Po obu stronach była polityka
Podaję link do mojego artykułu w „Rzeczpospolitej”: próbującego opisać przypuszczalny schemat sytuacji, która doprowadziła do katastrofy.
http://www.rp.pl/artykul/9157,593541-Kuczynski–Po-obu-stronach-byla-polityka.html
16 stycznia 2011, o godzinie 02:04
Jasnaanielko
Dlaczego „nie można” ?
_
Już odchodzili. To kapitan Protasiuk na 22 sekundy przed katastrofą wydał komendę „odchodzimy”
http://www.wpolityce.pl/v.....ynika.html
„teza o zzombifikowaniu załogi przez generała Błasika, dyrektora Kazanę czy też „pasażera numer jeden” została definitywnie obalona.”
16 stycznia 2011, o godzinie 02:06
Dziennikarze odkrywają to na co część blogerów dawno już zwróciła uwagę.
http://janosik.salon24.pl.....zialal-bis
16 stycznia 2011, o godzinie 02:29
http://www.rmf24.pl/opini.....nId,316818
Jakub Opara:
Tak, to była pierwsza informacja, która się pojawiła jak przyjechałem na płytę lotniska. Pan ambasador Turowski mówił, że prawdopodobnie przeżyły trzy osoby, bo trzy karetki pogotowia zabrały trzy ciała, które okazywały znaki życia i zabrały je do szpitala w Smoleńsku.
_
Konrad Piasecki:
Co okazało się nieprawdą.
16 stycznia 2011, o godzinie 04:48
DYPLOMACI Z DEPARTAMENTU I SB
http://cogito.salon24.pl/.....mentu-i-sb
16 stycznia 2011, o godzinie 08:08
Madziu,
22 sekundy to bardzo malo.
Zawracanie Wisly kijem.
16 stycznia 2011, o godzinie 09:16
To ja „odchodzę” od dyskusji z Madzią. Jak zobaczę Salon24 i „Wpolityce” to mi się odechciewa dyskutować.
16 stycznia 2011, o godzinie 10:08
Torlin!
A podszedłeś? :D
Mnie się nie udało przeczytać, co tam panie „W polityce”? bo taki tam tłok, że widziałam tylko komunikat o przeciążeniu strony.
No to ja jej dociążać nie zamierzam.
Widzę, że Ewa-J. wyszła cało z biblijnej powodzi. :)
16 stycznia 2011, o godzinie 12:24
Jasnaanielko,
Na mnie nie padlo bo mieszkam dalej od rzeki i na gorce, ale ci powiem, ze paskudnie bylo. Woda w rzece podniosla sie o 4.5 metra w Brisbane, a i tak mielismy szczescie, bo przestal padac deszcz wiec nie dopychalo wody biezacej wody deszczowej a i mozna bylo nieci przymknac tame. To ten metr poziomu wody udalo sie „zaoszczedzic”.
Wczoraj i dzisiaj, poniewaz woda prawie opadla odbywa sie juz czyszczenie i mycie. 20 tysiecy ochotnikow sie zlecialo, tych zarejestrowanych a wiec policzonych tylko, bo mnostwo jest prywatnych, pomagajacych rodzinie i znajomym.
Postawa naszej premier stanowej – fantastyczna, bylam pelna podziwu. Organizacja ewakuacji i caloksztalt ratownictwa bez zarzutu. Media stanely na wysokosci zadania, pelna informacja na okraglo i raczej optymistyczna, podkreslajaca solidarnosc ludzka, zyczliwosc, ale nie unikajaca tez potepienia szabrownikow.
Ogolnie dominuje postawa – nie damy sie!