Strona Waldemara Kuczyńskiego » Blog Archive » Cwaniak, dzieciuchy i tumiwisizm, czyli Amber Gold.

Cwaniak, dzieciuchy i tumiwisizm, czyli Amber Gold.

Moje uwagi o aferze z Amber Gold

http://wiadomosci.wp.pl/kat,126914,title,Cwaniak-dzieciuchy-i-tumiwisizm-czyli-Amber-Gold,wid,14848789,wiadomosc.html

Ten wpis został opublikowany czwartek, 16 sierpnia, 2012 at 14:24 . Możesz śledzić komentarze do tego wpisu za pomocą linku RSS 2.0 . Możesz zostawić komentarz, lub śledzić je z własnej strony.

50 komentarzy to “Cwaniak, dzieciuchy i tumiwisizm, czyli Amber Gold.”

Kasia napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 15:56
A w urmie szefuje miglanc.
głos zwykły napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 16:04
Nie bójmy się skrajnych opinii, jak ta że to nie wina państwa tylko obywateli. Na dictum KNF, że: „zgodnie z prawem, prowadzenie bez licencji działalności maklerskiej lub bankowej, w
tym polegającej na przyjmowaniu depozytów, jest przestępstwem.”
A działalność Amber Gold Sp. z o.o. w ocenie KNF polegała na przyjmowaniu depozytów, działalności maklerskiej i bankowej, zaś jej prezes był 8 razy osądzony za oszustwa i nie było żadnej recydywy odpowiadajmy zimno, to wina nie państwa tylko obywateli i ich tumiwisizmu.

Owszem ja bym się i zgodził z Panem Waldemarem Kuczyńskim, ale tylko w tym sensie, że wina obywateli polegała nie na inwestowaniu w depozyty, ile na obdarzaniu kredytem zaufania samego takiego państwa i wybieraniu co i raz władz, co takich przestępstw nie ma siły ścigać.
głos zwykły napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 16:19
Tak czy w świetle tak dalece idącej radykalizacji poglądów jaką ze zdumieniem niemałym dostrzegam doradzałbym zatrzymanie się w pamiętnikach politycznych co do opisów stanów faktycznych i ich komentarzy na jakieś wczesnej dacie – najlepiej jednak w ubiegłym wieku, bo im bliżej roku 2012 ziarno publicystyki Pana Waldemara Kuczyńskiego pada tym niebezpieczeństwo że trup padnie bezmózgi po stronie zwolenników tego rodzaju opinii i ocen wyraźnie narasta.
wiesiek59 napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 16:38
Powtórzę się poniekąd, ale wierzę w „zdolności” naszych prokuratorów i fantazję różnych świadków koronnych.

Znaleziono paragraf na Jakubowską, Dochnala, Jaruzelskiego, Rywina, to znajdą i na Plichtę.
Warunkiem jest wydanie dyspozycji.
Najlepiej przez telefon na kartę, żeby śladu nie było…..

Chyba że będzie to pierwszy przypadek, że prokuratorzy nie będą dyspozycyjni…..

Na razie ofiarą mordu medialnego pada Michał Tusk.
Za ojców odpowiada się do trzeciego pokolenia?
Czy też w kod genetyczny mamy wpisaną służalczość wobec możnych tego świata?
Q napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 19:51
Panie Kuczyński , coraz mniej podobają mi się „solidarne ” gęby ! Ba , zaczynam ich nienawidzieć . A jestem człekiem oświeconym . Jeśli to państwo , które w najskrajniej neolibskiej nawet wersji miało mieć tylko sprawne sądy , policję i wojsko daje tak POTWORNIE ciała , to być może bliski jest dzień , kiedy ludzie zaczną podpalać wasze komitety . W końcu jakby aprobowaliście działania motłochu chcącego sfajczyć wraz z ludżmi komitety PZPR . A ich zasługi (PZPR) były tak wielie jak wasze winy ! W „pomrocznej ” jest z 7 instytucji policyjnych , nadzór KNF , UOKiK ze sztabami prawników , RPO , a MY czyli zwykli obywatele mamy weryfikować wszystkie umowy : z bankiem , biurem podróży , szpitalem ( może lekarze to przebierańcy ) , deweloperem itd , itd . I jak tu k ….a żyć? I kiedy ? Po 10 h w korporacji + 2 h dojazdu , i co , reszta na analizy prawne umów z bandytami ???
Aaaa … jeszcze jeden łajdacki pomysł kapitału , któremu winni są oczywiście zwykli ludzie – weksle in blanco – którymi można zrujnować biednego pracownika , który np. zwolnił się wcześniej bo …. miał AŻ 600 zł za 10 h roboty , a obiecywano mu całkiem co innego . Może już nalezy zacząć bić na alarm ?
wiesiek59 napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:04
Media w Rosji, informując o rozpoczęciu czterodniowej wizyty w Polsce patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla, podkreślają, że zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej powitano w Warszawie niemal z honorami, z jakimi podejmuje się prezydentów.
http://wiadomosci.wp.pl/k.....caid=1effd
=============

Osobiście Cerkiew, czy Kościół jest mi obojętny.
Ale czy nie jest przesadą witać dostojnika kościelnego w sposób godny Głowy Państwa?
Szef protokołu się nie popisał, czy nadgorliwość?
Jeżeli my się nie będziemy szanować, to nie będą szanować nas inni……
Z Romney’em podobna historia.

Liżydupstwo jest genetycznie uwarunkowane?
A mówili że nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm……
Mawar napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:19
O co chodzi Waldemarowi Kuczyńskiemu w najnowszym komentarzu?

Najlepiej pokazać na przykładzie.

Pan Waldemar oddaje samochód do naprawy. Warsztat jest nowy i pod bokiem, wygląda całkiem-całkiem, ale to pozory. Dla oszczędności lub z pazerności (któż by to rozsądził) właściciel warsztatu, sam wielokrotnie karany, zatrudnia tanią silę roboczą, głównie młodocianych złodziei samochodów przyuczających się w celu podniesienia swych kwalifikacji. Hamulce w mercedesie Pana Waldemara po wnikliwym śledztwie okazały się być podmienione na uszkodzone. I choć Pan Waldemar na szczęście nie ginie w wypadku to jednak ląduje na wózku inwalidzkim z diagnozą, że do końca życia.
Na widok Pana Waldemara wywożonego przez rodzinę przez dom – dla zdrowia, cyniczny sąsiad mruczy pod nosem. – Dureń, przecież mógł sprawdzić, gdzie oddaje samochód do naprawy. Pan Waldemar tylko teoretycznie mógł sprawdzić, w praktyce było to najzwyczajniej niewykonalne. Kupując bułki nikt nie sprawdza, czy w piekarni na zapleczu nie ma pleśni na ścianach (często bywa) lub piekarz nie dosypuje do ciasta trutki na szczury. Pan Waldemar uznał, że żyjemy w państwie gwarantującym minimum zaufania społecznego i takie rzeczy sprawdzają inspektorzy sanitarni, a on jako podatnik już za to zapłacił ze swej ministerialnej emerytury.

Jak widać, Pan Waldemar wystąpił w podwójnej roli, jako „bohater liryczny” i cyniczny sąsiad, sprawca i ofiara zarazem.
Mawar napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:27
Wiesiek59
„Osobiście Cerkiew, czy Kościół jest mi obojętny”.

Gdyby było ci to obojętne to byś o tym nie pisał, a pewnie nawet tej wizyty nie zauważył. Obojętni mogą być konsekwentni ateiści (jest ich mało), o wiele częściej zdarzają się antyteiści (od gr.θεος, łac. theos – Bóg).
wiesiek59 napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:45
Mawar napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:19

Marzysz o „soli ziemi” czy o zdrowym korzeniu Narodu?
Przecież to oni sprawują po OS władzę?
Ekipa ze styropianu….
Mawar napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:47
wiesiek59

„Szef protokołu się nie popisał, czy nadgorliwość”?

Masz blade pojęcie o protokole. Cyryl jest Patriarchą Moskwy i całej Rusi. Patriarchów kościołów prawosławnych, jak na przykład Patriarchę Konstantynopola lub zwierzchników kościołów autokefalicznych czy starochrześcijańskich, wreszcie papieży wita się zgodnie z protokołem dyplomatycznym MSZ. A ranga wizyty (o to ci pewnie chodzi) jest sprawą osobną, zależną jest od jej politycznego wymiaru.

Chyba nie jesteś rusofobem?
Mawar napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:54
Wiesiek59
„Ekipa ze styropianu….”.

Z pretensjami to może do Gospodarza. On jako polityk z pewnością jest jest ze styropianu i to wczesnego.

Ja politykiem nigdy nie byłem.

Poza tym ze styropianu byli też Kaczyńscy, więc trudno się rozeznać w twoich resentymentach. Poza dawną komuną, SLD i Palikotem wszystkich równo nie lubisz.
Zofia napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:54
Wiesiek,
Kiryłł I, patriarcha Moskwy i Wszech Rusi – to taki prawosławny papież dla całego rosyjskiego prawosławia i nie tylko. A skoro papieży witamy prawie jak prezydentów, to i patriarcha całej Rosji ma identyczny ceremoniał.
W prawosławiu nie ma papieża a każdy kościół jest autonomiczny.
Poza tym Polska, po raz pierwszy w całej swojej ponad tysiącletniej historii gości u siebie głowę rosyjskiej Cerkwi.
W naszej konstytucji jest wszak zapis o równym traktowaniu kościołów i związków wyznaniowych.
Nie rozumiem Twego zdziwienia.
wiesiek59 napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:56
Mawar napisał(a):
16 sierpnia 2012, o godzinie 22:47

Papież jest szefem państwa.
Patriarcha nie….

Zbyt słabo znam protokół, by się wypowiadać autorytatywnie.
Ale nawet Rosjan- sądząc z notatki- zaskoczył sposób przyjęcia, nadanie takiej rangi wizycie.
Pozytywnie zaskoczył…..
Mnie wydaje się to przesadne.
Stan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 00:44
Szanowni Komentatorzy,

wizyta Kiryłła I jest wydarzeniem historycznym. Zbliżenie religijne między obu narodami rokuje naszemu narodowi wzrost bezpieczeństwa ze strony wschodniego sąsiada, a także szansę na zintensyfikowanie wspólpracy gospodarczej. Być może w dającej się przewidzieć przyszłości, zamiast warczeć na siebie, warto będzie pomyśleć o głębszej wspólpracy także militarnej między Rosją i Unią (w tym Polską) przed zagrożeniem ze strony islamu.

Mnie osobiście nie martwi fakt utraty tematu o niewłaściwej misji hierarchii kościelnej w stosunku do wiernych, którą szereg publicystów określało mianem okaleczenia mentalnego Polaków.
Moim zdaniem Rosja świetnie się usytuowała na obrzeżach Europy po drugiej wojnie światowej i obecnie nie ma siły na jakąkolwiek ekspansję. Dla rozwoju potrzebny jest jej spokój na zachodniej flance. My bez pokoju zostaniemy zmieceni z mapy Europy.
Nie ma się co łudzić, że czarny prezydent wstawi się za Polską w razie militarnego kryzysu. On woli obecnego premiera Rosji głakać po rekach, i tak łasząc się, prosić o wybaczenie. Natomiast Polaków ciąga po różnych zakątkach świata w celu utrwalania amerykańskich interesów (jak Napoleon).
Kiedy mój przyjaciel przesłał mi fragment rozmowy Rakowskiego z Gomułką na temat granicy zachodniej, to zrozumiałem, że ten kraj (Polska) rzeczywiście, ze względu na swoją konfigurację terenu świetnie nadaje się na harce czołgów oraz innych wytworów techniki wojennej służących do wywoływania zbrodni.
Oto fragment wspomnień Rakowskiego: „Od Władysława Gomułki usłyszałem, że Stalin spowodował przesunięcie Polski na linię Odry, ale nie wykorzystał swojej ówczesnej pozycji dla wywarcia nacisku na zachodnich aliantów, by w Poczdamie granicę na Odrze i Nysie uznali za ostateczną. Z goryczą i złością mówił: Stalin załatwił sobie uznanie granicy w Kaliningradzie, nikt jej nie kwestionuje, a naszą tak. A to dlatego, że chciał mieć sznureczek, za ktory mógł pociągać. I dodał: Dwieście lat nami handlowano, czy sądzicie , że teraz już takich nie ma?”
Zofia napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 02:23
Stan,
sprawę granicy morskiej między polska a NRD a potem RFN spartolili Polacy i to od samego porządku.
To pasmo nieustającej wieloletniej głupoty, niewiedzy i tumiwisizmu ze strony polskiego MSZ.
Do dzisiaj, ponad 60 lat po wojnie te nasze spece od 7 boleści nie potrafią wytyczyć linii granicznej na morzu (równoleżnikowej) i przygotować stosownego dokumentu w postaci uchwały polskiego parlamentu!!!
Europa wchodzi w intensywne planowanie przestrzeni na akwenach morskich, a Polska jest w polu ze swoja morską granicą morza terytorialnego.
Po prostu „spece” nie wiedzą od dziesięcioleci do jakiego punktu na lądzie maja te granice odnosić.
Ilu „speców” resortu gospodarki morskiej i MSZ – tyle opinii i zdań.
Ręce i matki opadają!
A przecież nic trudnego podpytać kolegów w tej sprawie z innych państw nadbałtyckich.
Torlin napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 08:33
W gruncie rzeczy nie mogę zrozumieć, dlaczego wpisy Zofii doprowadzają mnie do szału. Bo przecież nie mogę napisać, że nie ma w wielu sprawach racji. Ale to jest napisane z taką jednostronnością, tak nieobiektywnie… Od zawsze we wszystkich wpisach Zofii Polacy to są nieudacznicy, którzy nic nie potrafią, za to Niemcy i Rosja? To ho! ho! Ho!.
A prawda jest taka, że tor podejściowy i kotwicowisko patrząc prosto na mapę jest po lewej stronie granicy, czyli po stronie niemieckiej. Dopóki obowiązywała zasada 12 mil, obydwa te tereny były na morzach międzynarodowych. Kiedy weszła nowa zasada zdaje się 200 mil, to Niemcy wyprowadzili prostopadłą do wybrzeża i wyszło, że teraz już i tor podejściowy do Świnoujścia i kotwicowisko jest na niemieckich wodach terytorialnych. Opis masz tu
http://orka2.sejm.gov.pl/.....n/4D40AC48
Torlin napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 08:42
W takich sprawach zwykle staję po Twojej stronie Mawarze, więc się zdziwiłem, że zaatakowałeś Gospodarza. Chyba po prostu ze zwykłego przyzwyczajenia, że Pan Kuczyński nigdy nie może mieć racji. Z zasady. Z założenia. Tak jak Rosja nigdy w życiu niczego złego nie zrobiła według naszej Komentatorki.
Jeżeli się ładuję pieniądze całego życia w jakiś interes, to trzeba na ten temat trochę poczytać. Nikt nie zwalnia od myślenia. Nie tylko fachowcy pisali, że cena złota leci, więc nie ma możliwości na złocie tak zarobić. Przecież jest Internet, są młodzi sąsiedzi, ja wszystkim ludziom starszym mówię, spytajcie się młodych sąsiadów, im młodszy, tym lepszy. Oni strasznie lubią pomagać, pokazywać swoją sprawność, w try miga znajdą odpowiedzi na pytania. Trzeba myśleć.
Mawar napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 09:26
Torlin

„… więc się zdziwiłem, że zaatakowałeś Gospodarza. Chyba po prostu ze zwykłego przyzwyczajenia, że Pan Kuczyński nigdy nie może mieć racji”.

Kuczyński od 22 lat nie ma racji, a co my dziś czytamy w najbardziej wiarygodnej gazecie w tej części Europy

Zapadła decyzja o likwidacji Amber Gold sp. z o.o. Spółka dziękuje „za okazane zaufanie”.

Rozumie się, że dziękuje za okazane zaufanie także Kuczyńskiemu oraz Platformie Obywatelskiej za stworzenie Irlandii na Pomorzu – mateczniku tej nowoczesnej partii. Pechowo tylko zaszła pomyłka, miała być Irlandia wyszła Ukraina.

http://wiadomosci.gazeta......a_nie.html
Mawar napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 09:32
Torlin

„Nie tylko fachowcy pisali, że cena złota leci, więc nie ma możliwości na złocie tak zarobić”.

Zwłaszcza że, jak pisze „Dziennik”: „Puste konta Amber Gold, nie ma też złota”.
Zofia napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 11:32
Torlinie,
w sprawie granicy morskiej między Polską a RFN, pisałam m.in. ekspertyzę i to w konsultacji z Urzędem Morskim w Szczecinie, na doskonałych materiałach źródłowych – na prośbę Biura Bezpieczeństwa Narodowego (w czasach prezydentury L. Kaczyńskiego). ma ja też resort transportu i MSZ.
Więc mi nie chrzań o mojej antypolskiej fobii.
Winę za stan rzeczy w całości ponosi polska administracja morska i nasza dyplomacja i to od zarania.
Ponad to faktem jest – że Polska nie wytyczyła do tej pory i nie przyjęła stosownych dokumentów na temat morskiej granicy (równoleżnikowej) na Bałtyku.
Potwierdziły to nawet polsko-niemiecko-duńskie prace naukowo-badawcze, prowadzone w ramach unijnych projektów dot. planowania przestrzennego na Bałtyku, mi.in w projekcie tzw. pilotażowym i priorytetowym – na obszarze Zatoki Pomorskiej. Sprawa ta była szeroko omawiana na międzynarodowej konferencji, w której osobiście uczestniczyłam w niemieckim ministerstwie transportu na początku tego roku w Berlinie.
Mało kto o tym wie, bo z Polski byłam jedynym dziennikarzem na tej konferencji, a władze samorządowe i urząd morski w Szczecinie – nie przysłały swoich przedstawicieli, chyba jedynie poza jednym ekspertem, który był uczestnikiem tych badań.
Więc drogi Torlinie
– wybacz, ale ja doskonale wiem o czym piszę.A pisze o niezbywalnych faktach po prostu.
Winy ze strony Polski – nie da się ukryć.
Zofia napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 11:47
Ponad to Torlinie,
w owej odpowiedzi na interpelację – niby wszystko jest zgodne z prawdą, ale tylko ujawnioną w wygodnych fragmentach.
Tej niewygodnej dla strony polskiej – nie ma w tej odpowiedzi.
Polska przyjęła swego czasu (są tego pisemne dowody w postaci instrukcji szefa polskiego MSZ) pewien tryb informowania opinii publicznej oraz sposobu rozmów ze stroną niemiecką, by nie pogarszać polskiego status quo.
Ponieważ mam kopię tego dokumentu – wiem o czym piszę.
Polska racja stanu wymaga takiego, a nie innego stanowiska.
Ale to nie oznacza, bym uważała, iż to Niemcy są winne.
Nie są. Powtarzam – wina leży ewidentnie po stronie polskiej.
I wszyscy MSZ, czy to polskim, czy niemieckim – doskonale wiedzą, tak samo jak wiedzą o tym morskie administracje obu państw.
Sprawa ma swoje korzenie w PRL pierwszych lat powojennych, kiedy to wytyczano te granice i potem – w kolejnych działaniach związanych z wytyczaniem morza terytorialnego (12 Mm) oraz stref ekonomicznych na morzu (200Mm).
Mamy konflikt nie tylko z Niemcami, ale także z Danią na wodach przy wyspie Bornholm.
Torlin napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 14:02
I jak zwykle odpowiedzi na niby, niby na temat, a niby nie.
Mawarze, nigdy w życiu nie używam brzydkich słów, ale tym razem nie zdzierżyłem. Proszę Cię, nie rób z siebie głupka. Nie znoszę demagogii, jak tak będziesz ze mną rozmawiał, to zakończę dyskusję.
1. „stworzenie Irlandii na Pomorzu” i po co taki tekst? Przecież to jest obrzydliwe.
2. „Nie tylko fachowcy pisali, że cena złota leci, więc nie ma możliwości na złocie tak zarobić – Puste konta Amber Gold, nie ma też złota”.
Oczywiście Ty jesteś na tyle inteligentny, że to nie jest pomyłka, to jest świadome mnie prowokowanie. Po prostu nie masz innych argumentów i posługujesz się grą typową dla Jarosława Kaczyńskiego na zasadzie „tu stało ZOMO”. Nawet jeżeli syn zrobił błąd, to Tusk do tego nic nie ma, każdy jest kowalem swojego losu. Pisałem wyraźnie, że można było tę spółkę bez trudu rozpracować przy rozpatrywaniu, czy władować w nią pieniądze czy nie. I jakby chodziło o Kaczyńskiego, to napisałbyś to samo co ja, a ponieważ chodzi o Tuska, to bawisz się w demagogię.
Torlin napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 14:04
I z Zosią to samo. Zmieniły się uwarunkowania przy poszerzeniu wód terytorialnych i to jest podstawowy moment sporu. Naprawdę…
wiesiek59 napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 15:56
Podkreślił zarazem, że w naszych relacjach z otoczeniem często szukamy tylko winnych, co jedynie pogłębia nieufność. – Człowiek nie zawsze do końca ufa, że można żyć, nie odpłacając złem za zło; że powinien wybaczać – oświadczył. – Chrześcijanie wybaczają sobie wzajemnie krzywdy; nie zapominając tych, co zginęli – powiedział patriarcha Moskwy i całej Rusi.
http://wiadomosci.gazeta......FOTO_.html
=============
Mądrym słowom Cyryla odpowiedzieli manifestacją swej nienawiści
nasi polscy „katolicy” z Gazety fałszywie nazywanej Polską……
Czy Polak Katolik musi oznaczać Polak Nienawistnik?

Zresztą, reagują jak pies Pawłowa- powiesz Rosja, a toczą pianę z pysków……
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 16:14
Młody Tusk był tak pazerny na pieniądze, ze tez nie sprawdził u kogo ma je zarabiać:D A mógł się młodszego sąsiada zapytać:D
Torlin napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 16:53
No i co nienawistnicy? Macie radość? Niby Tusk nic nie jest winien, ale można na niego poskakać? I przy okazji opluć?
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 17:18
Torlin to tylko twoje dobre rady:D
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 17:18
A którego Tuska masz na myśli?
wiesiek59 napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 17:28
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 16:14

Czy on kradł, czy jego okradli, grunt że w kradzież był zamieszany?
Śmieszne…..
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 19:04
Wieśku to młodemu Tuskowi coś ukradli??
A co takiego, bo jakoś nie zarejestrowałem??:D
wiesiek59 napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 21:00
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 19:04

A co, młody coś ukradł?
Bohdan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 21:31
Wieśku właśnie coś takiego zasugerowałeś, więc się pytam bo nic o tym nie słyszałem:D
Stan napisał(a):
17 sierpnia 2012, o godzinie 22:20
W swoim wpisie z godziny 0.44 pisząc o Patriarsze Cyrylu I dokonałem sztuki zmiany jego imienia na Kirył I, za co przepraszam pracujących w pocie czoła wszystkich komentatorów i czytających.
Zofia napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 09:32
Stan
patriarcha Moskwy i wszech Rusi przyjął imię – Kiryłł I, a nie Cyryl. Prawosławie używa języka starocerkiewnego, a nie łaciny i nie wypada z Kiryłła robić na sposób rzymsko-katolicki Cyryla.
Dla rzymskich katolików Kirrył – to Cyryl, dla ludzi znających zasady prawosławia, taktownych i posiadających kompetencje kulturowe – Kiryłł to Kiryłł.
Jak prawie cała Polska preferuje kulturowy brak taktu, takie bezwolne chamstwo – ja nie muszę w tym brać udziału.
I mnie za Kiryłła – przepraszać nie musisz.
Andrzej napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 09:37
Cała Polska żyje aferą Amber Gold, a w cieniu funkcjonuje sobie w najlepsze piramida finansowa Zeekrewards
http://www.forum.traderte.....php?t=1075
Jak czytamy na portalu Gazeta.pl, w USA właśnie zlikwidowano tą firmę
Stan napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 11:05
Zosiu,

więc zgódzmy się, że moje przeprosiny są kierowane pod adresem
ultraliberałów blogowych.
wiesiek59 napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 13:29
Prof. Andriej Zubow, wybitny znawca historii cerkwi w rozmowie z „Gazetą” przypomniał, że karę za bluźnierstwo przewidywały kodeksy Rosji carskiej, uznającej prawosławie za religię państwową. Przy tym, gdyby członkinie Pussy Riot sądzono zgodnie z prawem obowiązującym do 1917 r., przyszłoby im siedzieć za taki postępek najwyżej miesiąc.

Prokuratorzy sięgnęli jednak jeszcze głębiej w historię. Oskarżyciel Artiom Ranczenkow dowodził, że Pussy Riot popełniły czyn karalny naruszając 62. regułę Soboru z 691 roku w Konstantynopolu, która za bluźnierstwo uznaje przebywanie w świątyni w „w stroju komicznym” i tańczenie w niej.

Więcej… http://wyborcza.pl/1,7524.....z23tbmYrub
==================

Interesujący tekst.
Prawo, jak się okazuje, jest wieczne.
I dostarcza amunicji i paragrafów bez względu na czas powstania i pochodzenie. Paragraf znajdzie się ZAWSZE……
Morał z tego jest taki, że przy współudziale naszej Prawicy, zacząć może i u nas obowiązywać prawo wyznaniowe.
Na przykład wybijanie zębów nie poszczącym w piątki, więzienie nie chodzącym do kościoła, dyby dla źle wyrażających się o księdzu…..

Liberalizm i ateizm powinien być zakazany z mocy prawa?
Sojusz kapłanów został już zawarty. A za apostazję- śmierć……
Mawar napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 21:59
„Sąd miejski w Moskwie potwierdził zakaz urządzania w Moskwie parad gejowskich przez najbliższe 100 lat, uznając za legalną wcześniejszą analogiczną decyzję stołecznego merostwa w tej sprawie”. (PAP)

http://www.pap.pl/palio/h.....1595497115

Dla Zofii oznacza to mentalny szpagat. Z jednej strony Putin i jego państwo, z drugiej – ideologia europostępu (w służbie promocji seksualnych zboczeń) na którą Zofia przeszła bezposrednio z marksizmu-leninizmu.

Teraz Zofia musi poćwiczyć łącznie przeciwieństw. :)
Mawar napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 22:30
Torlin

„stworzenie Irlandii na Pomorzu” i po co taki tekst? Przecież to jest obrzydliwe”.

Ale takie są fakty.

Amber Gold raczej nie przypadkiem powstał – na Pomorzu.
Prokuratura latami olewająca publiczne oszustwo – na Pomorzu.
Tak samo olewająca trójmiejska Delegatura ABW – na Pomorzu.
Łaskawi sędziowie, 6 wyroków i wszystkie zawieszone – na Pomorzu.
Zatrudniający delfina Tuska OLT Express z siedzibą – na Pomorzu.
Zatrudniające delfina Tuska Port Lotniczy im. Wałęsy – na Pomorzu.
Finansowanie filmu o Wałęsie, który mieszka i działa – na Pomorzu.
Matecznik Platformy Obywatelskiej i D. Tuska jest – na Pomorzu.

Czas pokaże, czy pomorska PO spełniała rolę sklepu z parasolami w stosunku do Amber Gold.

To właściwie nie Pomorze, to raczej „Ukraina”. Nie jedyna zresztą, „ukraina” Schetyny jest na Dolnym Śląsku (Rychu Sobiesiak, posłanka Sawicka, Czarek Chlebowski etc.).

Dorobek Platformy po 5 latach jest niemały. Zamiast jednej Irlandii mamy dwie „ukrainy”.

„Nie tylko fachowcy pisali, że cena złota leci, więc nie ma możliwości na złocie tak zarobić”.

Co ci tam leci? W dłuższej perspektywie na złocie nikt nie straci. A jak spekuluje się na krótkim dystansie to oczywiście można stracić. Klientów nie powinno się mamić tylko informował ich o stopniu ryzyka.

Już tu kiedyś pisałem, że 2 tys. lat temu tunika kosztowała na Forum Romanum w złocie tyle samo co obecnie, w przeliczeniu na euro, elegancki garnitur w centrum Rzymu.
Mawar napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 23:00
Wiesiek59

„Prokuratorzy sięgnęli jednak jeszcze głębiej w historię. Oskarżyciel Artiom Ranczenkow dowodził, że Pussy Riot popełniły czyn karalny naruszając 62. regułę Soboru z 691 roku w Konstantynopolu, która za bluźnierstwo uznaje przebywanie w świątyni w „w stroju komicznym” i tańczenie w niej”.

http://wyborcza.pl/1,7524…..z23tbmYrub

„Interesujący tekst”.

A jakże, ale inaczej niż ci się wydaje.

Duże państwa nie porzucają własnej tradycji. Co więcej, czynią starania by zyskać nową przestrzeń czasową dla poszerzenia tradycji, która uznają lub przyjmują za własną. Obszar imperium powinien być komplementarny z głebią i świetnością tradycji.

Rosjanie odwołująć się zatem do Bizancjum i uznają Moskwę za Trzeci Rzym, twierdzą przy tym, że czwartego nie będzie. Rzym odwoływał się do mitycznej Troi, pierwszych cesarzy japońskich i królów rzmskich należy szukać w najprawdziwszej mitologii itd.

Tradycja to ogromny kapitał, wystarczy pojechać do UK.

Pewien portugalski fizyk studiował w Oksfordzie i przyglądając się temu zjawisku z bliska tak je opisywał.

Student jednego z kolegium prawa miał kłopoty na egzaminie. Aby się jakoś ratować zarzucił komisji, że nie dochowała staranności, tym samym egzamin jest nieważny i musi być powtórzony. Powołał się na średniowieczny zapis w regulaminie tego kolegium, mówiący o tym, że studentom na egzaminie należy się kwarta piwa, a on tu piwa nie widzi.

Egzaminatorzy natychmiast posłali sekretarza komisji do sklepu po piwo, ale po krótkiej naradzie orzekli, że jak by tego egzaminu nie zdał i tak nie będzie on zaliczony ponieważ inny przepis z tego samego okresu mówi, że student musi przyjść na egzamin z mieczem u pasa, a oni u niego żadnego miecza nie widzą.
:)
Zofia napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 00:13
Mawart,
gdybyś co nieco więcej wiedział o Rosji i współczesnych Rosjanach, to byś wiedział, że ruch gejowski i lesbijski przypadł do gustu ….rosyjskiej opozycji, m.in. Maszy Gessen, ponoć dziennikarki, autorce książki w Polsce i USA mocno zachwalanej „Putin, człowiek bez twarzy”.
To jedno.
Po drugie, Rosja jest na etapie dosyć szeroko zakrojonych działań polityczno-społecznych, na różnych zresztą frontach – związanych z wdrażaniem etyki do życia społecznego. Wprowadza się do szkół religioznawstwo dot. głównych wyznań, jakie są w Rosji i etykę, rosyjska cerkiew także nasiliła działania związane z zasadami etycznymi.
Działania te prowadzi państwo, kościoły i związki wyznaniowe, nawet organizacje pozarządowe oraz rzecznicy praw obywatelskich.
Rosja boryka się z wielkimi plagami alkoholizmu i narkomanii, są kłopoty z trwałością rodzin, z poczuciem odpowiedzialności za to co ludzie robią w pracy i wobec najbliższych. Jest nacjonalizm i kłopoty z emigrantami. Kwitnie korupcja, bywa nepotyzm i inne plagi społeczne.
Dlatego jeszcze nie czas na parady gejowskie w Rosji.
Na dodatek rosyjska opozycja opanowała instytucjonalne ruchu homoseksualistów – traktując paradę gejów jako manifestacje walki z Putinem.
Sprawa z Pussy Riot i reakcji tzw. Zachodu – lokuje coraz częściej rosyjską opozycję w ekstremalnych grupach społecznych, propagujących zachowania ekstremalne – wybitnie wulgarne, prostackie nieetyczne i chamstwo.
Społeczeństwo w Rosji musi najpierw przejść swoistą transformację do życia obywatelskiego, by w miarę normalnie reagować na takie imprezy, jak parada gejów i lesbijek w berlińskim stylu.
Ja zakazowi tych parad w Rosji – absolutnie się nie dziwię.
Jeszcze na nie za wcześnie.
Zastanów się do czego skłoniła sprawa rozwydrzonych pseudo piosenkarek z Rosji inne dziewczyn , tym razem z Ukrainy, które ścięły prawosławny krzyż, upamiętniający zamordowanych ludzi przez NKWD by się solidaryzować z rosyjskimi awanturnicami.
U nas miałeś cyrki pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, potem kiboli-patriotów i inne żenujące ekscesy aż po awantury na EURO 2012. W efekcie polski parlament przyjął ustawy zaostrzające kryteria do zgromadzeń ulicznych.
Mawar napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 01:09
Zofia
„Kwitnie korupcja, bywa nepotyzm i inne plagi społeczne.
Dlatego jeszcze nie czas na parady gejowskie w Rosji”.

I tak tez orzekły sądy w Moskwie – dopiero za sto lat.
A że z jednej strony jest samodzierżawca Putin, a z drugiej strony twoja ulubiona frakcja socjalistów w UE, to ty musisz być pośrodku – w szpagacie.

Jest taki znany dowcip o kobiecie w szpagacie … :)

(Ponieważ nie jestem obleśnym Qrtegiem, więc się powstrzymam, ale pewnie do znalezienia w sieci).

A na koniec popatrz, jaka z ciebie hipokrytka?
W Polsce też, cytuję twoje słowa, „kwitnie korupcja, bywa nepotyzm i inne plagi społeczne” (jak choćby Amber Gold), a mimo to odbywają się parady gejowskie i nawet sama w nich uczestniczysz.
karwoj8 napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 08:27
A ja po raz pierwszy o Amber Gold.
A w zasadzie nie o tej oszukańczej firmie ile o byłych działaczach lewicy co to serce z lewej strony, co to pochylenie się i pomoc maluczkim i słabym.
Słyszałem trzech: dwóch byłych socjaldemokratów tj. Marka Borowskiego i Dariusza Rosatiego oraz gołębiego serca senatora-socjalistę Józefa Piniora.
Wszyscy ci w/w całym swym jestestwem odpłacają PO i Rządowi szansę czerpania fruktów wynikających z możliwości przeniesienia się czy to rzeczywiście czy też mentalnie do „platformersów”.
Otóż winą za oficjalne (za zgodą organów sprawiedliwości a i fiskusa czyli Rządu) funkcjonowanie karanego wielokrotnie sprawcy oszustw obarczają nie Państwo a oszukanych ludzi.
Dla tych nawróconych na neoliberalizm neofitów nic nie znaczą fakty, że w celu zalegalizowania oszustwa zostały zaprzęgnięte – za sprawą reklam – wielkie media i państwo (czy tylko z lenistwa i z „co by ty jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze”?) ze swoimi służbami policyjnymi, wymiarem sprawiedliwości i (jakże aktywnym w spotkaniach z maluczkimi) fiskusem.
karwoj8 napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 08:41
Nie wiem dlaczego poprzedni wpis nie ukazał się w całości.
A ja cały czas o Amber Gold i „ludziach lewicy”
A w zasadzie nie o tej oszukańczej firmie ile o byłych działaczach lewicy co to serce z lewej strony, co to pochylenie się i pomoc maluczkim i słabym.
Słyszałem trzech: dwóch byłych socjaldemokratów tj. Marka Borowskiego i Dariusza Rosatiego oraz gołębiego serca senatora-socjalistę Józefa Piniora.
Wszyscy ci w/w całym swym jestestwem odpłacają PO i Rządowi szansę czerpania fruktów wynikających z możliwości przeniesienia się czy to rzeczywiście czy też mentalnie do „platformersów”.
Otóż winą za oficjalne (za zgodą organów sprawiedliwości a i fiskusa czyli Rządu) funkcjonowanie karanego wielokrotnie sprawcy oszustw obarczają nie Państwo a oszukanych ludzi.
Dla tych nawróconych na neoliberalizm neofitów nic nie znaczą fakty, że w celu zalegalizowania oszustwa zostały zaprzęgnięte – za sprawą reklam – wielkie media i państwo (czy tylko z lenistwa i z „co by ty jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze”?) ze swoimi służbami policyjnymi, wymiarem sprawiedliwości i (jakże aktywnym w spotkaniach z maluczkimi) fiskusem.
Dla nich widok staruszka (choćby opętanego żądzą chciwości) szperającego w internecie po stronach KNF, KRSu itp. to rzecz naturalna.
A to, że wszyscy ci oszukani wierzyli w to, że państwo nigdy nie będzie sankcjonować oszustów a co więcej, że nie będzie brać ich strony to dla nich sprawa niepojęta.
Dla mnie obelgą jest nazywanie tych osób „ludźmi lewicy”.
wiesiek59 napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 10:11
Sądząc po danych przytoczonych tutaj
http://passent.blog.polit.....ent-230387

Putin ma co robić……
może jedyną szansą w Rosji jest oświecony absolutyzm i przymus państwowy?
Inaczej sami się wykończą….
wiesiek59 napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 10:15
Mawar napisał(a):
18 sierpnia 2012, o godzinie 23:00

Historia najczęściej jest pisana państwowotwórczo.
I ma odpowiadać pomysłowi konkretnych władców.
Czytałem niedawno jak z Aleksandra Newskiego zrobiono świętego, choć służył wiernie Chanom i we krwi topił powstania przeciwko ich władzy skierowane. A na dodatek sprzyjał zachodnim chrześcijanom.
Ale świętym na zapotrzebowanie polityczne został….
wiesiek59 napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 11:43
„Hańbą rosyjskiej świadomości historycznej, rosyjskiej historycznej pamięci jest to, że Aleksander Newski stał się niepodważalnym pojęciem dumy narodowej, stał się fetyszem, stał się sztandarem nie sekty, nie partii, a tego samego narodu, którego los historyczny on okrutnie zniekształcił… Aleksander Newski bez cienia wątpliwości był zdrajcą narodowym”.
http://studioopinii.pl/ar.....istoryczna
===========

O historii w służbie polityki…..
Zofia napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 12:07
Mawar,
a skąd ta pewność, że uczestniczę w paradach gejów i lesbijek?
ja osobiście nic nie wiem na ten temat, mam sobowtóra?
Poza tym trudno o Putinie rzec sam wyłącznie sprawuje władzę. Do samodzierżawcy to mu dosyć daleko.
I na zakończenie – afera Amber Gold – to owszem plaga , ale totalnej głupoty ludzi, którzy swoje pieniądze powierzają każdemu, który plecie androny bliskie sercu i podaje je w efektownym opakowaniu.
Dopóki emocje będą u Polaków nad rozumem – tak długo cwaniacy będą ich wodzić za nos.
Kochamy blichtr, wypasione mieszkania, samochody i inne dobra, byle tylko się pokazać bliźniemu.
Dziś na wsiach polskich nie ma w chatach izb paradnych z łożem pełnym pierzyn i poduch pod sufit, ale jest pokój z telewizorem plazmowym, największym w całym sklepie albo łazienka z kabiną prysznicowa wyposażoną w radio – gdzie się gości i krewnych oprowadza. Mentalność fury, skóry i komóry w narodzie nie ginie, co za tym idzie – pęd do szybkich i łatwych pieniędzy.
Ale co ma do tego parada gejów – to ja już nie wiem.
Natomiast wiem, że społeczeństwo jest fatalnie edukowane i wychowywane, tak w domu, jak i w szkołach, na uczelniach czy w pracy. Lansowany jest kult pieniądza, postawiony na piedestale.
O forsie – ile kto zarabia, co za to ma itp – media piszą nieustannie. zwłaszcza brukowce.
Nie ma kultu rzetelnej pracy, skromności, przyzwoitości w zachowaniu publicznym. Brak jest kultu estetyki czy harmonii w otoczeniu. Nie ma wreszcie kultu wiedzy czy rzeczywistej fachowości. Jest kult szmalu. A na tym kulcie rodzi się cwaniactwo, nepotyzm, korupcja i inne plagi społeczne.
Ale jak widać Mawarze,
te sprawy są Ci zupełnie obce.
Zofia napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 13:19
Wiesiek,
najpiękniejszy obraz Aleksandra Newskiego widziałam w …polskiej cerkwi, na Pradze w Warszawie.
Zofia napisał(a):
19 sierpnia 2012, o godzinie 13:45
Wiesiek,
Dziwne, bo ja w swoich pracach historycznych dot. historii Rosji, jakie posiadam w domu, – mam szalenie pozytywne opinie o Aleksandrze Newskim. Wszędzie o nim – znakomity władca, doskonały dyplomata, świetny znawca swoich czasów.
Wszak to postać z XIII w. świętym tez został dobre kila wieków temu.
Przy okazji przypomniałam sobie historię burzenia cerkwi Aleksandra Newskiego w Warszawie (lata 20-te minionego wieku) oraz idiotyczne współczesne wypowiedzi naszego szefa dyplomacji Radka Sikorskiego na ten temat, które obraziły prawosławnych w naszym kraju.

» Przejdź do

» Czytuję

» Na skróty

Cwaniak, dzieciuchy i tumiwisizm, czyli Amber Gold.

50 komentarzy to “Cwaniak, dzieciuchy i tumiwisizm, czyli Amber Gold.”

Skomentuj