„Opętani nienawiścią – odpowiadają za klimat wojny domowej”.
Trzeci maja – rocznica chwalebnej w zamiarach i tragicznej w skutkach próby ratowania państwa. Spóźnionej o dziesięciolecia, bo prawie od początków XVIII wieku byliśmy rodzajem PRL, państwem satelickim, w którym władzę sprawował ambasador Rosji. Rok 1791, potem nie ma prawie dwudziestolecia, które nie byłoby porażone kolejną klęską i rozbitymi nadziejami. Szok rozbiorów, upadek ułudy napoleońskiej, klęska powstania listopadowego, wiosna ludów, ale nie dla nas. Katastrofa powstania styczniowego i długa noc po nim, wreszcie niepodległość, ale kilka lat później załamanie się demokracji i straszliwy wstrząs upadku państwa, koszmar okupacji hitlerowskiej i stalinowskiej.
Czytaj także wcześniejsze felietony tego publicysty
Potem lepiej ale znowu w roli satelity wschodniego mocarza. I wreszcie cud roku 1989, wolność, niepodległość, członkostwo w Unii Europejskiej i NATO, otwarty świat, gospodarczy rozwój. I co najważniejsze, dwadzieścia trzy lata od cudu nie widać nad Ojczyzną czarnych chmur, może nie jest bezchmurnie, ale najodleglejszego choćby pomruku burzy podobnej tym, co towarzyszyły nam przez prawie trzy stulecia nie słychać. Bzdury gada poeta, o objęciach cara północy, w których podobno już jesteśmy. Spokojne niebo nad Ojczyzną wolnych obywateli.
Dobry czas na urządzanie naszego domu, wspólnego, również tych prywatnych, rodzinnych. Wiele z tego czasu spożytkowaliśmy jak należało. Ci co patrzą na nas z zewnątrz, widzą to, my gorzej. Także dlatego, że od lat pełno Kasandr, wygadujących idiotyzmy podobne temu o objęciach cara północy i tak zaćmiewających ludzkie umysły, że część Polaków śpiewa nadal „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
Część prawicy – PiS i otaczający go konglomerat, również medialny – opętana nienawiścią do Trzeciej Rzeczpospolitej ponosi odpowiedzialność za wywołanie klimatu wojny domowej. Za zastąpienie normalnego w demokracji sporu politycznego w rozwalanie państwa, za zamianę języka z narzędzia komunikacji w kastet i żyletę do kaleczenia wrogów. Ten wywołany przez prawicę klimat jest największą przeszkodą w poprawianiu państwa, szczególnie tych jego mechanizmów, które części społeczeństwa służą, choć wszystkim szkodzą.
Każda próba reformatorska, budząca niezadowolenie społeczne, a to jest norma w reformowaniu, staje się okazją do ataku nie na władzę, która ją inicjuje, lecz w istocie rzeczy na państwo. Coraz częściej odpowiedzią na zapowiedziane i konieczne zmiany nie jest debata, by coś poprawić, lecz krzyk i wyciąganie ludzi na ulicę. Tworzenie nastroju i potencjału, by rozwiązywanie problemów politycznych w parlamencie i przy urnie wyborczej zastąpić kryterium ulicznym. Reformy zamiast być wspólną sprawą, stają się materiałem wybuchowym.
W retoryce tego nurtu, częsty jest zarzut robiony ogromnej większości Polaków, która nie podziela ich poglądów, że ukochali święty spokój i nade wszystko lubią grillować. Nazywani są lemingami, stworami bezmyślnymi, którzy oprócz obżerania się karkówką z rusztu zdolni są tylko do ślepego powtarzania tego, co im mainstream i salon nakażą. Święty spokój jest jedną z największych wartości w życiu ludzkich gromad. Właśnie ona stworzyła państwa, których głównym zadaniem jest dać obywatelom poczucie spokoju i bezpieczeństwa, także przed tymi, którzy mają ochotę niszczyć go od wewnątrz.
Grillujcie więc rodacy, grilluj Ojczyzno miła w ten dobry dla Ciebie czas i piękną majową pogodę. Grilluj, ale pozostań uczulona na tych, którzy chcieli by cię ustawić w szeregi pod przewodem „zbawcy”, by gdzieś pomaszerować. Zwykle są to manowce, albo i co gorszego.
Waldemar Kuczyński specjalnie dla Wirtualnej Polski
Tytuł i lead pochodzą od redakcji
11 maja 2012, o godzinie 19:42
Kto stanie w obronie Saakaszwilego?
dzisiaj radio „Glos Rosji” podał:
W Belgii przygotowano rozprawę sądową przeciwko Michaiłowi Saakaszwilemu.
Na wniosek obrońców praw człowieka, którzy uciekli z Gruzji, prezydent tego kraju będzie sądzony za zbrodnie przeciwko ludzkości, za fałszowanie wyników wyborów prezydenckich w 2007 roku i rozpętanie wojny z Rosją w 2008 roku.
Rozprawa sądowa w sprawie Michaiła Saakaszwilego może rozpocząć się w Brukseli w ciągu najbliższego miesiąca.
Wszystkie akta są przygotowane, podanie zostało zaakceptowane, adwokaci prowadzą aktywną pracę.
Ustawodawstwo belgijskie pozwala na rozpatrywanie spraw obywateli państw obcych, jeśli chodzi o zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie wojenne, czy zbrodnie przeciwko ludzkości.
Tym, którzy zostaną uznani za winnych, Belgia zakazuje wjazdu na swoje terytorium.
W ten sposób uniemożliwia dostęp do znajdujących się w Brukseli instytucji Unii Europejskiej i siedziby NATO.
(…)
Międzynarodowe rozprawy sądowe w Brukseli już kilka razy zaowocowały w realne korzyści. W 2003 roku odbyła się tam rozprawa w sprawie eks prezydenta Czadu Hissena Habre, oskarżanego o łamanie praw człowieka. Obecnie znajduje się on w areszcie w Senegale. Palestyńczycy potrafili przeforsować wydanie wyroku na premiera Izraela Ariela Sharona.
Póki trwała rozprawa, a adwokaci usiłowali zaskarżyć jej wyniki, Sharon musiał zrezygnować z kilku ważnych wizyt w Brukseli, co podważyło jego karierę polityczną.
Gruzińscy obrońcy praw człowieka liczą na to, że uda się im odciąć Saakaszwilego od oficjalnych kontaktów z Unią Europejską i NATO. Są oni także zdania, że przeszkodzi to mu w ponownym ubieganiu się o stanowisko prezydenta Gruzji.
No i co a to powiesz
Andrzeju, Mawarze i paru innych
wierzących, że to Rosja napadła na Abchazję?
11 maja 2012, o godzinie 19:56
Wiesiek,
ja bym to nazwała badaniem rynku i potencjalnych klientów.
Albo badaniem reakcji na gotowe już decyzje.
Być może dostawy gazu do Europy będzie im wygodniej realizować przez Bałtyk niż planowanym South Streamem.
To nie tylko sprawa Rosji.
Być może już jakieś decyzje rządowe, np. w Niemczech zapadły, ale to się okaże znacznie później.
11 maja 2012, o godzinie 20:06
Andrzeju, Mawarze i paru innych
wierzących, że to Rosja napadła na Abchazję?
Z tą moją rzekomą wiarą, że Rosja napadła na Abchazję to coś Ci się pomieszało. Co do reszty – lata temu w radio Tirana Albania nie takie rzeczy opowiadali. :D
11 maja 2012, o godzinie 20:06
Zofia napisał(a):
11 maja 2012, o godzinie 19:56
Mnie zastanawia korelacja rezygnacji Bułgarii i Rumunii z poszukiwań gazu łupkowego, z postępami w negocjacjach/ budowie South Stream.
Ktoś w Gazpromie robi fantastyczną robotę, wyszukując i finansując pożytecznych idiotów…..
11 maja 2012, o godzinie 20:09
Zofia (19:42)
To Brutus Andrzej tez przeciwko nam? Chyba już to wyjaśnił.. Bo ze 'paru innych wierzących’ w gruzińskie posłannictwo dziejowe sp. Konusa dalej w to g..no wierzy, to wszyscy wiemy. Oni w ten nawóz wierzą jak w Zawisze (Czarnego). Albo w „zamach”.
Zjadliwie pokrętny newspeak Andrzeja (białe jest czarne i vice versa) potrafi człowieka w maliny wpuścić niemal za każdym, na szczęście nielicznym, razem
11 maja 2012, o godzinie 20:14
Zofio!
Ja już Cię tyle razy prosiłem, abyś nie bawiła się w demagogię. Nikt nie mówi, że Rosja napadła na Abchazję, ale też i w Abchazji nikt nie chciał Rosji. Tak mnie denerwuje ta Twoja jednostronność, aby tylko co rosyjskie było na wierzchu. Poczytaj sobie historię Abchazji, została podbita nie przez kogo innego, tylko przez Rosjan w XIX wieku, najpierw zrobiono republikę abchaską, a później ją zdegradowano do autonomicznej SRR w ramach Gruzińskiej SRR. To Rosja oddała Abchazję Gruzji. Obiektywnie trzeba przyznać, że Gruzini zaczęli intensywnie wysyłać osadników i wojna o niepodległość (jeszcze raz powtarzam – niepodległość, chyba wiesz, co oznacza to słowo) pozwoliła Abchazom w 1993 roku wygnać Gruzinom.
Ale to nie było na rękę Moskwie, konflikt formalnie zakończył rozejm zawarty 14 maja 1994 roku w Moskwie przewidujący wprowadzenie sił pokojowych Wspólnoty Niepodległych Państw. Rozmieszczone w czerwcu 1994 roku i pozostające do dnia dzisiejszego, składają się one wyłącznie z Rosjan. I o to chodzi Rosjanom, niby to są wojska rozjemcze, ale kontrolują całość Republiki. Pięknie to brzmi – wojska WNP składające się z samych Rosjan.
Dwuletni „staż” funkcjonowania Abchazji i Południowej Osetii nie pozostawia większych wątpliwości co do celu powołania ich państwowości oraz jego zbieżności z głównymi celami politycznymi Kremla. Abchazja w myśl umowy z września 2009 roku o współpracy wojskowej z Rosją udostępniły swoje terytoria dla obecności militarnej Rosji. Obecnie na terytorium Abchazji znajduje się około 4000 rosyjskich żołnierzy, najważniejsze dla Rosjan są dwie bazy wojskowe: Oczamczira – baza morska, której rozbudowa związana była z niepewną przyszłością portu w Sewastopolu, oraz jedna z największych baz lotniczych na Południowym Kaukazie – Bombora położona niedaleko Gudauty. Rosyjskie wojska sprawują również pełną kontrolę nad granicą abchasko – gruzińską. Czołowe stanowiska związane z obronnością Abchazji zajmują Rosjanie: Aleksandr Pawliuszko – dowódca rosyjskiego kontyngentu sił pokojowych, a nieoficjalnie minister obrony Abchazji, Anatolij Zajcew – były minister obrony Federacji Rosyjskiej, obecnie szef Sztabu Generalnego Abchazji, oraz Aleksander Voinski – były oficer KGB, obecnie zastępca sekretarza Narodowej Rady Bezpieczeństwa Abchazji.
Jak podaje International Crisis Group wobec tak znacznego wniknięcia Kremla w struktury abchaskiej władzy wątpliwe jest wycofanie rosyjskich wojsk w dającej się przewidzieć przyszłości, świadczą o tym również plany docelowego kształtu i liczebności abchaskiej armii, która ma liczyć zaledwie od 1000 do 5000 żołnierzy. A na dodatek Rosjanie postanowili na terytorium Abchazji rozmieścić zestawy obrony powietrznej S-300.
Fascynujące – nieprawdaż:
1. wojska WNP składające się z samych Rosjan,
2. niepodległa republika, a dowódca rosyjskiego kontyngentu sił pokojowych jest ministrem obrony Abchazji,
3. Polacy nie mają prawa mieć rakiet obrony powietrznej, bo to jest zagrożenie dla Rosji, a Rosjanie mogą.
Kiedy ja się doczekam Twojego obiektywizmu?
11 maja 2012, o godzinie 20:35
Torlin napisał(a):
11 maja 2012, o godzinie 20:14
Nie wsiadaj na MOJEGO konika…..
Nikt nam nie broni kupić, czy wyprodukować WŁASNYCH systemów p-lot, czy antyrakietowych. Ale nikt nie ma pomysłu ani pieniędzy- to drogie zabawki…..
11 maja 2012, o godzinie 21:13
W wyniku mojej wzrokowej penetracji medialnej skojarzyłem średno dowcipnie uwarukowanie zdarzeń związanych z Cesarzem Wszechrusii i Prezydentem Obamą.
Obsługa medialna Cesarza pinformowała, ze z powodu podjęcia się skomplikowanych zadań kadrowych w kancelarii i dalszym otoczeniu jego pełnomocnika w randze premiera, nie będzie on mógł uczestniczyć w spotkaniu grupy G8 w Camp David.
Jednak jego uchem na tej naradzie będzie pełnomocnik w randze premiera, niejaki Miedwiediew, który dotychczas był jego pełnomocnikiem i pobierał pensję stosowną dla stanowiska prezydenta.
Ponieważ Czarny Prezydent Stanów Zjednoczonych planuje swoją działalność polityczną ze znacznym wyprzedzeniem, jego obsługa medialna poinformowała, że nie będzie on mógł uczestniczyć w spotkaniu najważniejszych zamordystów współczesnego świata, którzy zamieszkują owocodajne regiony Pacyfiku.
Miejsce tego spotkania wyznaczono na wrzesień we Władywostoku, gdzie zapewne Cesarz podejmować będzie swoich gości stekiem z jesiotra zadomowionego we wschodnich morzach.
Z szatni
Na poważnie:
Nie oglądałem defilady w Moskwie z okazji zwycięstwa nad faszyzmem.
Utkwiła mi jednak w pamięci uwaga Zosi, która zaobserwowała ciepłe relacje łączące Putina z Janukowiczem.
Oznaczało by to, że ci dżentelmeni trzymają sztamę, a Janukowicz
korzysta z przetartych przez Putina szalków, które sprawiły mu tyle satyfakcji, gdy kreował procesy swoich przeciwników politycznych.
Idzie głównie o proces Chodorkowskiego, na którym wzorowany jest proces Tymoszenko, której nic dobrego nie wróży to podobieństwo.
Myślę, że będąc poza oglądem kamer szczerze się oni uśmieli z próby polskiej mediacji mającej na celu rozwiązanie kryzysu wywołanego skazaniem Tymoszenko.
Zresztą reakcja ukraińskiego MSZ zdawała się wskazywać pozytywną reakcję na polską propozycję dotyczące zmiany prawa na mniej barbarzyńskie (też tak myślałem).
Teraz widać, że ukraińskie elity rządzące szczerzę się bawią zatroskaniem Polski o losy Ukrainy, a jedynie kiedy to jest dla nich korzystne przymilają się w nadziei na uzyskania pomocy. Tak robili wszyscy kolejni przydenci Ukrainy, a Polacy zaczadzeni wizjami Michnika brali w ciemno na ten lep.
Parkiet polityczny Kijowa i okolic jest takim miejscem, na którym trudno postwić stopę żeby nie wdepnąć w gówno.
Kolejna informacja z Prokuratury Generalnej ogłoszona kilka godzin później o kolejnym procesie Tymoszenko ma charakter drwiny z Komorowskiego.
11 maja 2012, o godzinie 21:35
Stanie,
Z Komorowskiego to najzjadliwiej drwi …sam Komorowski. Bo to na drwinę najczystsza wygląda, gdy prezydent obcego państwa ostro nawołuje do zmian w czysto WEWNETRZNYM prawie niepodległego, podobno, kraju. Jednocześnie ten sam prezydent obcego, choć sąsiadującego kraju, ustawia się w poprzek wszystkim innym zagranicznym krytykantom! Nawołującym do bojkotu Ukrainy.
To nasze historyczne już 'jestem za a nawet przeciw’ wciąż przynosi nam dość pokaźne, jak widać, dywidendy. Bo drwina to zupełnie jak dywidenda. Tez nie nadaje się na zakąskę do denaturatu. Jeden menel mi to mówił
11 maja 2012, o godzinie 21:44
Torlin (20:14)
„Fascynujące – nieprawdaż: 1. wojska WNP składające się z samych Rosjan”
Co racja to racja. Ruskie to kałmuki takie. Za grosz finezji. Podczas gdy Amerykanie jak wchodzą do wybranych krajów – Irak, Afganistan na myśl przychodzą – to zawsze do spółki z braterskimi wojskami sprzymierzeńców. Hej, nawet nas dopuszczają do tego honoru! Oraz do kosztów z tym związanych.
Ruskie to czyste kałmuki nieokrzesane. To może dlatego oni myślą, ze jeśli kałmuk to już nie Rosjanin?
11 maja 2012, o godzinie 21:52
Zofia (13:13)
„jak mam pochwalić tezę o wsadzeniu Ludmiły Putiny do klasztoru, skoro to nieprawda?”
No jak nieprawda? Przeciez tu jest czerwono na bialym:
„Putin zamknął żonę w klasztorze”
http://www.fakt.pl/Ludmil.....563,1.html
To prasa dalej kłamie!? Zawsze o to podejrzewałem..
11 maja 2012, o godzinie 23:51
Zofia
„Na wniosek obrońców praw człowieka, którzy uciekli z Gruzji …” .
E tam, prawdziwi obrońcy praw człowieka uciekają przecież do Moskwy. Skądinąd wiadomo, że Kreml szykuje u siebie ekipę przeciwników Saakaszwilego spośród swoich agentów. W sprzyjajacych okolicznościach będą chcieli wjechać w czołgach do Tbilisi. Scenariusz historycznie banalny, wielokrotnie ćwiczony przez sowietów.
„Rozprawa sądowa w sprawie Michaiła Saakaszwilego może rozpocząć się w Brukseli w ciągu najbliższego miesiąca. Ustawodawstwo belgijskie pozwala”.
Nic z tego teatrzyku oczywiście nie wynika, poza propagandą. Ale pewnie ktoś wpadnie na pomysł, aby oskarzyć Putina o masakry w Czeczenii. Czemu tylko jedna strona ma się bawicć?
12 maja 2012, o godzinie 00:08
Zofia
(twój wpis z 19.42)
Jeśli przepisujesz całe fragmenty to nie udawaj, że to twoj tekst tylko używaj cudzysłowu. Przpisałaś dosłownie z tego portalu, który jest znanym w Polsce źródłem rosyjskiej dezinfrmacji i propagandy.
http://polish.ruvr.ru/201...../74418263/
Na drugi raz zaznaczaj, że informacja o Gruzji pochodzi wprost ze źródeł rzadowych Rosji, a nie z jakiegoś radia.
Nie baw się w amatorską agentę wpływu (ruską cichodajkę), bo jesteś na to za słaba.
Jak przepisujesz to musisz wiedzieć, że istnieją narzedzia internetowe, które w ciągu 2 sekund cie zdemaskują i powiedzą skąd zerżnełaś.
12 maja 2012, o godzinie 00:54
Orteq
„Prowokacji operacyjnych” nikt nie stosuje w Kanadzie z prostego powodu: jest na to paragraf kodeksu karnego. Nazywa się ten paragraf „namawianie do przestępstwa”.
Orteq, łyknij klonówki i skup się – to naprawdę proste. Ustawodawstwo dopuszczające operacje specjalne obowiązuje w większości państw Zachodu i naturalnie USA, skąd pochodzi. Nie chodzi o namawianie ludzi niewinnych do przestępstw – to oczywiście zakazane. Jest dokładnie odwrotnie niż myślisz. Zanim policja wyśle specjalnego agenta do Johna Simtha musi mieć UDOKUMENTOWANĄ pewność, że on handluje np. koką. Ale ten dowód jest na poziomie wiedzy policyjnej (np. z podsłuchu, relacji policyjnego agenta etc.) i z powodów proceduralnych nie nadaje się do wykorzystania w sądzie. Lub jest z przyczyn technicznych za słaby. Ale to nie wszystko musi być jeszcze zgoda sędziego lub prokuratora, którzy wydają zezwolenie na taką operacje po zapoznaniu się materiałami jakie zgromadziła policja. Dopiero wówczas można wysłać do Smitha agentów specjalnycyh, dla niepoznanki w sportowym Ferrari i obwieszonych np. złotymi łańcuchami, którzy „kupują” kokainę, rejestrują tę transakcję (dźwięk, obraz) i dopiero wówczas Smitha posyła się za kratki. Chodzi o to, aby z przestępcami nie bawic się w podchody, bo to trwa i kosztuje, a często jest nieskuteczne. Nie jest to wyłączna metoda zwalczania przestepstw, ale jedna z wielu i dość skuteczna, choć nie zawsze da się ją zastosować.
Ruskiego handlarza bronią, Wikotra Buta, Amerykanie zamknęli na podobny patent. Agenci FBI udający kupców na broń zarejestrowali transakcję i Buta zamkneła policja malezyjska, później w ramach ekstradycji odesłany został do USA, gdzie dostal dożywocie.
W przypadku Sawickiej rolę złotych łańcuchów pełnił przystojny facet i każdy kto widział Sawicką na oczy wie dlaczego było to skutecznie posuniecię. Jej kolegę „po fachu” burmistrza Helu Wądołowskiego (odpowiadają z Sawicką w tym samym w procesie) też zamknieto z dowodami rzeczowymi jego przestępstwa w reku, choć przecież nikt go nie uwodził. W tym przypadku wystarczyła sama pazerność burmistrza.
Handel bronią, narkotykami, substancjami niebezpiecznymi, terroryzm, łapownictwo to są te najgroźniejsze przestepstwa, w zwalczaniu których stosuje się prowokację policyjną lub lepiej brzmiącą dla uszu osób wrażliwych acz niezorientowanych – operację specjalną
Mam nadzieję, że może rozwieje to twoje wątpliwości, przynajmniej na czas jakiś.
12 maja 2012, o godzinie 01:00
Mawar (00:08)
„Na drugi raz zaznaczaj, że informacja o Gruzji pochodzi wprost ze źródeł rzadowych Rosji, a nie z jakiegoś radia.”
Wracam do Zofii z (19:42). Tam Zofia pisze na samym początku:
„dzisiaj radio „Glos Rosji” podał: W Belgii przygotowano rozprawę sądową przeciwko Michaiłowi Saakaszwilemu…”
Zaglądam do twojego linku http://polish.ruvr.ru/201...../74418263/
Tam zaś wyraźnie stoi: „Michaił Saakaszwili może być postawiony przed sądem w Europie
© Głos Rosji [!!!-Orteq]
W Belgii przygotowano rozprawę sądową przeciwko Michaiłowi…”
Reszta to cytat z tego radia oznakowanego jako © Głos Rosji. Dokładnie tak jak to Zofia zapowiedziała.
Twoje domaganie cudzysłowu to nic innego jak 'poprawcje krawat, szeregowy Kowalski’ majora Kurdzjuka.
Coś cienko ostatnio przędziesz, jak na mój gust
PS. Twoje pierdoły o „operacjach specjalnych” w USA absolutnie nic wspólnego nie maja z wymyślaniem, od początku do końca, „przestepstwa” uknutego w gabinecie Ziobry czy Kaczyńskiego. Lyknij czegoś. Klonowki nawet
12 maja 2012, o godzinie 01:10
Mawarze,
„Prowokacje operacyjne” Ziobry/Kaczyńskiego to najczystsze namawianie do przestępstwa. A nie żadne tam 'operacje specjalne’ w stylu amerykańskim. Nie ośmieszaj się więcej, dobrze?
Żeby do ciebie coś w końcu dotarło.Wymyślenie sztucznego przypadku 'odrolnienia’ nieistniejącego gruntu na użytek uwalenia SO i Leppera, było szczytem szczytów skurwysyństwa pisuarów. Chyba nie masz watpliwosci, ze nie pozostało to bez związku z późniejszym samobójstwem Leppera
12 maja 2012, o godzinie 01:11
Ponieważ w sieci i oficjalnej przestrzeni medialnej (Gazeta.pl) już kursują informacje, kogo to dziś w Sejmie J. Kaczyński przyrównał do Hitlera (Tuska, czy Palikota) uprzejmie informuję, że są one nie tyle wynikiem złej woli, co niewydolności umysłowej ludzi je kolportujących, najczęściej dziennikarzy rządowych lub polityków PO. Być może nie ze swej winy nie są oni w stanie zapamiętać i zrozumieć zdania składającego się z 25 wyrazów.
Które brzmiało tak, po wcześniejszym okrzyku skierowanym do J. Kaczyńskiego („zadzwoń do brata”) kogoś od Palikota:
J. Kaczyński do Tuska: „Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne, tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa takiego na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o Polakach, o losie Polaków”. (in extenso)
12 maja 2012, o godzinie 01:21
Orteq
Widzisz z Orteq, kiedyś salon leciał Kołakowskim (niektórzy i Marksem), ale ogólnie rozumem. Można się było zgadzać lub nie, ale czasem był pożytek z debaty. Dziś lecicie Kaszpirowskim i za grosz nie jesteście w stanie zrozumieć cokolwiek. I nawet nie chcecie. Kaszpirowski, nieuk i przygłup K. Łoziński – i już. Nic więcej. Zdajesz sobie sprawę, że REALNIE to już jesteś elementem Ciemnogrodu?
12 maja 2012, o godzinie 01:28
Mawarze,
Ty udajesz, ze nie rozumiesz – bo przecież nie możesz być aż takim kretynem, żeby naprawdę nie rozumieć – różnicy pomiędzy walką z prawdziwą przestępczością i walką z przeciwnikami politycznymi. Czy nawet z sojusznikami, jesli akurat taka okaże się tego potrzeba. Vide uwalenie „koalicjanta” SO.
Co akurat temu „koalicjantowi” się należało. Nie miało to jednak absolutnie nic wspólnego z walką z prawdziwa przestępczością.
Przestań zamulać. PiS to najgorsze skurwysyństwo. Tak napisał Gospodarz dawno już temu i ja mu wciąż wierze. Niczym ty w „zamach”
PS. Nie Ciemnogród tylko POmroczna. Trzeba pewne rzeczy rozróżniać
12 maja 2012, o godzinie 01:33
@Mawar napisał(a):
12 maja 2012, o godzinie 01:11
PIERD.. JAK ZWYKLE, PAJACU :)
„Ponieważ w sieci i oficjalnej przestrzeni medialnej (Gazeta.pl) już kursują informacje, kogo to dziś w Sejmie J. Kaczyński przyrównał do Hitlera (Tuska, czy Palikota) uprzejmie informuję, że są one nie tyle wynikiem złej woli, co niewydolności umysłowej ludzi je kolportujących, najczęściej dziennikarzy rządowych lub polityków PO. Być może nie ze swej winy nie są oni w stanie zapamiętać i zrozumieć zdania składającego się z 25 wyrazów.”
A tu kuźwa niewydolny umysłowo najczęściej dziennikarz pisowski być może nie ze swojej winy:
„Przyznaję do własnego błędu: opisując cały zatarg słowny Jarosława Kaczyńskiego z Januszem Palikotem, kierując się pierwszym wrażeniem (obserwowałem tę debatę) napisałem, że prezes PiS porównał polityków obrażających pamięć jego brata do Adolfa Hitlera.”
/pisowski publicysta Zaremba na wpolityce.pl/
PIERWSZA TWOJA TEZA POSZŁA SIĘ…
—
„Które brzmiało tak, po wcześniejszym okrzyku skierowanym do J. Kaczyńskiego („zadzwoń do brata”) kogoś od Palikota:
J. Kaczyński do Tuska:”
Bardzo ładnie wskazałeś debilizm Kartofla: ktoś inny krzyknął (od Palikota) a Kurdupel odkrzyknął komuś innemu (Tuskowi).
Wyobraź sobie sytuację: pisze do ciebie Orteq a ty odpowiadasz Stanowi, jak byś siebie określił? Krety czy debil czy jeszcze jakoś inaczej?
—
„Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to jest pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne, tego nieprawdopodobnego wręcz chamstwa takiego na poziomie marzeń Adolfa Hitlera”
I TO JEST NAJPIĘKNIEJSZE! Flejmy netowe są dnem publicznej debaty a jednak Kurdupel przebił to dno Prawem Godwina :)
12 maja 2012, o godzinie 01:38
Orteq
„Żeby do ciebie coś w końcu dotarło.Wymyślenie sztucznego przypadku ‘odrolnienia’ nieistniejącego gruntu na użytek uwalenia SO i Leppera, było szczytem szczytów skurwysyństwa pisuarów”.
Zero konkretów, same emocje. W dodatku lekko chore. I z kim chcesz dyskutować, na jaki temat, o czym? Krzyczeć możesz w lesie.
Więc po raz ostatni: sprawę odrolnienia badała później prokuratura, czy operacja ta była uzasadniona? Okazało się, że praktycznie nie ma się do czego przyczepić. I zrobiła to TUSKOWA prokuratura! Zapamiętaj to sobie raz na zawsze. TUSKOWA. Nie wiem kim jesteś, ale wyglądasz na matoła któremu nie przeszkadzałoby, że w kraju rządzą złodzieje.
Prokurator w III RP może coś nagiąć, przygiąć, posłuchać telefonu polityka etc., ale ewidentnej chamówy odstawić jednak nie chce. Z prostego powodu. Są tryby odwoławcze i obawa przed zawodową kompromitacją. Ale to nie wszystko. Prokurator wie, że obecna ekipa nie jest raz na zawsze i odwalenie „chamówy” dziś może go w przyszłości drogo kosztować. A emerytury w Polsce prokuratorzy mają tłuste – pod warunkiem, że do nich dotrwają.
12 maja 2012, o godzinie 01:42
No to znikam, bo i późno, a poza tym ferma świń zalogowała się na blogu Kuczyńskiego.
:)
12 maja 2012, o godzinie 01:47
Invino, powiedz
Żeby tak detalicznie oraz skutecznie się dobrać do rzyci pisuarowi to trzeba chlać rzeczy mocniejsze czy słabsze? Ja próbuje i takich i takich i nigdy nie wiem, co skuteczniejsze.
PS. Mawarkowi poszczają uszczelki
12 maja 2012, o godzinie 01:50
TO BYŁ ZAJEBISTY DZIEŃ!
Nawalone bydło pod sejmem (polecam filmiki z „POLEGŁYMI-40-PROCENTOWYMI” związkowcami pod drzewem).
Wujec robiący w ch.. dzisiajszą Słolidarnościową jak kiedyś komunę (polecam opowieść jak zdrobił w ch.. pisozwiązkowców i przeszedł blokadę).
Kartoflany hitlerowiec jest już poniżej nawet netowych flejmów (prawo Godwina). A powiedzenie „być jak debil” nabrało nowego znaczenia (osobowego).
A jak mu fajnie rżąca (Hitler, haha, ale powiedziałem, haha, brudziński zrób mi dobrze) morda zrzedła, gdy mu Palikot poleciał „wysłałeś brata na śmierć do Smoleńska” – polecam filmik!
SLD-owiec przyrzekający Kartoflowi, że nie spocznie póki nie wykończy… lewicowca. Bezcenne!
PISowo-SLDowski sojusz kretynów.
Miller Przemawiający przy namiotach, ale go wygwizdali i „tajemniczo” mikrofon był głuchy od połowy (ale on robił za k.. już w Samoobronie, więc cały czas uśmiechnięty).
—
Podsumowując. Pojeby się ośmieszają, a rząd robi swoje: reformy. I tak powinno być.
12 maja 2012, o godzinie 01:57
@Mawar napisał(a):
12 maja 2012, o godzinie 01:42
„No to znikam, bo i późno, a poza tym ferma świń zalogowała się na blogu Kuczyńskiego.”
Jesteś jak ta małpa Antoś Pierdoła spierdalająca spod Smoleńska jak coś grzmotło! Jak ci nie wstyd, ty zdrajco i sprzedawczyku a nie patrioto?! TYLKO TO POTRAFICIE! Łżeć, blefować, manipulować a jak ktoś to pokaże to uciekasz tchórzu.
12 maja 2012, o godzinie 02:01
Mawar (01:38)
„wyglądasz na matoła któremu nie przeszkadzałoby, że w kraju rządzą złodzieje.”
Z matołem nie mam problemu. Lubie być na równi z moimi dyskutantami. Tchórzem moze tylko jeszcze nie zostałem. Ty tak. U Invino
W drugiej sprawie, rządzenia przez złodziei, nie ma zgody. Ja uważam bowiem, ze ziobrowe porąbane „prowokacje operacyjne” nigdy nie służyły walce ze złodziejstwem, tylko walce politycznej. A w sprawie uwalenia SO – jeśli ci o tych akurat „złodziei” chodzi – to ja tak się wyzwierzyłem (01:28)
„Co akurat temu „koalicjantowi” się należało. Nie miało to jednak absolutnie nic wspólnego z walką z prawdziwa przestępczością.”
12 maja 2012, o godzinie 02:02
Mawar
wszak napisałam, że jest to informacja z radia „Głos Rosji” .
Cytowany tekst jest po dwukropku (:)
Nie umiesz czytać, wzrok też raczej nie domaga.
Podałeś link do internetowego portalu tego radia.
12 maja 2012, o godzinie 02:09
@Orteq napisał(a):
12 maja 2012, o godzinie 01:47
„Invino, powiedz
Żeby tak detalicznie oraz skutecznie się dobrać do rzyci pisuarowi to trzeba chlać rzeczy mocniejsze czy słabsze? Ja próbuje i takich i takich i nigdy nie wiem, co skuteczniejsze.”
Odpowiadam: za dużo pijesz, za mało myślisz.
„PS. Mawarkowi poszczają uszczelki”
He,he, wygóglaj zdjęcie jak Lechowi Kurduplowi puszczją zwieracze bo strzały w Gruzji… :)
PS
Teraz nie mam czasu aby odpowiadać na wcześniejsze komenty, ale komu bije dzwon, to se przeczytaj:
„Są na blogu rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli”
:)
12 maja 2012, o godzinie 02:10
Zofio,
Dziękuje za uściślenie. Przypominam jednakże nieśmiało, ze ja wcześniej pozwoliłem sobie stanąć w Twojej obronie. You very welcome.
O, tu stanąłem: (01:00)
12 maja 2012, o godzinie 02:18
Na rozluźnienie ale i na poważnie.
Który to się zaplatał i wyjść nie może, kto zgadnie?
http://bi.gazeta.pl/im/5/6728/z6728205G.jpg
Który miał nadzieję ale nie stanęło:
http://bi.gazeta.pl/im/3/6728/z6728213G.jpg
Który dźwiga na ramionach ciężar naszej oczyzny:
http://bi.gazeta.pl/im/0/.....13080G.jpg
12 maja 2012, o godzinie 02:24
Spamołap wywalił mi komenta, może da się po kolei – zagadki:
Który to się zaplatał i wyjść nie może, jeden z największych demokratów na wschód od Wisły (zabór rosyjski się kłania), kto zgadnie?
http://bi.gazeta.pl/im/5/.....28205G.jpg
12 maja 2012, o godzinie 02:26
Który miał nadzieję ale nie stanęło, znaczy stanęło na kotku, który już wolał umrzeć (podobno męczy nowego):
http://bi.gazeta.pl/im/3/.....28213G.jpg
12 maja 2012, o godzinie 02:28
Kto dźwiga na ramionach ciężar naszej oczyzny i ma resztę w d… znaczy w Macierewiczu?
http://bi.gazeta.pl/im/0/…..13080G.jpg
12 maja 2012, o godzinie 02:29
Invino (02:09)
„„Są na blogu rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli””
Ty, no nie mów. To z ciebie naprawdę aż tak mściwa franca tylko jest i nic więcej?
Jak to można na człowieku się przewieść. I to zupełnie za darmo!
12 maja 2012, o godzinie 02:36
Invinospoczywajwpokoju,
Dwa pierwsze obrazki – świetne. Trzeci – coś się zaparł. Trefny?
12 maja 2012, o godzinie 02:44
HISTORIA: Kaczki wiedzą, że przechrzanią swoją IV RP…
Tutaj należy obejrzeć:
http://bi.gazeta.pl/im/4/.....28234G.jpg
Przegramy znowu! Co robimy, jezujezu?!
Dobra! Gosiu, wal do Smoleńska, bedziesz ofiarą (hehe już jesteś). Weź brata i naszych gienerałów, i coś jeszcze.
Kuźwa, co mnie pokrywa, i gdzie ma tą rękę, aaa…. Majgad, ja tu o ojczyźnie, a onami…
…czy ktoś wie, co to z łysa pała po prawej?
[w tle/dole Gosiu: jesteś wielki, nie bój się, juz ja bym cię, ale tak wysoko, wyawal tą dupę i tego… kto to jest, ten po prawej?
12 maja 2012, o godzinie 02:47
@Orteq napisał(a):
12 maja 2012, o godzinie 02:29
„„„Są na blogu rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli””
Ty, no nie mów. To z ciebie naprawdę aż tak mściwa franca tylko jest i nic więcej?”
Jakim pawianem trzeba być, aby z Broniewskiego mściwą francę robić?!
Człowieku! Opanuj się!
12 maja 2012, o godzinie 02:50
@Orteq napisał(a):
12 maja 2012, o godzinie 02:36
„Trzeci – coś się zaparł. Trefny?”
Sam jesteś trefny:
http://bi.gazeta.pl/im/0/.....13080G.jpg
12 maja 2012, o godzinie 02:52
Invino (02:26)
„Który miał nadzieję ale nie stanęło, znaczy stanęło na kotku, który już wolał umrzeć (podobno męczy nowego):”
Tu przegiąłeś pałę.
Kotek to Alik. Alik byl do meczenia przez Starszego Brata. Twój koment o 'stawaniu’ tu nie pri czom. Na obrazku jest Brat Młodszy. ?
No, chyba ze znowu czegoś nie załapałem. Wiem, wiem. Mniej chlać, więcej myśleć. „Jak to łatwo powiedzieć”
http://www.youtube.com/wa.....d_H8eHyZgk
12 maja 2012, o godzinie 03:07
Insomethingnadzgany (02:50,
Oki. Teraz się i ten trzeci obrazek się otworzył. Cud? Tez dobry jest. Tyle, ze w dalszym ciągu o Umarlaku ten cud. To mi trochę absmakiem traci. Absmak to obce dla mnie, zagubionego emigranta, słowo. Nie sadzisz, ze obce dla wszystkich? Bo to prezes je wymyślił
Jeśli nie sadzisz, to pewnie jednak więcej było procentów, mniej myślenia. To się zdarza nawet najlepszym z nas. Don’t take it personally. Or too hard
12 maja 2012, o godzinie 03:30
Orteg,
dziękuję za wsparcie.
Dobranoc
12 maja 2012, o godzinie 07:57
Mawarze!
Zgadzam się z Tobą w sprawie prowokacji policyjnych i zgadzam się z tym, że Sawicka jest winna i miała za uszami. Ale nie zgadzam się z prowokacją policyjną polegającą na rozkochaniu w sobie podejrzanej. Tego chyba ja nie zaakceptuję.
12 maja 2012, o godzinie 08:17
Torlin: „Zgadzam się z tym, że Sawicka jest winna i miała za uszami.”
.
Może mi ktoś wyjaśni, bo nie śledziłem tej sprawy. Czy CBA miało wiadomości operacyjne o tym, że Sawicka bierze łapówki, i dlatego nasłało na nią agenta, czy też została wytypowana jako osoba, która wprawdzie jeszcze nie jest skorumpowana, ale może być podatna na korupcję. Bo to jest ta zasadnicza różnica między prowokacją uzasadnioną a nieuzasadnioną, co zresztą trafnie wyłożył Mawar. Można w ten szukać haka na osobę, o której wiemy, że jest winna, tylko nie potrafimy tego udowodnić przed sądem. Nie wolno wystawiać na taką próbę obywatela, który dotąd nic złego nie zrobił.
Zdaje się, że dowody – choćby najprawdziwsze – zdobyte w sposób niezgodny z prawem nie mają wartości procesowej.
12 maja 2012, o godzinie 10:05
Żenujące były również zeznania przed komisją śledczą składane przez prokuratorów i funkcjonariuszy ABW. Jedni wyglądali na wystraszonych, drudzy nadrabiali butą, ale wszyscy sprawiali wrażenie dotkniętych ciężką amnezją. Najchętniej bowiem odpowiadali, że nie pamiętają. Jeżeli przyjąć te słowa za dobrą monetę, okazuje się, że państwo zatrudnia w prokuraturze i w ABW osoby chore lub niepełnosprawne intelektualnie.
http://www.przeglad-tygod.....iara-iv-rp
—————–
Fachowcy, czy partacze?
12 maja 2012, o godzinie 11:37
Weszły tuzy (bez)mózgowe i Mawarowi momentalnie przyznały racje.
A Mawar takimi pierdółami się POPiSywał (00:54):
„Ustawodawstwo dopuszczające operacje specjalne obowiązuje w większości państw Zachodu i naturalnie USA, skąd pochodzi… Handel bronią, narkotykami, substancjami niebezpiecznymi, terroryzm, łapownictwo to są te najgroźniejsze przestępstwa, w zwalczaniu których stosuje się prowokację policyjną lub lepiej brzmiącą dla uszu osób wrażliwych acz niezorientowanych – operację specjalną ”
Przygłup pisiany terroryzm na równi z łapownictwem ustawił i potraktował swoją wymyśloną „operacją specjalną”. I nałgał: no bo w USA tak robią! A (bez)mózgowe tuzy jednogłośnie przyklasnęły: Mawar trafnie wyłożył, zgadzam się z Tobą, Mawarze wspaniały.
Wiec jeszcze raz, tuzy. Namawianie przeciwników politycznych do łapownictwa jest zwykłym namawianiem do przestępstwa. W żadnym z demokratycznych krajów mnie znanych żaden prokurator nigdy na taki kretynizm nie wyda nigdy żadnej zgody. Tzw. STING operacje istnieją tylko w filmach.
Chociażby przygłup pisiany zaklinał i sto razy:
'musi być jeszcze zgoda sędziego lub prokuratora, którzy wydają zezwolenie na taką operacje’
zgody sędziego czy prokuratora na POLITYCZNA „operacje” w normalnym kraju nie będzie. Bo to by było brutalnym pogwałceniem zasad demokracji.
12 maja 2012, o godzinie 12:10
Orteq napisał(a):
12 maja 2012, o godzinie 11:37
Przecież bin Laden, Noriega, Pinochet, to były operacje specjalne….
Tylko skala inna- międzynarodowa…..
Do rozliczenia są fundusze operacyjne za „willę Kwaśniewskiego”- chłopcy przepłacili jakieś trzy bańki…..
Ojców tego sukcesu jak zwykle brak……
12 maja 2012, o godzinie 13:28
Już doszło do tego, że pracujecie po nocach, i to z pianą na ustach.
Jedynie Wiesiek 59 uderzył w kimę, co świadczy o jego umiarkowaniu politycznym, które obecnie jest na wagę złota (czytaj, euro).
Przecież o zmotywowaną wydajność pracy r o z c h o d z i ł o się Tuskowi.
Po co więc ten cały zgiełk?
Z szatni