Mój tekst w Wirtualnej Polsce na ten sam temat co wpis wczesniejszy:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,126914,title,Kluzik-Rostkowska-dostanie-nagrode-za-dranstwo,wid,13491389,komentarz.html
Ten wpis został opublikowany
piątek, 10 czerwca, 2011 at
15:15 .
Możesz śledzić komentarze do tego wpisu za pomocą linku
RSS 2.0 .
Możesz zostawić komentarz, lub śledzić je z własnej strony.
15 czerwca 2011, o godzinie 20:41
Choroba, formatowanie nie wyszło.
Ten „cytacik” to wszystko – z wyjątkiem ostatniego zdania.
15 czerwca 2011, o godzinie 21:22
No dobrze, dobrze Lexie. W mojej 'prawdziwej’ demokracji chodzilo tylko o przypomienie Pawlowi L., ze istnieje (w wyobrazni ludzkiej) cos takiego jak 'sterowanie’ ustroju przez wyborcow. Calkowita teoria, zapewne..
A dlaczego Churchilla zes nie przytoczyl? „Democracy is the worst form of government, except for all those other forms that have been tried from time to time.”
Po naszemu by bylo: „Demokracja jest najgorszą formą rządu, z wyjątkiem wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu”
15 czerwca 2011, o godzinie 22:59
Dlaczego nie zacytowałem Churchilla ?
Dlatego, że nie jestem do końca pewien czy formułując swoje słynne zdanie sir Winston miał na myśli „demokrację” czy raczej „politeję”. ;)
15 czerwca 2011, o godzinie 23:33
Lexie,
Dodam wiec cos jeszcze. Pewnie to rzeczywiscie o „politeję” zahacza. Z pewnym humorem, szczescie.
Churchil wyglosil te swoja slynna sentencje o demokracji w listopadzie 1947 roku. Byl wtedy odsuniety od wladzy przez ponad dwa lata, przegrawszy wybory w lipcu 1945 roku. Wygral wojne, przegral wybory. Widac, w demokracji moze i tak sie zdarzyc. Ja jestem skłonny przyjąć interpretacjie, że Churchill nie był człowiekiem skrojonym rowniez i do organizowania powojennego pokoju. Wygrac wojne, tak. Zaprowadzic po wojnie pokoj na swiecie, juz nie. Musieli to inni za niego robic.
Ale do wladzy jeszcze powrócił, w 1951 roku. Jego uwaga na temat demokracji powstała, gdy stracił te wladze, w demokratycznych wyborach i miał wszelkie powody do tego, zeby być zgorzknialym. Na szczęście, zachował poczucie humoru. Nawet w tak gorzkim przypadku niewdzięczności elektoratu za wygranie dlan wojny swiatowej.
Poczucie humoru Jaroslawa Kaczynskiego, okazane przy okazji raportu w sprawie smierci B. Blidy, z innego, wydaje sie, gatunku jest. Bo JK o zakupie kozucha tylko sobie pozwolil, nie o demokracji.
Siermiezne to jakies to jego poczucie humoru.
No ale kto by mogl dorownac Winstonowi Churchillowi. Prawicowemu arystokracie z krwi, kosci i od siedmiu pokolen. Pan prezes zas prawicowcem sie stal zupelnie niedawno. A o arystokratycznych jego korzeniach to wrecz wstyd mowic.
16 czerwca 2011, o godzinie 00:21
Jak juz jestesmy przy Churchillu
Byl on niezrownanym mistrzem paraprosdokianow. My chyba wciaz sie upieramy przy aforyzmach. Niech i tak bedzie.
Kilka probek paraprosdokianow/aforyzmow Churchilla:
– Dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi, zanim nic nie powie.
– Czasami ludzie potkną się o prawdę. Ale prostują się i idą dalej, jakby nic się nie stało.
– Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień, czy za rok i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział.
– Psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie.
I, na koniec, perelka
– Najtrudniej nauczyć się tego, że nawet głupcy mają czasami rację.
16 czerwca 2011, o godzinie 01:17
Lexe,
nawyższy czas żebyś katalog metod niegodnej polemiki Schopehauera wreszczie ponumerował (jako autor świetnego pomysłu).
Twoja robota w uporządkowaniu tego katalogu na potrzeby kłótni blogowych byla bezcenna. Teraz zaczyna się piekło irracjonalnych polemik, więc niegodnych ataków na oponentów (por. wypowiedź JK o prok. Parulskim) będżie przybywać.
Po wyborach może uda się wyszperać jakieś szczególne złośliwości godne satyrycznego komentarza, ale najważniejsze jest żeby przyjrzeć się sobie jacy jesteśmy.
Gdy opublkowane przez Ciebie dwadzieścia zasad niegodnych chwytów polemicznych zostanie ponumerowane, to sądzę, że łatwiej będzie polemistów ocenic i przydzielic i scharakteryzować przed odesłaniem do lamusa w zatęchłej piwnicy.
16 czerwca 2011, o godzinie 09:15
Co by z tej Pomrocznej zostalo gdyby nie Genialny?
„- Od tej chwili odpowiedzialność za każdą krzywdę, które spotka dziecko oddane homoseksualistom, spoczywa na PO, PSL i SLD. To jest skutek tego, co wczoraj uczyniono. Niebezpieczeństwo, że tego rodzaju krzywdy mogą mieć miejsce niewątpliwie istnieje. Można było temu zapobiec. Nie uczyniono tego – mówił Kaczyński.”
http://wiadomosci.gazeta......losc_.html
Twoje, Stanie, niepokoje zwiazane z atakami JK na szefa prokuratury wojskowej Krzysztofa Parulskiego, to po prostu maly pikus. Mowie o przyrownaniu tych atakow do zagrozenien wynikajacych z obcowania homoseksualistow z naszymi polskimi, katolickimi dziecmi. Powinienes uwazniej czytac „Opinie w sieci – w sieci opinii”. Tam wszystko jest jasno wylozone. Jak brukiew na przyzbie.
PS. Moge sie mylic co do przeslania twojego ostatniego komentarza. Czys ty sie nie zetknal, w swoich wyprawach zeglarskich, z chlopcami od „Enigmy”?
16 czerwca 2011, o godzinie 09:21
Zasady (chwyty) erystyczne wg. Schopenhauera są skatalogowane i ponumerowane od nr 1 do nr 38. (W zasadzie ponumerowanych było 37 + jeden – bez numeru).
Poniżej pod linkiem ich „katalog” wraz z odpowiednimi wyjaśnieniami.
http://aniolkicharliego.r.....liber.html
Ja nie wiem czy Schopenhauer uszeregował te „chwyty” uwzględniając swoją ocenę ich „ważności” czy też ułożył ich kolejność w sposób przypadkowy. W każdym bądź razie te zasady/chwyty są już ponumerowane.
16 czerwca 2011, o godzinie 09:41
Lex,
ja poprosze o te liste metod niegodnej polemiki, plizzz! Zgubilam :(
16 czerwca 2011, o godzinie 09:43
No tak, a nie bylo to strone odswiezyc zamiast sie wydzierac :)
dziekuje!
16 czerwca 2011, o godzinie 11:08
Orteq napisał(a):
16 czerwca 2011, o godzinie 09:15
Przecież wiadomo, że za wszystko odpowiedzialny jest Tusk osobiście…
Za śmierć kota Prezesa- pewno jest już wiekowy- też…..
Szkoda, że nie czytał Prezio Sołżenicyna. Wiedziałby że w zonie nie można mieć prywatnych kożuchów….
Ostatnio największym przyjacielem jest USA, że też nie pomyślał o Guantanamo, klimat lepszy…….
16 czerwca 2011, o godzinie 11:11
Jak się Wam podoba Kwaśniewski u Paradowskiej?
15 minutowa diagnoza….
http://www.gazeta.tv/plej.....typ=szukaj
Pisaliśmy o tym przez kilka lat. Kwaśniewski podsumował to w ciągu 15 minut……
16 czerwca 2011, o godzinie 13:59
A tak wracając do wpisu Gospodarza…..
Jeżeli większość ustanawia normy obowiązujące, to draństwo i chamstwo jest NORMĄ…..
Obowiązującą co najmniej w mediach i Sejmie, a oni są źródłem i wzorcem dla wielu współobywateli.
Nie uważa Pan?
16 czerwca 2011, o godzinie 14:37
Podobal sie. Tak naprawde slyszalam go po raz pierwszy i wypadl pozytywnie, nie „kazal” i nie „recytowal”, mowil normalni i chocby za to ma plus. A dodatkowo mowil z sensem.
16 czerwca 2011, o godzinie 18:43
Wiesku59,
Powitac, powitac! Gdzies byl jak tu ciebie tak bolesnie brakowalo?
Jesli zas o Kwacha idzie, to on wciaz ten sam smooth talker. Nawet mozna sie z nim zgodzic. Ale czesciowo tylko! Na szczegolowa analize brakuje mi jednak czasu. Hurtem wiec tyle powiem.
To za jego prezydentury zdarzyly sie te wszystkie zaszlosci, ktore zaowocowaly kaczyzmem. Mowa tu nie tylko o np. IPN-ie, ale rowniez i o tzw. „aferze” Rywina. Czy o innych pierdolach tylko polskich. Inne postdemoludy jakos potrafily sie ustrzec imbecylnego infantylizmu nadwislanskiego.
A co Kwasniewski mogl miec wspolnego z Michnikiem, to do dzis ani jak wykoncypowac nie moge. Nawet jakanie ich tak rozne jest
16 czerwca 2011, o godzinie 19:10
Orteq napisał(a):
16 czerwca 2011, o godzinie 18:43
Osób mających coś sensownego do powiedzenia, niestety nie ma zbyt wiele na naszej scenie politycznej.
A w miarę wzrostu poziomu wykształcenia- Mularczyk, Brudziński to egzemplifikacje….
będzie ich coraz mniej……
Coraz mniej Polaków posługuje się literackim polskim.
16 czerwca 2011, o godzinie 19:13
Pamiętasz spór o pisownię?
odnowa czy od nowa?
Przewrót stworzył nowych ludzi……
16 czerwca 2011, o godzinie 19:16
Dla równowagi „świętojebliwy” Gowin…..
Jak człowiek klasy Tischnera mógł się zadawać z takim czymś?
http://wiadomosci.wp.pl/k.....video.html
16 czerwca 2011, o godzinie 19:50
E-J, nie martw się, nie jestś sama w zagubieniu.
Dopiero Lex przytaczjąc cały tekst gdańskiego filozofa uzmysłowił mi, że jego ksiązeczkę p.t. Erystyka kupiłem u handlarza książkami koło Dworca Centralnego w Warszawie.
Nawet się tym parę lat temu chwalilem na blogu.
Ten fakt wystawia fatalną ocenę mojej pamięci.
Jednak przed chwilą skóczyłem szperanie po regałach niedużej bibloteki i nie znalazłem tego dzieła.
Podejrzewam, że Fidel uznał je za zbędne, i w czasie remontu mieszkania przeniósł do rzeczy oznaczonych jako zbędne.
Korci mnie, żeby wzmocnić moją polityczną tezę, żę Premier bez Prezesa nie może funkcjonować, a jak on nie może, to także cała Polska jest nakręcona przez ten konflikt.
Najmniej spodziewanym agrumentem na potwierdzenie tej tezy, którą przywołują także niektórzy blogowicze u Passenta, jest zagranie Platformy z odrzuceniem sprawozdania niedawno powolanej KRRiT. Wygląda na to, że dojdzie do wyboru nowych władz, mimo że Platforma ma w nich większość, bo Premier zamiera okroić wpływy SLD (za próbę wybicia się na niezależność) na przecz PIS-u.
Głosowania posłów i senatorów POPIS-u nad sprawozdaniem nie pozostawiają chyba żadnej wątpliwości, a już zaśpiew Premiera na wieść o wnioskach płynących z raportu Komisji Sejmowej, niedwuznacznie potwierdza w jakie dmie dutki.