka rządząca, że w Polsce istnieje podziemny układ przestępczy, głównie „postkomunistyczny”, docierający wszędzie. W jego składzie więc może znaleźć się każdy, na kogo padnie jakiekolwiek podejrzenie czy niełaska kogoś ważnego. Partyjne i obsesyjne poczęcie to gwarancja, a w każdym razie ogromne niebezpieczeństwo, że urodzi się potwora, chorobliwie zmotywowaną strukturę do pościgu za enigmą, za mgławicą. Jak pięciuset zajadłych i suto opłacanych ruszy do walki, a nie znajdą tłumu winnych, to zaczną dobierać z niewinnych. Jest niebezpieczeństwo przekształcenia się CBA w rodzaj partyjnej policji PiS. Tym bardziej że na czele stanąć ma działacz PiS, który zanim objął posadę, już z góry, bez najmniejszych podstaw, wskazał po nazwiskach, na kogo będzie polował. To jest prawda o jego i nie tylko jego zamysłach, a nie późniejsze wykręty. Jest on też znany jako człowiek o bardzo silnych i selektywnych zarazem, w jedną stronę skierowanych nienawiściach. To nie zadymiarz, jak go łagodnie określił Aleksander Hall, to o wiele gorzej. Taka osoba powinna być trzymana jak najdalej od tego rodzaju służb”.
Nadanie tak potwornego kryptonimu jakiejkolwiek sprawie w Polsce roku 2007, choćby najcięższej byłoby oburzające i świadczyłoby bardzo źle o tych, którzy wymyślili ten kryptonim i go zaakceptowali. To nie jest wyskok nieświadomych tego co robią gówniarzy, choć znając atmosferę w jakiej ten urząd wymyślano i tworzono, a także znając jego promotorów i szefów jestem pewien, że sporo naparzonych gówniarzy do tego „PiSowskiego potwora” przyjęto. Ale to coś o wiele gorszego i groźniejszego, to mieszanka ideologii i choroby, która zaczęła dawać o sobie znać w działaniu. Nadanie takiego kryptonimu, o ściganym doktorze nie mówi nic. Natomiast mówi bardzo wiele o atmosferze panującej w tym urzędzie, o ludzich, których do niego przyjęto i o szefach, którzy nim kierują. Jeżeli sprawie w której podejrzanym jest lekarz nadaje się kryptonim Mengele, to znaczy, że dla tych z CBA on nie jest podejrzanym, lecz zbrodniarzem. Pół biedy, gdyby tylko to można było im zarzucić, bo śledczy z natury w podejrzanym widzą winnego, choć źle jest, jeżeli wierzą w to zbyt gorliwie, bo mogą zobaczyć przestępcę w niewinnym. Ale tu sięgnięto po porównanie z jednym z największych zbrodniarzy XX wieku, co świadczy o zwyrodniałych emocjach, które musiały istnieć kiedy jacyś tam wymyślili ten kryptonim, pewno cieszyli się jaki to fajny pomysł i może szefowie poklepali ich po plecach – dobrze chłopaki tak trzymać. Tylko jakieś emocjonalne zwyrodnienie w postrzeganiu rzeczywistości poza tym urzędem, mogło podsunąć skojarzenie z Mengele. Te emocje ponadto nie mogły być zrodzone ze sprawy doktora, bo one się mają nijak do niej, a ona do nich. One musiały istnieć wcześniej i one nadal muszą istnieć w tym urzędzie, a i szerzej w układzie władzy także, jako nagromadzone i nagromadzające się coraz bardziej pragnienie, głód by wreszcie dopaść jakieś ofiary, jak nie te z „Układu” to choćby jakiekolwiek, bo i brak sukcesu coraz widoczniejszy i zapewne wyczekujące spojrzenia najwyższej góry coraz natarczywsze. To jest niebezpieczny potencjał śledczej agresji, wyrastający z samej genezy tego urzędu, o której pisałem półtora roku temu. Agresji zgeneralizowanej, anonimowej, która może zwrócić się przeciwko każdemu, tym bardziej, że ów cel główny, ten mityczny Układ, najprawdopodobniej w ogóle nie istnieje. Urodzili potwora!
5 czerwca 2007, o godzinie 22:59
Bars,
już chciałem zaoponować, ale dalej w swoim wpisie słusznie zauważyłaś – jaka to prawica. Otóż to, tzw. lewica jest dużo bardziej prawicowa od tych, którzy mienią się prawicą, a są niemal czystej krwi bolszewikami.
5 czerwca 2007, o godzinie 23:08
Miner zauwazyl „ciekawe, ciekawe”. Najciekawsze sa, jak zwykle, oczekiwania na bombe, ktora jakos nie wybucha. Ciekawe, ciekawe byly konta politykow SLD w Szwajcarii… Ciekawe, ciekawe sa zbrodnie doktora G… Ciekawe, ciekawe sa akta choroby pacjentow… I tak dalej, aby do nastepnych wyborow, przed ktorymi bedzie znowu ciekawa, ciekawa afera billboardowa, ktora sie rozmydli w ciekawy, ciekawy sposob w jakis rok po wyborach. Ciekawe, ciekawe metody rzadzenia zapanowaly w Polsce.
5 czerwca 2007, o godzinie 23:10
Bars,
„Filipek. Kto wpuścił takich filipków do sejmu?”
_______________
Nad Filipkami to ja się akurat zastanawiałem, czy to dobrze. Myślę, że jest wiele argumentów za i wiele przeciw. Tym nie mniej, w przypadku takich „gromi-cieli” złodziej, tych którzy niby to wszystko rozkradli, to może nie było takie złe wyjście dopuścić ich do władzy. Po fali afer powinni jednak opuścić scenę polityczną, podobnie też po ich rządach poznać będzie można, że niewiele potrafili zdziałać. Całkiem niespodziewanie gorszym produktem okazuje się PiS z swoimi liderami. Wcale nie dziwię się, że mogą oni wzbudzać nienawiść. Działacze PiS wyraźnie tym uczuciem się posługują w polityce. To jest partia manipulacji wewnętrznej i zewnętrznej, bo wzbudzaniu takich emocji służy uprzedmiotawianiu członków swojej partii jak i społeczeństwa. Niestety nie są oni jedyni, choć generują emocje w niespotykanej dotąd skali. Znam wiele środowisk (nie partyjnych), których liderzy takimi metodami zarządzania się posługują. Tacy ludzie nie pojawili się znikąd, myślę, że okazywanie takich cech nie spotyka się z należytą sankcją społeczną, bo społeczeństwo było do takiego zachowania się przyzwyczajone przez wiele lat. Nie tak dawno czytałem pamiętniki Kisiela i utkwiło mi w pamięci jak on właśnie klął na tą warstwę etatowych działaczo-inteligentów w PRL-u, którzy właśnie działali w takim samym stylu. Nie potrafię nic innego wymyślić jak to co mówił onegdaj Mieczysław Rakowski, że Solidarność to są jego dzieci. Może chodziło, że są to ludzie ukształtowani przez metody sprawowania władzy przez partię, czy też działaczy partyjnych. A nawiasem mówiąc to Solidarność, widziana oczyma przeciwnej strony ówczesnego establishmentu PRL i działaczy SLD, to właśnie taki populistyczny nurt społeczny, stosujący całkiem brutalne metody walki, a modlący się przy tem do JP II jak do bożka. Z tym samy uczuciem zetknęła także inteligencja z Solidarności zaatakowana bezkompromisowo przez swoje „korzenie”. Właściwie od 1989 r. to jesteśmy zalewani takimi falami szlamu, z którego dochodzą odgłosy pieśni religijnych, pomstowania i gadania koszmarnych głupot. I teraz prawicowi przeciwnicy PRL są lepsi w tym wszystkich punktach w których zawsze dobrzy byli włodarze PRL. Tak więc ja to widzę jako stare – nowe i dwie twarze tego samego koszmaru, a może więcej twarzy – taki nasz nowy pogański bożek Światowid.
5 czerwca 2007, o godzinie 23:24
Jasnaanielko,
wraz z serdecznościami dorzucam troche lipowego kwiecia, całkiem świezutkiego i jednego wyjątkowego kosa z nad Wkry. Śpiewa jak Pavarotti. Samych dobroci
Waldemar Kuczyński
5 czerwca 2007, o godzinie 23:26
Miner,
przestań juz pieprzyc o tych agentach. Przeciez Ty człowieku masz już chyba tylko woreczek zółciowy i nic więcej.
5 czerwca 2007, o godzinie 23:26
Nie na dzis mozliwosci znalezienia punktu oparcia dla dzwigni ktora by KaKa wysadzila z siodla.
To znaczy jest, mozna sie ich pozbyc siegajac do ich jezyka, ich metod, ich estetyki.
Warto?
5 czerwca 2007, o godzinie 23:33
Mozemy sie wszyscy zapisac na kurs minerski. Ciekawe czy tam ucza na mima, czy na sapera.
5 czerwca 2007, o godzinie 23:37
Narciarz2
Lewica ma jednak b. poważne problemy. Na razie jest w rozsypce. Wypowiada bzdury poważnym głosem, wszystko a nawet więcej znajdziesz w artykule Witolda Gadomskiego pt. Duchy Lewicy.
http://www.gazetawyborcza.pl/1,75515,4202027.html
Nie ma w tym wszystkim głosu rozsądku takiego jak byłego doradcy Kwaśniewskiego Witolda M. Orłowskiego. Przecież oczywiste jest że to jest doskonały czas do wprowadzenia EURO jako waluty w Polsce.
http://gospodarka.gazeta......02244.html
Natomiast są pomysły nie z tej ziemi które rozkręcą na dobre inflacje, a w chwile potem bezrobocie wróci do 20 %.
6 czerwca 2007, o godzinie 03:56
Chciałbym pokazać dla porównania jak kulturalne jest to miejsce. Ja w drodze rutynowego przeszukiwania internetu w poszukiwaniu zbrodniaży bośniackich natknąłem się na bardzo jurnego osobnika,którego nawet po dobroci nie szło aresztować.
Oto przebieg rozmowy:
: cze
: boisz się?
:
pstrag_zabijucha: czego mialbym sie bac?
pstrag_zabijucha: czasem tak, jak kazdy
: bo wiesz
: dziwny nick
pstrag_zabijucha: najdurniejszy jaki przyszedl mi do glowy, i tak zostalo
: szukałeś najdurniejszego?
pstrag_zabijucha: tak,
pstrag_zabijucha: z reszta, to nie ma znaczenia
pstrag_zabijucha: a Twoj ma cos mowic?
: dlaczego najdurniejszego?
: ja szukam morderców z byłej jugosławi
: kumasz?
pstrag_zabijucha: doslownie , tak
pstrag_zabijucha: powaznie?
: czemu nie?
pstrag_zabijucha: nie wiem, ludzie maja przerozne zajecia
pstrag_zabijucha: czy tez hobby
pstrag_zabijucha: jesli twoje jest prawdziwe, jest troszeczke niecodzienne
: to jesteś ty frajerze
pstrag_zabijucha: ale pewnie ciekawe, tylko czy daje satysfakcje…
: ze swoim nickiem
pstrag_zabijucha: ja czyli kto?
pstrag_zabijucha: i dlaczego mnie obrazasz?
: słuchaj nie obrażam tylko piszę adekwatnie
pstrag_zabijucha: masz prawo do swojej oceny, tak jak ja mam prawo do niezgodzenia sie z nia
pstrag_zabijucha: jeszcze cos chcesz mi powiedziec?
: adekwatnie do nicka goguś
pstrag_zabijucha:
: przybrałeś nick chyba zdając sobie sprawę co to pociąga?
pstrag_zabijucha: co, wyjasnij?
: i teraz leszczu bekniesz
pstrag_zabijucha: zaczynasz mnie bawic
: konsekwencje
: jak ci łeb wpierdolę okiem na gałąź to chyba zabawne nie będzie?
: a tak mam zamiar obejść się z mordercą
pstrag_zabijucha: ee tam , bredzisz bo jest pozno
: fakty są faktami
pstrag_zabijucha: nie zlapiesz mnie
pstrag_zabijucha:
: nie pękaj
: cwany będziesz do czasu wujek
: kumasz?
pstrag_zabijucha: nie, moj ip nic tobie nie daniczny
: aż się przejedziesz
pstrag_zabijucha: czujesz swoja niemoc?
pstrag_zabijucha: jakie to uczucie?
: czemu tak poważnie?
: jasne
pstrag_zabijucha: boli i zzera od srodka?
: czuje twoją radochę równie dobrze
pstrag_zabijucha: oo, przesadzasz, mam kontrole
pstrag_zabijucha: to nie radosc
: satysfakcja
pstrag_zabijucha: drobna
: jak zwał tak zwał
: po twarzy cię chyba nie poznam?
pstrag_zabijucha: ale ty pewnie nie zdajesz sobie sprawy w co wdeptujesz?
: w gówno
: tak?
pstrag_zabijucha: tak, takie jakiego sie nie spodziewasz
: ty jesteś gównem
:
pstrag_zabijucha: nie , sprawy jakie za mna stoja
: spodziewam nie spodziewam
pstrag_zabijucha: mozesz tak nazwac, nie moge ci zabronic
pstrag_zabijucha: tylko : co to zmienia dla ciebi?
: sprawy jakie?
pstrag_zabijucha: i dla mnie?
pstrag_zabijucha: wdepnoles wiec poczujesz, ale wtedy gdy nadejdzie czas
: za tobą może stać kompan co?
pstrag_zabijucha: o jejku , jak ty nic nie rozumiesz
: nadejdzie czas na takich morderców jak ty
: to wytłumacz
: prosze
pstrag_zabijucha: nic nie nadejdzie, umiesz trzasc czasem?
: hehe
: trząść?
pstrag_zabijucha: Czasem
pstrag_zabijucha: tak
: jeśli jesteś mordercą to nadejdzie
pstrag_zabijucha: ktos z twojej rodziny padl?
: a po twoim nicku nie ma wątpliwości gnido
pstrag_zabijucha: praepraszam , ponioslo mnie
: kiedy?
pstrag_zabijucha: nie powinienem pokazywac tak smiechu
: ja nie mam gifów
pstrag_zabijucha: ale dlaczego ciebie to tak bardzopboli
pstrag_zabijucha: ?
pstrag_zabijucha: bo boli , prawda?
: więc emoty sę daruj
: posłuchaj co boli?
: co znowu?
pstrag_zabijucha: duzo w tobie ukierunkowanej nienawisci, ale nie mozesz dac jej upustu
: nie pękaj
: przecież ja cię udupię z przyjaźni
pstrag_zabijucha: hehe
: wcześniej czy później
pstrag_zabijucha: to mile, ma tez taka przyjaciolke
: śmiech to dobra reakcja
: szczera cholernie
pstrag_zabijucha: tak, czasem tez reakcja na niezrozumienie
pstrag_zabijucha: pozatym ide spac , nudzi mnie juz ta zabawa
pstrag_zabijucha: tak jak niektore durne rozmowy
: po prostu likwiduję obłudę przekraczającą prędkość dźwięku
pstrag_zabijucha: pseudointelektualny belkot
: posłuchaj cipku
: jak cię jeszcze kiedyś z tym nickiem przyuważę
: to masz przesrane zabijucha
: kumasz?
pstrag_zabijucha: nie,
: bo i tak masz przesrane
: i jeśli nie będziesz adekwatny do nicku to i tak się wypucujesz
: teraz już łapiesz
pstrag_zabijucha: ejze ejze
: nie ejże
pstrag_zabijucha: nie uwazasz ze troche przesadzasz ze swoja moca , czy tez z niemaoca:d
pstrag_zabijucha: ?
: będziesz się krył pod nickiem mordercy?
pstrag_zabijucha: mozesz NIC
: żeby się tak skryć?
pstrag_zabijucha: jesli bede mial na to ochote
: to?
:
pstrag_zabijucha: to jest od ciebie niezalezne
: co się hamujesz
: gadaj jak zabijucha
pstrag_zabijucha: alez, nie potrafie
pstrag_zabijucha: bim bam bom
: dostaniesz pierwszego strzała to trzy metry odskoczysz na dupę
: kumasz wujek?
pstrag_zabijucha: tobie to dobrze , szczekanie jak z karabinu przychodzi ci bez zastanowienia
: cieniutko widzę
pstrag_zabijucha: e, mniejsza, pozdrawiam serdecznie i do milego zobaczenia
: a ja widzę żeś ty ciota pod morderczym nickiem
: takie wszy tempię
pstrag_zabijucha: czy, wychodzac z czata?
: pękłeś frajerze
: co?
pstrag_zabijucha: no rozluznilem sie odrobinke
: zwieracza nie przesadzaj
: bo ci tylko ciepłe zostanie
pstrag_zabijucha: ee, to niesmaczne
pstrag_zabijucha: pffff
: nikt ci jeść nie każe
pstrag_zabijucha: widze ze poziom, hoho
: ale prucz skasowanej mordy majty do prania pujdą
pstrag_zabijucha: …
: co tak pedalsko zagajasz?
pstrag_zabijucha: bo lubie tak brutalnie
: lubisz jak ci mordą po ziemi przejechać gnoju?
: to ci przyjemności nie zrobię
pstrag_zabijucha: lubie jak tacy jak ty rozjuszaja sie, a w efekcie i tak odchodza z niczym
: zachowujesz się jak ciota
: czemu?
pstrag_zabijucha: nienawidze gdy ktos mowi: czemu!
: zachowuj się kiedyś jak facet
pstrag_zabijucha: nie mow tak , prosze
: odpowiedz
pstrag_zabijucha: bo sprawia mi przyjemnosc ogladanie jak sie pienisz
pstrag_zabijucha: nawiasem, to nie pierwsza z takich dziwnych rozmo
: dlatego pedale sklepię ci dupę
pstrag_zabijucha: ot wlasnie
pstrag_zabijucha: nie uda ci sie
: bo twarzy nie będę szukał
: bo masz kolegów?
: chcesz mnie przestraszyć kolegami i walkie – talkie?
pstrag_zabijucha: nie, nie znajdziesz mnie
: że po nich zadzwonisz?
: hehe
: a masz takich kolegów?
pstrag_zabijucha: wlasciwie to szukam, chcesz… ?
: co?
pstrag_zabijucha: czy chcesz byc moim bliskim kolega?
: chcę się spiknąć z tobą
pstrag_zabijucha: skad jestes?
: musimy wyjaśnić tajemnicę twego nicka
pstrag_zabijucha: juz ja odkryles, prawie
pstrag_zabijucha: zostalo najwazniejsze
: myślę że mogłeś zabić kogoś wujek
: mylę się?
pstrag_zabijucha: nieee, jesli juz to ten ktos i tak byl martwy
pstrag_zabijucha: powiedzmy
: z karabinu twojego pewnie
: sam się zastrzelił
: machając kolczugą jak w rzymie
pstrag_zabijucha: kolczuga , w rzymie
: tak uważasz?
pstrag_zabijucha: wtedy nie uzywali kolczug
pstrag_zabijucha: zbyt slabo rozwinieta metalurgia
: chodzi o to kominiarskie
: kóla na łańcuchu
pstrag_zabijucha: korbacz
: teraz już wiesz pewnie
pstrag_zabijucha: tak to sie nazywa
: no i broniłeś się?
pstrag_zabijucha: wiesz, ja nie chce marnowac czasu , chcesz przejsc do konkretow?
: jak nie będziesz zciemniał
: ale ty się nie ustawisz bo leszcz jesteś
: a nie żaden pstrąg
: kumasz?
pstrag_zabijucha: jakas grypsera do mnie mowisz
: wiedziałem
pstrag_zabijucha: , nie rozumie rynsztoka
: prezes ty rozumiesz więcej tych słów niż ja
: i obaj to wiemy
: leszcz to fakt
: dzienniczek to dzienniczek
: i co?
pstrag_zabijucha: ee , ide spac , pierdolisz jak potluczony
: hehe
: ale zabijucha jesteś?
pstrag_zabijucha: myslalem ze bedzie ciekawiej , a to jakis belkot cpuna recydywisty
pstrag_zabijucha: idz spac wiesniaku
: ciekawiej?
pstrag_zabijucha: szalom
~pstrag_zabijucha zamknął okno priva
: cioto rozmawiaj jakoś
: morderco
pstrag_zabijucha: mozesz pocalowac mnie wiesz gdzie, i wiesz jak , jestes mietki
~pstrag_zabijucha zamknął okno priva
: morderco
:
: to idziemy lulu powoly
: hehe
pstrag_zabijucha: tak powaznie, myslalem ze z tej rozmowy wyjdzie jakas ciekawa abstrakcja, moze nawt absurd
: a tu do żeczy co?
pstrag_zabijucha: a tu dupa, nic, wiec ide
: pamiętaj
: morderca nie powinien kryć się za takim nickiem
pstrag_zabijucha: zeby jeszcze jakos ciekawie bylo, nawet do rzeczy
pstrag_zabijucha:
: zgrywając większą ciotę niż jest
pstrag_zabijucha: rozsmieszasz mnie
: tak?
pstrag_zabijucha: tak
pstrag_zabijucha: ale, znowu to samo , nuda
pstrag_zabijucha: naraze,
: pamiętaj albo zmień nick
pstrag_zabijucha: :d
pstrag_zabijucha:
pstrag_zabijucha: tia
~pstrag_zabijucha zamknął okno priva
: albo zachowuj się do niego adekwatnie
: dobrze że skumałeś
pstrag_zabijucha:
: nie będziesz jako 100% niemal ciota ukrywał się pod tym nickiem
: kumasz
pstrag_zabijucha:
: zatkało kakao
pstrag_zabijucha: papa
pstrag_zabijucha:
~pstrag_zabijucha zamknął okno priva
: w ten sposób kpisz ze swoich mordów w bośni
: i to widać
: może nie tylko tu
: boli prawda kutasie?
pstrag_zabijucha:
pstrag_zabijucha:
: ok daje ci luz
pstrag_zabijucha: tak samo sie smialem jak wpadali do dolow z wapnem:d
pstrag_zabijucha:
: przerób tą lekcję lepiej
: nie opowiadaj zbyt przesadnie
pstrag_zabijucha: albo zygali ze strchu
pstrag_zabijucha:
: wystarczy prawda wiesz?
pstrag_zabijucha: jaka kurwa prawda?
pstrag_zabijucha: o czym ty pierdolisz?
: no właśnie
pstrag_zabijucha: jak niedopchnieta stara panna
: jaka kurwa prawda?
pstrag_zabijucha: co to jest prawda, dla kogo i po co ?
: prawda nie istnieje zapewne
pstrag_zabijucha: wie nie pierdol
: prawda o twoich skurwysyńskich czynach z bośni
: a wiesz że już puściłeś farbę
: hehe
: no i co?
pstrag_zabijucha: ty i tak jestes za slaby zeby cokolwiek z tym zrobic
: powoli
pstrag_zabijucha: to nie jest kwestia czasu, lecz mozliwosci
: lewy dowód?
: kilka lat młodszy
: poparcie?
: wiesz że mladicia i karadzicia jeszcze nie znaleźli?
pstrag_zabijucha:
: puścisz jeszcze farbę?
pstrag_zabijucha: baw sie dobrze, polecam , ja tez sie kiedys bawilem
: w co?
pstrag_zabijucha: narazie chlopku
~pstrag_zabijucha zamknął okno priva
: dojdziesz tam dokąd zmierzasz
~pstrag_zabijucha zamknął okno priva
: a na sumieniu masz coś na pewno
: ludzie to wyczuwają
: bośniacka mendo
: jeszcze raz będziesz grał miekką ciocię pod tym nickiem
: to wiesz jak pogadamy
:
: zbrodniażu
: wylogował się
Tak więc jak sami widzicie w necie występują róźne osobniki i powinniśmy się cieszyć jedynie z wysokiej kultury jaką odznacza się blog Waldemara Kuczyńskiego. Pozostawiam ten zapis jako przykład zdziczenia internetowego,poważnej wulgarności i nawet pewnej nieszczerości w necie. W ten sposób nigdy nie zwracajmy się do siebie na tym blogu.
6 czerwca 2007, o godzinie 09:27
Panie Waldemarze!
Błagam, niech Pan to wytnie. Ogród jest niereformowalny.
6 czerwca 2007, o godzinie 09:53
Trochę mnie mniej będzie, bo sie leczę a ponieważ dzisiaj mamy w Szczecinie strajk eskulapów, jutro święto katolickie, potem piątek i weekend, więc do niedzieli mam przerwę w leczeniu i przepustkę do domu.
***
Organy śledcze nadal prowadzą przesłuchania, których nie wytrzymują posądzani:
http://wiadomosci.gazeta......05573.html
***
Wczoraj korzystając z medycznej wolności mogłam zobaczyć inna Polskę, bez potwora ale nieco zachwaszczoną polską mentalnością.Najpierw przekonałam sie, ze w naszym kraju są młodzi zdolni ludzie, którzy doskonale rozumieją, co to innowacyjność i jak połączyć zdobycze nauki, badania naukowe i działalność przemysłową. W efekcie mamy w Polsce, jeden z dwóch w Europie zakładów przetwórstwa tworzyw sztucznych które produkuje elastomerowe odbojnice – urządzenia amortyzujące i ochraniające burty statków przy dobijaniu do kei, są montowane przy nabrzeżach portowych. Lub też na jednostkach pływających.
Zakład jest w Milanówku, natomiast kadra naukowa, która bada zależności jakie zachodzą między wielkością statków, ich ruchem, głębokościami w porcie, rodzajami nabrzeży a odbojnicami z Milanówka, jakie mają mieć optymalne kształty i wytrzymałość – jest w Akademii Morskiej w Szczecinie.
Tak więc niedawno w Szczecinie powstało dodatkowe biuro firmy z Milanówka, Polska produkuje unikatowe urządzenia dla portów i przystani o światowym standardzie, kooperuje z podobną firmą w Szwecji i wyposażała port w Atenach w odbojnice dla gości olimpijskich korzystających z ateńskiego portu.
Polska myśl techniczna, polskie wykonawstwo i młodzi, którzy to wraz z pokoleniem swoich ojców to wymyśliło i wdrożyło do produkcji.
Sama radość. A seminarium dla potencjalnych kupców, jakie zorganizowali może każdy pozazdrościć, bo takiego pakietu informacji i w takiej formie jakiej dostarczyli swoim klientów – mało kto potrafi przygotować. Łącznie z wykazem procedur wynikających z prawa budowlanego, gdy ktoś ma zamiar takie urządzenie zamontować, lub wymienić stare drewniane czy gumowe na nowej generacji (stan prawny na 1 kwietnia tego roku). Goście seminarium otrzymali też w wydaniu książkowym (bardzo eleganckim, z twardą lakierowaną oprawą, książkę szytą, a nie klejoną) – zalecenia do projektowania i wykonania morskich budowli hydrotechnicznych.
’
Zatem są młodzi, inteligentni w naszym kraju, którzy potrafią się odnaleźć w zeuropeizowanej Polsce. Tyle, ze tej zeuropeizowanej Polski jest wciąż za mało.
***
Wieczorem byłam w tearze na miłym jubileuszu – 5-leciu Zachodniopomorskiego Regionalnego Funduszu Poręczeń Kredytowych. Po 5-ciu latach firma wg danych z 30 czerwca 2006 roku Krajowego Stowarzyszenia Funduszy Poręczeniowych jest na I miejscu w kraju pod względem wykorzystanego kapitału (zaczynała w 2002 r.3,1 mln zł,dzisiaj kapitał poręczeniowy wynosi 18,61 mln zł), II miejsce pod względem ilości poręczeń udzielonych w ostatnim roku i III miejsce w kraju pod względem aktualnej relacji wartości poręczeń do kapitału zakładowego.
Udziałowcami Funduszu są BGK (49,02%), Polska Fundacja Przedsiębiorczości – (29,41%) Województwo zachodniopomorskie (21,18%) i Koszalińska Agencja Rozwoju Regionalnego 0,39%).
Korzystają z niego głównie małe i średnie firmy z handlu i usług, ale też i produkcyjne (19%), budownictwo i inne branże gospodarcze.
Wszyscy, którzy zabierali głos podczas uroczystości podkreślali solidne podstawy na jakich powstał fundusz i ich znaczenie w dalszym jego rozwoju.
Ale nikomu z zebranych przez gardło już nie przeszło – ze ojcem tego sukcesu,człowiekiem który o powstanie funduszu aktywnie zabiegał i go bez mała tworzył był Jacek Piechota, wówczas szef sejmowej komisji małych i średnich przedsiębiorstw, potem minister gospodarki, czyli „komuch”. Że to on przenosił wzorce amerykańskie na polski grunt i wspomagał rozwój tzw., MiS’ów. Ze włączył w to i urząd marszałkowski i Koszalinian.
Pamiętam nie jedno spotkanie, nie jedną konferencję, nie jeden wywiad z Piechotą na ten temat, uroczystości podpisywania aktów tworzących fundusz.
Na uroczystościach wczorajszych posła Jacka Piechoty nie było, nikt nie wspomniał jego nazwiska, poza prezesem funduszem i jego nieśmiałym stwierdzeniem, że udział polityków (bezimiennych) miał swój znaczący i decydujący udział.
’
A stało sie to tak, bo rządzi dzisiaj województwem PO, która jest na noże z SLD. Źle pojmowana polityka i małostkowość polityków PO przenoszona na innych, kreuje fałszywy obraz dorobku regionu, i to dorobku ewidentnego. Przecież to samo robi PiS.
Chwast zaplenił się w mózgach i sieje degrengoladę.
Platforma ma pretensje, że SLD-owscy nazywają ja PiS-bis. a nie maja powodów?
Tak trudno przyznać racje, że owe solidne fundamenty pod chwalony fundusz położyli ludzie lewicy i to co stworzyli doskonale sprzyja małemu i średniemu biznesowi w regionie? Tak trudno było zaprosić posła Piechotę i b. marszałka Mejera na jubileusz?
Żeby to zrobić – trzeba być politykami z klasą, a nie polityczną gówniarzerią.
6 czerwca 2007, o godzinie 10:03
A to dyktat państwa wyznaniowego, dla tych, którzy mają watpliwości czy Polska nim jest:
http://wiadomosci.onet.pl.....,item.html
6 czerwca 2007, o godzinie 10:46
Zofio,
Gdzież tam dyktat! Ten doktorek teologii raczej wygląda na wiejskiego zajoba:
„I nie pozwolę, by mniejszość, która żyje bez Boga, mówiła mi, co mam robić. Ustalę, która z nauczycielek doniosła na mnie. Na pewno ją ukarzę. To ja mam tu władzę duchową nad wsią.”
6 czerwca 2007, o godzinie 10:47
Zofia
Jeszcze nie panstwo. Na razie to glupi chamski proboszcz, przyznaje ze takich multum, i zahukani nauczyciele. Nauczycielskie srodowisko jest w swojej masie bardzo konformistyczne.Wyjatki potwierdzaja regule. Za PRL to byt to jeden z najbardziej upartyjnianych zawodow
dzis „wylizuja swiece po mszy” jak mawiala moja babcia.
Nie wykluczam ze w kierunku panstwa wyznaniowego PL zmierza.
6 czerwca 2007, o godzinie 11:06
http://www.gazetawyborcza.....96058.html
Między korupcją a nieudolnością
„Polskie państwo trapią dwie choroby – korupcja i nieudolność. Za rządów SLD więcej było tej pierwszej, co wcale nie znaczy, że państwo działało wówczas sprawnie. Za rządów PiS korupcja mniej się rzuca w oczy, choć wcale jej nie brakuje, a prawdziwym utrapieniem jest niemoc administracji państwowej.”
Tak jak pisałem wcześniej działacze PiS świetnie się bawią za pieniądze podatników. Bez odcięcia możliwości obsadzania spółek z udziałem skarbu państwa politykami reprezentującymi niby interesy skarbu państwa, nie da się zwalczyć ani korupcji ani nieudolności, gdyż są to dwie strony tego samego zjawiska. Po prostu komuś się opłaca taka organizacja państwa i gospodarki.
6 czerwca 2007, o godzinie 14:11
Bars
Ciekawość to 1-y stopień w pociągu na Hel (trzeba było nie myszkować po linkach skoro znała Pani moją „niezwykła subtelność i wyrafinowanie dobry gust”).
Moje poczucie wyrafinowania nie pozwala np zbyt często zaglądać do „Trybuny”, ponieważ wiejące tam mocno wiatry ( nie mylić z Jerzym s. Wilhelma i Sławomirem s. Jerzego)) historii rażą moją okolicę węchową.
„Powoli, ale skutecznie ci ludzie” nauczyli mnie odruchów nieprzystojnych.
Ale miłuję ich wielce.
Np. Olejniczaka (cytaty b. wybiórcze z ostatniej konwencji)
„Koalicja paranoików ogarniętych obsesją ścigania urojonych wrogów
niczym sęp, żerujący na ludzkich problemach zawłaszczyli nasz polski dom”
„Nie miejmy złudzeń.” i „Podsumujmy!”:
„nie jesteśmy niewolnikami pieniądza, niewolnikami dóbr materialnych, niewolnikami dyktatury”
„wyszliśmy” i „przełamaliśmy”
„potraktowaliśmy” no i „usunęliśmy”
„uporządkowaliśmy”, „powołaliśmy” i „osiągnęliśmy” etc. etc.
Na koniec:
„W 2008 roku zorganizujemy 365 debat, konferencji i spotkać, bo pamiętajcie dzień bez Sojuszu Lewicy Demokratycznej to dzień stracony dla Polski.”
„Wygramy …”
Uff
Co za rozkosz. Lewica mając takiego przywódcę na pewno długo nie będzie antyszambrować.
*
W sprawie bukietu.
Bądźmy precyzyjni. – Bukiet jaśminu czy jaśminowca („jasmin des poètes”)?
To, co rośnie w naszych ogrodach to jaśminowiec. Jaśmin rośnie w krajach nieco cieplejszych i tylko niektóre gatunki znoszą lekki mróz.
*
Madame La Baronne
Czytanie sprawozdań traktujących m.in. o
„zależnościach, jakie zachodzą między wielkością statków, ich ruchem, głębokościami w porcie, rodzajami nabrzeży a odbojnicami z Milanówka”
i kombatanckie wspominki:
„Pamiętam nie jedno spotkanie, nie jedną konferencję, nie jeden wywiad z Piechotą na ten temat, uroczystości podpisywania aktów tworzących fundusz”
przyprawiają mnie o dawno zapomniane dreszcze.
Sama radość.
6 czerwca 2007, o godzinie 17:37
Moje poczucie wyrafinowania nie pozwala np zbyt często zaglądać do “Trybuny”, ponieważ wiejące tam mocno wiatry historii rażą moją okolicę węchową.
–
Moja „okolica węchowa” jest rażona wizytą w Trybunie, w Dzienniku, jak rowniez lekturą wpisow Madzi, Mawara, Minera, ze nie wspomne o Pyzolu. Przegladając ostatni wpis Madzi zastanawialem sie, na czym to rażenie polega. Doszedłem do wniosku, ze razi mnie zapach intelektualnej tandety, jaki rozchodzi sie ze wspomnianych zrodeł. Uproszczone diagnozy, brak głębszej refleksji, brak przekonujacej analizy zjawisk, brak szerszego spojrzenia, a wszystko to zastąpione plotką i obsesyjnym poszukiwaniem agentow oraz wszelakiej masci „winnych” nie bardzo wiadomo czego. Taki styl myslenia i pisania nazwałbym „tabloidalnym”. Mi ten styl nie odpowiada. Jednak sądze, ze odpowiada on wielu innym odbiorcom, a moze wręcz większosci spoleczenstwa. Na takim stylu myslenia PiS buduje swoj propagandowy sukces.
–
Pisząc powyzsze w zasadzie zgadzam sie z Edwarem. Jest prawdą, ze istnieje głebokie pękniecie pomiedzy ludzmi z uniwersytetow i tymi z maturą. Przekroczyc to pękniecie moze byc trudno. Dodam jednak takie zastrzezenie, ze spotkałem wielu bardzo mądrych ludzi z maturą, a nawet bez matury. Wspominam takze wielu tabloidalnych inteligentow z uniwersyteckim stopniem (nie pokazujac od razu palcem na Premiera). Tak wiec pękniecie pomiedzy intelektem a prymitywem niekoniecznie przebiega po linii wyksztalcenia.
6 czerwca 2007, o godzinie 17:47
Glosie:
przeczytalem polecone przez Ciebie Duchy lewicy. Mysle, ze przedstawiona tam analiza w duzej czesci odnosi sie do kazdej partii. Mysle, ze kazda prtia polityczna sklada sie z grup utajonych interesów. Po dojsciu do wladzy, grupy udaja sie na żerowisko. Bylo to prawda w przypadku SLD, i takie samo zjawisko ma miejsce rowniez teraz. Pytanie nie powinno wiec brzmiec „jak zapobiec istnieniu grup i frakcji”, ale raczej „w jaki sposob ograniczyc nieskrepowane żerowanie”, przy zalożeniu, że chetni do żerowania sa obecni w kazdej partii. Jest to pytanie systemowe. W Polsce potrzebne jest myslenie kategoriami panstwa i systemu.
6 czerwca 2007, o godzinie 21:02
Narciarzu2
Nie wiem czy dokładnie przeczytałeś ten polecany przeze mnie artykuł pt. Duchy Lewicy zacytuje więc:
1) Tylko najbardziej zagorzali zwolennicy SLD mogą uważać, że zakończona w niedzielę konwencja programowa tej partii jest początkiem marszu lewicy ku władzy. Ani wojownicze wystąpienie lidera partii Wojciecha Olejniczaka, ani stonowane i koncyliacyjne Aleksandra Kwaśniewskiego nie opisały podstawowego problemu, przed którym stoi dziś lewica. Jest nim głębokie pęknięcie według wielu poplątanych linii i brak jednolitego pomysłu na to, jak ma w przyszłości wyglądać obóz lewicy.
2). Na konwencji programowej przyjęto kilkanaście uchwał. Niemal wszystkie atakują rząd i opowiadają się po stronie grup protestujących.
3).Radykalnie lewicowy program socjalny ma dla SLD wiele zalet. Pozwala przelicytować wszystkie pomysły rządu, który i tak niebezpiecznie podnosi poziom wydatków socjalnych państwa.
4).Lewacki program Olejniczaka potraktowany poważnie skazałby tę partię na izolację na scenie politycznej, a w konsekwencji na marginalizację.[…] SLD powinien zawsze opowiadać się po stronie grup mających wobec państwa roszczenia, zawsze krytykować projekty rządu i centroprawicowej opozycji. Chce być opozycją totalną, nieograniczoną ani wcześniejszą polityką własnych rządów, ani zobowiązaniami międzynarodowymi Polski, ani rozsądkiem ekonomicznym. […]
Uważa za słuszne postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego dotyczące podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli, nie wspominając słowem o potrzebie zmiany Karty nauczyciela i naprawienia oświaty. Popiera postulaty pracowników ochrony zdrowia, choć można je spełnić tylko kosztem innych grup społecznych. Opowiada się po stronie działkowców, nie bacząc na to, że usytuowanie niektórych ogródków działkowych w centrach wielkich miast jest absurdem. Popiera spółdzielnie mieszkaniowe – przeciwko pomysłom prywatyzacyjnym. Opowiada się za wprowadzeniem w Polsce „europejskich standardów socjalnych”, które nawet w bogatych krajach Europy Zachodniej są coraz silniej krytykowane z powodu ciężarów, jakie stanowią dla gospodarki.
Olejniczak w swym przemówieniu programowym zażądał podniesienia płacy minimalnej do 50 proc. płacy średniej, czyli do około 1400 zł, i zapowiedział ogólnopolską kampanię w tej sprawie. Ekonomiści, nawet związani z lewicą (jak prof. Dariusz Rosati), protestują, gdyż tak znaczna podwyżka płacy minimalnej musi wpłynąć na wzrost bezrobocia, ale politycy niewiele sobie robią z tych przestróg.
5).Lewica nie może jednak udawać, że oskarżenia o korupcję są tylko polityczną grą prawicy. Przecież SLD dlatego poniosło klęskę, że jego rządy były w oczach opinii publicznej wyjątkowo skorumpowane.
____________
Narciarzu 2 To jest miażdżąca krytyka lewicy, a jednocześnie ukłon w stronę Donalda Tuska, który nie chce się w wielu sprawach wypowiadać się, gdyż uważa popieranie roszczeń społecznych za polityczne zabójstwo. Wniosek jest z tego artykułu nie tylko taki, że SLD do jest partia która powinna się rozliczyć się z przeszłością, ale co bardziej istotne, że jest to patria w istocie POPULISTYCZNA.