Jestem z Układu


Polska racjonalna, czy dziwak full wypas.

Nowe miejsce, bo na poprzednim juz duzo wpisów. Przy okazji dzisiejsze minifelietoniki (limit 420 znaków – świetne ćwiczenie ze zwięzlości) z Facebooka:

Przemówienie Radosława Sikorskiego będzie dobrze odebrane za granicą i przysporzy Polsce uznania. To głos rządu złożonego z ludzi normalnych, nie porąbanych na jakimś tle, wyrażających Polskę, która rozumie czas i może być rozumiana i słuchana. Polskę racjonalną, a nie nadętego, nacjonalistycznego dziwaka full wypas, od którego jak najdalej.

                                                   ***********

W reakcji na mowę Sikorskiego PiS-owskie panoptikum – Prezes, Fotyga, Czarnecki, Waszczykowski, Giżyński. Jedno po drugim wyciąga słowne żylety, bo trudno uznać te mowopodobne dźwięki za mowę. Każde ich słowo ma na celu nie komunikowanie, lecz kancerowanie. Słuchanie ich zaspakaja wyłącznie pragnienie by być widzem w sali tortur.

                                                  ************

W dyskusji o OFE Tusk potraktował Napieralskiego, jak smarkacza i na to zasłużył. Przemawiał, jak smarkacz, napastliwie, kłamliwie w marnym stylu. A po utarciu noska płaczliwie tłumaczył premierowi dlaczego był zaczepny. Bo nie chciał Pan Premier rozmawiać. Uuuuuu! SLD zmień niemądrą taktykę bycia sojusznikiem PiS w uwalaniu PO! To Wam nic nie da.

288 komentarzy to “Polska racjonalna, czy dziwak full wypas.”

  1. karwoj8 napisał(a):

    Ciekawy styl porozumiewania chyba żywcem ściągnięty od Gospodarza (?)
    Andrzeju!
    Cytat z pana „albo Napieralski jest durniem, albo za durniów ma swoich słuchaczy. To pierwsze jest prawdopodobne. To drugie, niemal pewne”.
    To jest merytoryka oparta na własnej opinii o WATcie.
    Stwierdzenie, że sukcesem jest, że WAT na żywnośc obniżył się o 2% jest zaklinaniem rzeczywistości i zwykłym, obłudnym kłamstwem.
    Pan Andrzej zapomniał dodać, że jednocześnie cena chleba, cukru i innych artykułów spożywczych wzrosła gdzie niegdzie i o 100%.
    I to ceny płacone przez najbiedniejszych nie chcących umrzeć z głodu!
    A przecież wzorem Tuska jego wielbiciele winni znać ceny kartofli.
    Po co chłopie podnosisz temat skoro nie wiesz o co chodzi.
    Właśnie w ten sposób przebiega dyskusja z wyznawcami PO.

    Dureń to takie uniwersalne i dla każdego określenie!

  2. głos zwykły napisał(a):

    karwoj8
    Chciałem zauważyć, że robisz łuk retoryczny podobny do uchachanego. W związku z powyższym lepiej zawczasu bądź przygotowany na odpowiednią do poziomu twojej wypowiedzi reakcję.

  3. głos zwykły napisał(a):

    Matti,
    Ja jedynie nazywam rzeczy po imieniu. Teraz Orteq’owi będzie źle, bo nie będzie mógł przylepić się nikomu innemu do buta. Ja mogę go nosić na bucie, ale nie jest to dla mnie przyjemne.

  4. wiesiek59 napisał(a):

    Orteq napisał(a):
    20 marca 2011, o godzinie 06:42
    Banalne pytanie , banalna odpowiedź….
    Nowy rząd Libii sprywatyzuje złoża i przemysł petrochemiczny, oczywiście dostając pod stołem swoją działkę od koncernów za wygrany „przetarg” Obywatele Libii zaczną płacić za to co do tej pory dawał im za darmo Kadafi- służbę zdrowia, oświatę, dotowaną żywność.

    Młodzi gniewni za lat kilka przekonają się że kapitalizm to nie sam miód i zatęsknią za w miarę oświeconym despotyzmem.
    Rosjanie zdaje się przeszli taką drogę…..
    A despotyzmy w innych krajach arabskich trzymają się nieźle.
    Jak na razie do koalicji przystąpił jedynie ….Katar.
    Bracia Arabowie w powodzi kwiecistych słów tracą czas. Każdy martwi się o stołek we własnym kraju. Saudowie zatrudnią na przykład dodatkowych 60 000 ludzi- w służbach bezpieczeństwa…..

    Przymuszeni przez Sarkozy’ego Amerykanie zapomnieli zdaje się o własnej Wojnie Secesyjnej?

  5. Paweł Luboński napisał(a):

    Torlinie, bez przesady. Masz ciężkie pretensje do Tuska, że nie dokonał gestu czysto symbolicznego, aczkolwiek pewnie bardzo kosztownego. Bo co my byśmy mogli tam wysłać? Cztery samoloty, z którymi sojusznicy tylko mieliby kłopot?

  6. wiesiek59 napisał(a):

    Olechowski…..
    http://wiadomosci.onet.pl.....omosc.html

    „Podobają mi się styl i profesjonalizm naszej dyplomacji. Popieram rozłożenie głównych akcentów w naszej polityce – naszym najważniejszym sojusznikiem są Niemcy, naszym głównym wyzwaniem jest poprawa stosunków z Rosją, a Polska ma zmierzać do tego, żeby być wartościowym i godnym zaufania partnerem międzynarodowym, który jest wśród tych, którzy rozwiązują problemy, a nie jest obiektem troski.”

    Biedny Prezes, nikt go nie rozumie…….
    A Nizinkiewicz ma świetne wywiady z sensownymi ludźmi……

  7. Mawar napisał(a):

    Torlin jako jastrząb wojenny wygląda cokolwiek osobliwie. :)
    Torlin jest tak lewicowo-liberalny (różowy), że zaprzecza, iż coś takiego istnieje i ma się dobrze.
    Torlin jest tak przepełniony chrześcijańską miłością wobec komunizmu, że zaprzecza, że towarzysze sekretarze zwalczali w Polsce kościoły chrześcijańskie. I choć nie w pełni im się to udało, do końca czynili próby.

  8. karwoj8 napisał(a):

    głosie zwykły – to znaczy?
    I – wybacz mą niewiedzę – na czym polega mój łuk retoryczny?

    W sprawach ogólnych.
    Rzeczywiście z troską a może i z przerażeniem spoglądam na sytuację w Libii, gdzie trwa wojna domowa między dwoma największymi plemionami wspierającymi od lat
    Kadafiego a innymi usiłującymi tę władzę odebrać.
    Przy czym Premier Polski bierze udział w nasiadówce przedstawicieli „demokratycznych” krajów Europy, gdzie zadecydowano o zbrojnym wsparciu „uzurpatorów”.
    Zaślepieni oparami ropy nie widzą, że nie ma w tamtym kraju żadnej demokratycznej opozycji.
    Z kim będę demokratyzować kraj po zniszczeniu (chirurgicznym che, che…) Kadafiego i wspierających go plemion.
    Czy oddadzą władzę demokratycznym przywódcom innych plemion czy też będą ją sami dzierżyć?
    Warto by na ten tema napisać krótka rozprawkę wracając przy tym do rządów państw w przeszłości neokolonialnych, ale na to szczupłości i zasady pisania komentarzy na blogu nie pozwalają.

  9. wiesiek59 napisał(a):

    Ciekawe czy ta informacja o paleniu nowego testamentu w Iranie jest przypadkowa, czy jest wstępem do kolejnej
    „małej zwycięskiej wojenki”?
    http://wiadomosci.onet.pl.....omosc.html

  10. Mawar napisał(a):

    Wiesiek59
    „Olechowski….” .

    A co ma TW „Must” mówić? Można się domyślać, gdzie i jakie są na niego papiery? Politycznie to on jest beztalencie, natomiast ma pewien zmysł do robienia wrażenia na naiwnych, no i pieniędzy. To figurant rożnych zagadkowych interesów w Polsce, których przedstawiciele wymyśliły kiedyś, że zrobią z niego prezydenta. Całkiem jak w XVIII w. Mógłby sobie znaleźć lepszy obiekt uwielbień. :)

  11. wiesiek59 napisał(a):

    Czempiński, jeszcze jedna sensowna wypowiedź w sprawie Libii….
    http://wiadomosci.onet.pl.....omosc.html

    „Czempiński zaznaczył, że spodziewana interwencja na terenie Libii będzie przede wszystkim operacją operacją Unii Europejskiej i NATO. Gość TVN 24 przyznał, że po decyzji ONZ i dzisiejszego szczytu w Paryżu NATO i kraje europejskie mogą „rozegrać” tę interwencję tak, jak chcą.

    – W każdej chwili mogą powiedzieć, że Kaddafi atakuje. Nikt nie ma pełnej orientacji, czy jego siły rzeczywiście się wstrzymały tak, jak to deklaruje. NATO w każdej chwili może otworzyć ogień. Ma pełną przewagę w powietrzu – mówił.”

    Dziwnie przypomina mi to koncepcję Himmlera
    „w tym kraju to JA decyduję KTO jest żydem”
    Kto jest dobry a kto jest zły zależy od Siedmiu Sióstr?

  12. wiesiek59 napisał(a):

    Mawar napisał(a):
    20 marca 2011, o godzinie 10:03

    Mówisz że wszyscy sensowni ludzie to byli TW?
    No cóż, głupcy w Kiejkutach nie studiowali……

  13. Lex napisał(a):

    Jakby nie patrzeć: w Libii mamy do czynienia z międzynarodową agresją firmowaną przez ONZ na suwerenne państwo bedące członkiem ONZ .
    Satrapii, dla których demokracja jest pojęciem abstrakcyjnym w świecie jest dosyć. Także w świecie arabskim i jakoś ten fakt nikogo nie wzrusza ani o oburzenie nie przyprawia.
    A i w przeszłości nie odległej przecież mieliśmy dość przykładów całkowitej obojętności ONZ i tzw. społeczności międzynarodowej wobec nawet aktów ludobójstwa. Himalaje hipokryzji z tą obroną ludności cywilnej gdy o obalenie Kadaffiego chodzi.
    Torlin napisał:
    W Libii nie będzie ŻADNEJ ARMII LĄDOWEJ. ANI ŻADNEJ OFENSYWY. ANI ŻADNEJ OKUPACJI.
    Nie trzeba wprowadzać do Libii wojsk lądowych. Wystarczy,że sparalizuje się logistykę i ruchy wojsk wiernych Kadaffiemu przy jednoczesnym zabezpieczeniu swobody ruchów oddziałów
    „powstańczych”. A to już ma miejsce.
    Co do tej okupacji (że jej nie będzie) to nie byłbym do końca pewny. Choćby z uwagi na strukturę demograficzną Libii i plemiona popierające Kadaffiego. Afgański bałagan z jakimś mianowańcem ?

  14. Ewa-Joanna napisał(a):

    Orteq,
    Julce sie troche pali pod nogami, z powodu awantury w emigracyjnym detention centre – chlopaki sie zniecierpliwili i popalili nieco budynkow. No to my, jako te taxpayers tez zesmy sie zniecierpliwili bo na odbudowanie tego trzeba bedzie zabrac pieniadze z czegos innego, a poza tym malo atrakcyjne wydaje sie przyszle sasiedztwo takich awanturnikow w naszych spokojnych suburbiach.

  15. Ewa-Joanna napisał(a):

    Torlin,
    czy juz zupelnie zglupiales? Co ty wypisujesz? Libia to niezalezne panstwo, czlonek ONZ, i ma prawo zalatwiac swoje sprawy wewnetrzne jak jej odpowiada.

  16. Paweł Luboński napisał(a):

    Ewa-Joanna: „Libia to niezalezne panstwo, czlonek ONZ, i ma prawo zalatwiac swoje sprawy wewnetrzne jak jej odpowiada.”
    .
    Kambodża też miała…

  17. Ewa-Joanna napisał(a):

    Lex,
    ubiegles mnie, dzieki za rozwazne i racjonalne podejscie. Powiedziales to co ja chcialam powiedziec.
    Ja pamietam swoje zdumienie kiedy zobaczylam w australijskiej tv „powstancow” z Kosowa, wyposazonych w piekne panterki, karabiny i kamery video, a potem regularne wojsko serbskie wygladajace jak „przedwojenne” w swoich splowialych mundurach.
    Od tamtej chwili w zadne wyzwolencze ruchy nie wierze.

  18. Ewa-Joanna napisał(a):

    Pawel,
    bede sie przy prawie do zalatwiania konfliktow wewnetrznych wlasnymi silami upierec do konca. Jezeli ludzie naprawde chca zrzucic dyktatora to go zrzuca i bez obcej pomocy, natomiast zamiana jednego na drugiego niewiele im daje. Jaka sytuacje ma teraz zniszczony wojna Irak? Jak wyglada Afganistan? Co dzieje sie w Kosowie?

  19. jasnaanielka napisał(a):

    Torlin!
    Nie myślałam, że z ciebie aż taki jaszcząb!!!
    Ja bym proponowała wysłać nad Libię nasz wspaniały pułk, zajmujący się transportowaniem polskich VIPów.
    Przynajmniej nadrobią te wciąż brakujące godziny lotów, tak potrzebne w pełnieniu zaszczytnej funkcji, no i wreszcie pokażą na co ich tak naprawdę stać!!!

    Trudno się włączyć do rozhoworów, panujących ostatnio na blogu.
    Co się zbliżę, to mnie woń powala.
    Uciekam więc jak najdalej.

  20. Paweł Luboński napisał(a):

    Ewa-Joanna: „Jeżeli ludzie naprawde chca zrzucic dyktatora to go zrzuca i bez obcej pomocy.”
    .
    Tak. Najwyraźniej Rosjanie nie chcieli zrzucić Stalina, chociaż wymordował ich parę milionów. Kubańczycy naprawdę kochają Castro, a przywołani już przeze mnie Khmerowie nie mieli nic przeciwko Pol Potowi, tylko Wietnamczycy niepotrzebnie się wtrącili.
    Twoje arcylegalistyczne stanowisko jest trudne do przyjęcia. Oznacza, że suwerenny tyran ma pełne prawo do dowolnych bestialstw, byle na własnym podwórku, a światu nic do tego.
    Owszem bywa, że interwencja kończy się fiaskiem. Nikt nie jest nieomylny. Ale to nie jest argument za umywaniem rąk. Co najwyżej za większą roztropnością i ostrożnością.
    Zaś w Kosowie nic strasznego się nie dzieje. Moi znajomi, którzy prowadzą firmę turystyczną wyspecjalizowaną w tematyce bałkańskie, organizują już w tym roku pierwsze wycieczki na jego teren.
    Być może z perspektywy stuleci korzystniej byłoby pozwolić Serbom, żeby część kosowskich Albańczyków wymordowali, a resztę wypędzili. Serbia zachowałaby integralność terytorialną, stała się państwem jednolitym narodowo i problem by zniknął. Tak bywa. Polsce też zapewne dobrze zrobiła utrata zachodniej Ukrainy i Białorusi. Lecz takie stawianie sprawy wydaje mi się cokolwiek nieludzkie.

  21. wiesiek59 napisał(a):

    Paweł Luboński napisał(a):
    20 marca 2011, o godzinie 11:06

    Jesteś w stanie określić opresyjność Kadafiego w porównaniu z Jemenem, Egiptem, Birmą, Omanem, Arabią Saudyjską, Iranem, Pakistanem, Rosją, CHinami?

    Być może masz jakiś dostęp do danych niedostępnych powszechnie.
    Dla mnie to rzucenie się watahy wilków na osłabiony plemiennymi waśniami kraj.
    Wojny domowe niejednokrotnie służyły zewnętrznej interwencji.
    Bratnia pomoc w Bahrajnie jest słuszna?
    Pacyfikacje w Jemenie też?
    Dziwna logika……
    Od zasad i moralności- o ile istnieją ogólnoludzkie- nie powinno być wyjątków.

  22. Lex napisał(a):

    W Kambodży Czerwonych Khmerów – jeśli pamiętam – pogonili Wietnamczycy z Północy ( z Chinczykami w tle). Społeczność międzynarodowa i ONZ wobec hekatomby ludności Kambodży wykazały daleko posunietą powściągliwosć, nawet – powiedziłałbym – obojetnosć.
    Poza tym: czy porównanie Kambodzy z czasów Czerwonych Khmerów i współczesnej Libii Kadafiego jest adekwatne ?
    Tamta Kambodża i dzisiejsza Libia to jednak – mimo wszystko wydaje mi się – nie to samo.

  23. wiesiek59 napisał(a):

    Dziwne jest to, że nie interweniuje nasza cywilizacja tam, gdzie nie ma ropy……

  24. wiesiek59 napisał(a):

    Kadafi był zdaje się największym pracodawcą na Bliskim Wschodzie- ponad milion ludzi z zewnątrz!!!
    Inwestycje warte dziesiątki miliardów, opieka medyczna, gwarantowane płace i bezpłatne szkolnictwo…..
    Komu to przeszkadzało?
    Tam nie ma Narodu, to zlepek plemion, napuszczonych na siebie przez siły trzecie.

  25. Lex napisał(a):

    Rodzi nam się nowa jakość polityczna w skali globalnej.
    Grupy państw uzurpują sobie prawa obalania i ustanawiania rządów w innych suwerennych państwach posługując się dowolną argumentacją i dowolnymi kryteriami lub wręcz kłamastwami (Irak)
    Nie powiem żeby mi sie to podobało ( chociaż wiem, że bez znaczenia jest czy mi się to podoba czy nie ).

  26. matti napisał(a):

    orteq,

    A nasi tam po co?Zeby se polatac?

    Glosie,

    spodziewam sie wiecej spokoju i braku inwektyw,mysle ze oprocz Pan to wszyscy chlopcy sa troche poza smuga cienia .

    Dzisiaj ksiezyc byl najblizej naszej biednej matki Ziemi swiecil lysy ze spac nie moglem ! No i ta 3-swiatowa

    dobrego dnia zycze WSZYSTKIM

    matti

  27. Paweł Luboński napisał(a):

    Lex: „Tamta Kambodża i dzisiejsza Libia to jednak – mimo wszystko wydaje mi się – nie to samo.”
    .
    Oczywiście, że to zupełnie co innego. Nie bronię w tym momencie w obronie którejkolwiek konkretnej interwencji międzynarodowej. Występuję tylko przeciwko zasadzie „wolnoć Tomku w swoim domku”, w myśl której suwerenna władza państwowa może pozwolić sobie na wszystko, a świat nie powinien się wtrącać.
    Zdaję sobie sprawę, że w wielu miejscach na świecie dzieją się rzeczy gorsze niż w Libii i społeczność międzynarodowa nie reaguje na nie zbyt zdecydowanie. Zdaje sobie również sprawę, że przy podejmowaniu decyzji odgrywają poważną rolę interesy geopolityczne i gospodarcze, lecz nie jestem tak cyniczny, by uważać, że WYŁĄCZNIE one. Nie zgadzam się jednak z opinią, że skoro nie możemy ratować wszystkich, to nie wolno nam ratować nikogo. Logika dwuwartościowa, pełna konsekwencja i nieskazitelność moralna nie sprawdzają się w świecie rzeczywistym.
    .
    Wiesiek: „Inwestycje warte dziesiątki miliardów, opieka medyczna, gwarantowane płace i bezpłatne szkolnictwo… Komu to przeszkadzało?”
    .
    Sądzisz, że rebelianci w Libii to sprzedawczycy podpuszczeni i opłaceni przez jakieś ciemne siły? Skoro było im tak dobrze? Tak właśnie twierdzi Kaddafi. Sposób myślenia bliski tym, którzy i w naszej Solidarności widzieli intrygę sowieckich (a z drugiej strony amerykańskich) służb specjalnych.

  28. wiesiek59 napisał(a):

    Lex napisał(a):
    20 marca 2011, o godzinie 11:24

    Zmieniając nieco
    „prawo prawem, ale ropa ma być pod naszą kontrolą”…….

    Zdaje się, że wierszyk gdzieś był……

    Gdy do murów klajstrem świeżym
    przylepiać zaczną obwieszczenia,
    gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
    na alarm czarny druk uderzy
    byle drab, i byle szczeniak
    w odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
    że trzeba iść i z armat walić,
    mordować, grabić, truć i palić;
    gdy zaczną na tysięczną modłę
    ojczyznę szarpać deklinacją
    i łudzić kolorowym godłem,
    i judzić „historyczną racją”
    o piędzi, chwale i rubieży,
    o ojcach, dziadach i sztandarach,
    o bohaterach i ofiarach;
    gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
    pobłogosławić twój karabin,
    bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
    że za ojczyznę – bić się trzeba;
    kiedy rozścierwi się, rozchami
    wrzask liter z pierwszych stron dzienników,
    a stado dzikich bab – kwiatami
    obrzucać zacznie „żołnierzyków”. –
    – O, przyjacielu nieuczony,
    mój bliźni z tej czy innej ziemi!
    wiedz, że na trwogę biją w dzwony
    króle z panami brzuchatemi;
    wiedz, że to bujda, granda zwykła,
    gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
    że im gdzieś nafta z ziemi sikła
    i obrodziła dolarami;
    że coś im w bankach nie sztymuje,
    że gdzieś zwęszyli kasy pełne
    lub upatrzyły tłuste szuje
    cło jakieś grubsze na bawełnę.
    Rżnij karabinem w bruk ulicy!
    Twoja jest krew, a ich jest nafta!
    I od stolicy do stolicy
    Zawołaj, broniąc swej krwawicy:
    „Bujać – to my, panowie szlachta!”

    Jakże adekwatny po tylu latach…….

  29. Paweł Luboński napisał(a):

    Lex: „Rodzi nam się nowa jakość polityczna w skali globalnej.
    Grupy państw uzurpują sobie prawa obalania i ustanawiania rządów w innych suwerennych państwach posługując się dowolną argumentacją i dowolnymi kryteriami lub wręcz kłamastwami (Irak).”
    .
    Po pierwsze, nie „grupy państw”, tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ.
    Po drugie, nie „dowolnymi kryteriami”, bo dowolnych kryteriów społeczność międzynarodowa nie przyjmie.
    Tak, rodzi się nowa jakość polityczna. Kwestionowane jest prawo rządzących do dowolnego postępowania z własnymi obywatelami. Dobrze, że się rodzi. Globalizacja gospodarki wymaga globalizacji praw człowieka i globalizacji myślenia politycznego.

  30. Lex napisał(a):

    Jakby nie patrzeć i liczyć: Rada Bezpieczeństwa ONZ to jednak grupa państw.

    Aktualnie w skład Rady Bezpieczeństwa wchodzą[1]:

    jako członkowie stali:
    Chińska Republika Ludowa,
    Francja,
    Rosja,
    Stany Zjednoczone,
    Wielka Brytania
    jako członkowie niestali:
    Austria,
    Bośnia i Hercegowina,
    Brazylia,
    Japonia,
    Gabon,
    Liban,
    Meksyk,
    Turcja,
    Uganda,
    Nigeria
    Trzeba też zauważyć, że rezolucji RB nie poparły: Niemcy, Rosja, Chiny, Indie i Brazylia ( choć nie zgłosiły veta), a więc nie takie znowu polityczne pionki w przeciwieństwie do tych (przynajmniej niektórych), które rezolucje poparły.
    Nie zarzucałbym hipokryzji gdyby ta sama Rada Bezpieczeństwa wykazywała sie w przeszłosci (chociaż w innym składzie) a także i obecnie równą pryncypialnoscią w ocenach i zdecydowaniem w działaniu wobec innych bardziej drastycznych przykładów i przejawów nie demokratycznych rządów , łamania praw człowieka i swobód obywatelskich itp.itd choćby w Azji Środkowej czy w Afryce.

  31. Lex napisał(a):

    I jeszcze w związku z Libia:
    Po drugie, nie „dowolnymi kryteriami”, bo dowolnych kryteriów społeczność międzynarodowa nie przyjmie.
    Sęk w tym, że przyjeła.
    Podstawę rezolucji RB stanowił postulat ochrony ludności cywilnej.
    Jakoś brak było doniesień o masowych ofiarach wśród ludności cywilnej w wyniku działań de facto wojennych w Libii.
    Czyż to nie jest „dowolne” kryterium: ofiary cywilne, o których cisza ?
    A czy w wyniku „alianckich” bombardowań ofiar wśród ludności cywilnej nie będzie ?

  32. wiesiek59 napisał(a):

    Paweł Luboński napisał(a):
    20 marca 2011, o godzinie 11:35

    Nie przypuszczam by prawa człowieka w dużych krajach- Chiny, Rosja,
    były tak pryncypialnie stosowane…..
    Owszem, rodzi się nowa jakość w polityce, dyktatorzy nie będą bezkarni. Jednak ten proces dojrzeje za kilkaset lat.
    Instrumentalnie posłużono się nim w Libii, od czegoś trzeba zacząć, kto będzie następny?

  33. wiesiek59 napisał(a):

    Czy w ramach praw narodów do samostanowienia wypłynie kwestia Kurdów?
    Czy oni nie są godni mieć własnego, rządzonego przez własnych przywódców państwa?
    W końcu demokratyczny wybór zaczyna być normą międzynarodową…

  34. Paweł Luboński napisał(a):

    Wiesiek: „Czy w ramach praw narodów do samostanowienia wypłynie kwestia Kurdów? Czy oni nie są godni mieć własnego, rządzonego przez własnych przywódców państwa?”
    .
    Są jak najbardziej godni. Gdyby mieszkali tylko w jednym kraju, to pewnie by już je mieli. Ich nieszczęście polega na tym, że są rozproszeni pomiędzy Irak, Iran, Turcję, Syrię, a po trosze nawet Armenię i Afganistan. Jak bardzo by te państwa nie były ze sobą skłócone, żadne z nich nie poprze kurdyjskiej niepodległości u sąsiadów w obawie przed powstaniem kurdyjskiego Piemontu.

  35. Ewa-Joanna napisał(a):

    Pawel,
    Jak mordowano tysiace w Rwandzie to jakos interwencja nie byla taka pilna.
    the UN Security Council did not give it [stacjonujace tam wojska misjo pokojowej] an appropriate mandate to intervene. Despite emphatic demands from UNAMIR’s commanders in Rwanda before and throughout the genocide, its requests for authorization to end it were refused, and its intervention capacity was reduced.

    Wydaje mi sie, ze to ty Pawle uprawiasz tutaj jakies meandry etyczne.
    Ja mam moze simplicystyczne ale jasne pojecie dobra i zla.

  36. Paweł Luboński napisał(a):

    Ewa-Joanna: „Wydaje mi sie, ze to ty Pawle uprawiasz tutaj jakies meandry etyczne.”
    .
    Czytaj, proszę, uważniej moje wpisy.
    Czy chcesz powiedzieć, że skoro mocarstwa nie interweniowały w porę w Ruandzie, to nie powinny również interweniować w innych miejscach? Czyli domagasz się pełnej konsekwencji. Albo zawsze i wszędzie albo wcale. Taka konsekwencja na pierwszy rzut oka wygląda pięknie i bardzo moralnie, ale w świecie rzeczywistym jest zupełnie niefunkcjonalna. Ja tam się cieszę, że choć raz zareagowano w porę. Nawet jeśli intencje decydentów nie były tak czyste, jak byśmy chcieli.

  37. Lex napisał(a):

    Zainteresowanych zachęcam do wysłuchania rozmowy J. Paradowskiej z gen. Kuźniarem, doradca Prez. Komorowskiego w Radiu TOK-FM. Jest tez o Libii w apekcie prawno- międzynarodowym.
    http://www.tok.fm/TOKFM/0,88789.html

  38. Lex napisał(a):

    Przepraszam, „z rozpedu” zrobiłem z profesora – generała.
    Chodzi o prof. R. Kuźniara – oczywiście.

Skomentuj