PiS to nie gąska, lecz muchomor sromotnikowy!
Oto mój najnowszy komentarz w Wirtualnej Polsce. Chcę tez dodać, że podzielam opinie Józefa Oleksego, że Kaczyński za podżeganie do nieszczęścia w kraju powinien zawędrować przed Trybunał Stanu. Nie wolno pozwolić politycznej bandyterce na wywracanie kraju;
7 listopada 2012, o godzinie 21:48
Wiesiek,
„Rzepa” pisze bzdury twierdząc, że prezydenci USA „tworzą miejsca pracy”, co najwyżej mogą stwarzać warunki w strefach gospodarczych USA do powstawania nowych miejsc pracy.
Prezydent USA tworzy miejsce pracy jeśli zatrudnia poza obsługą Białego Domu np. dodatkowo opiekunkę dla dzieci.
Poza tym „Rzepa” nadała komentarzowi serwowanym stylem języka – pejoratywny wydźwięk, a to jest raczej naganne.
Gazeta nie powinna sygnalizować czytelnikowi, że Obamy nie lubi z takich czy innych względów.
7 listopada 2012, o godzinie 21:51
Madzia,
Rosjanie oficjalnie podali warunki obniżenia ceny gazu w Polsce, tak jak i samą cenę gazu dla Polski.
To żadna tajemnica!!!
7 listopada 2012, o godzinie 21:56
Ulgi w cenie gazy z Gazpromu dotyczą nie tylko Polski.
Informacja Walerija Niestierowa z Sbierbank CIB –
W ostatnim czasie „Gazprom” zrewidował warunki blisko 10 kontraktów, w wyniku czego zapewniono zniżki cen gazu w wielkości od 7 do 10 procent. Koncern postępuje słusznie, gdyż takie stanowisko sprzyja zachowaniu w tym trudnych czasach udziału spółki na rynku europejskim w okresie niskiego popytu i nasilenia walki konkurencyjnej ze strony innych dostawców.
7 listopada 2012, o godzinie 22:14
O ile wiem strony w sprawie gazu dogadały się i są zadowolone.
Komunikat Gazpromu:
Aleksandr Miedwiediew i Grażyna Piotrowska-Oliwa podpisali aneks do umowy dot. dostosowania ceny dostaw gazu ziemnego do Polski za pośrednictwem gazociągu Jarmał-Europa. Uzgodniona cena uwzględnia aktualne ceny rynkowe produktów gazowych naftowych .
Podstawowe zasady handlu gazem, obowiązujące do tej pory – są nienaruszone, dot. umów długoterminowych „ bierz lub płać” oraz zasady ceny gazu powiązanej z ceną ropy naftowej. Dodatkowy składnik, aneksu, biorąc pod uwagę stan polskiego rynku, nie będą umieszczane bezpośrednio w umowie. Umowa umożliwia zakończenie postępowania przez Instytut arbitrażu Sztokholm Chamber of Commerce (SCC).
– Znaleźliśmy wzajemnie akceptowalne mechanizmy korekty cen rosyjskiego gazu, który wprowadzają do umów, w sposób elastyczny, pewne zmiany, które miały miejsce na rynkach gazu ziemnego w Polsce i Europie. Fakt, że osiągnęliśmy porozumienie dowodzi, że niezawodni partnerzy zawsze są w stanie znaleźć wzajemnie korzystne rozwiązanie, które utrzymuje równowagę interesów obu stron, – stwierdził Aleksander Miedwiediew (prezes Gazpropmu)
– Poprzez podpisanie niniejszej umowy Gazprom i PGNIG pokazały, że poprzez skoncentrowane negocjacje biznesowe możemy znaleźć pozytywne rozwiązanie korzystne dla obu stron. Jest to ważny krok na drodze przywracania konkurencyjności długoterminowych umów gazowych PGNIG, – dodała Grażyna Piotrowska-Oliwa (prezes PGNiG).
***
Do wiadomości Madzi – za 1 tys. m3 gazu z Gazpromu będziemy obecnie płacili 460 USD, Jest to obniżka ceny o 16%..
7 listopada 2012, o godzinie 22:32
Zofia (21:48)
„Gazeta nie powinna sygnalizować czytelnikowi”
Co gazeta powinna a czego nie powinna robic czytelnikowi, nie Tobie decydowac. Co „Rzepowy” red. Gmyz powinien a czego nie powinien, jak najbardziej Tobie decydowac. Bo to TY, czytelniczka tendencyjnych pierdol oszolomskich red. Gmyza, i jemu podobnych swirow, zadecydujesz, w ostatecznym rozrachunku, czy red. Gmyz wykonal swoja robote rzetelnie.
Przelozeni p. Gmyza, finansowo odpowiedzialni za „Rzepe”, uznali, w Twoim imieniu, ze on swej pracy nie wykonal rzetelnie. Dla mnie to wystarcza.
Reszta jest piana smolenska. Mgla, jakby
7 listopada 2012, o godzinie 22:58
Sorry Zofio. Jeszcze raz do Ciebie (22:14). Tym razem niemal ze POzytywnie
„za 1 tys. m3 gazu z Gazpromu będziemy obecnie płacili 460 USD, Jest to obniżka ceny o 16%.”
Ta obnizka o 16% nijak sie ma do OBECNEJ sytuacji cenowej gazu na rynku swiatowym. Tam ceny walnely o wiele wiecej niz o 16%!
Obnizka ceny gazu, nam udzielona przez Rosjan, ma natomiast sporo wspolnego z POPiSowa tzw. Polityka Wschodnia. Ta z Katynia, i ze Smolennska, sie wywodzaca. Zaklinacze wezow nijak sie maja do praw rynku. Szczegolnie tych praw rynowych co z WIELKA polityka sa polaczone
Pod nosem sobie dodaje: te pojebki smolenskie sobie myslo, ze nic nie stoi na przeszkodzie, zeby jedna strona usteczek mozna bylo obwiniac Rasputina za „Zamach Smolenski” a druga strona tych usteczek kaczo-popisowych negocjowac obnizke cen gazu jamalskiego.
Ludzie!! Rozumy pozostawione razem z parasolami w szatni u Stana, sa, tak naprawde, do odzyskania. Trzeba tylko CHCIEC. Odzyskajmy te rozumy, na koniec. I pozwolmy w koncu Stanowi udac sie pod jego ulubiony kocyk
7 listopada 2012, o godzinie 23:35
„I u Wielkiego Brata i u nas rzadza czarni”. Jest to mysl nie pozostawiajaca spokoju tym ktosiom co czuwajo zeby spac mogl ktos”
http://www.youtube.com/wa.....NZ4nk9jhp0
Czempinski? Ktos musial te reklamowke wyprodukowac. Na platnika podatkow uzytek
7 listopada 2012, o godzinie 23:44
http://wiadomosci.gazeta......on19739641
Link powyżej i można to sobie obejrzeć – tylko dla ludzi o mocnych nerwach: „Biedroń w TV depcze brudne pieluchy”. (GW).
Nie tylko depcze, ale i śpiewa.
Jak ciocia na imieninach albo jak na imieninach u cioci. :)
Nawet dla „Wyborczej” okazało się to za dużo, tyle przecież zainwestowano w Palikota.
Występ miał miejsce w ESKA TV. Gdyby ktoś nie wiedział co to za stacja, przypominam, niedawno otrzymała miejsce na multipleksie cyfrowym w procesie koncesyjnym, tym samym w którym odmówiono koncesji TV TRWAM.
7 listopada 2012, o godzinie 23:52
głos zwykły
„Nie bardzo też rozumiem dlaczego Rosja wiąże cenę gazu z ceną ropy a nie kosztem wydobycia”.
Argument Rosji był taki, że źródła gazu są daleko od Europy, a budowa gazociągu kosztuje. Dlatego w trosce o stabilniej transakcji kontrakty powinny być długoterminowe, take-or-pay contract, bez prawa do reeksportu, drogie i indeksowane do cen ropy (im ropa droższa tym i gaz droższy). Z bliżej nie znanych powodów niemal wszystkie kraje dawnego Ost-Bloku przystały na te paskarskie warunki. Poza tym na dobrą sprawę w Rosji nadal niełatwo oszacować koszty, więc i ceny. Podobnie z ropą, Urals indeksuje się do Brenta czysto mechanicznie. Rosja sporo gazu sama reeksportuje, kupując w Kazachstanie, czy Turkmenistanie, płacąc tam mało i zarabiając na wysokich cenach w Europie, no ale te kraje nie bardzo mają wyjście, choć od lat próbują kooperować z Chinami. Gazprom to koncern państwowy, podpora budżetu Rosji, jego security department jest lepszy niż niejedna służba specjalna kraju o średnim potencjale. Filozofia cenowa Gazpromu przez lata była prosta, doić tak wysoko jak tylko się da i w miarę możliwości nie dopuszczać do rozsądnych gospodarczo zmian u odbiorców. O to starały się dbać rosyjskie spec służby, z rożnym skutkiem w różnych krajach. Przykładem nasze PGNiG, które u kolejnych rządów (łącznie z pisowskim) załatwiało sobie ekstra warunki, polegające na niedopuszczeniu do liberalizacji rynku gazu. oczywiście w trosce o to, aby go Gazprom nie przejął – jak przewrotnie argumentowano. PGNiG nie szukał w Polsce złóż gazu, bo i po co, co najwyżej pozorował poszukiwania żyjąc z pośrednictwa w sprzedaży rosyjskiego gazu. Im wyże były jego ceny tym większa marża PGNiG. Zarobki prezesów szybowały w kosmos, a polska chemia, ciągle na niezłym poziomie, podupadała, bo jak może konkurować płacąc za gaz więcej niż inni w Europie?
To już powoli odchodzi w przeszłość, za sprawą Komisji Europejskiej, która w dziedzinie wolności konkurencji na rynku energetycznym jest w ostatnich latach bardzo pryncypialna. Cóż, każdy powoli dochodzi do rozumu. A może nasycenie rosyjską agenturą w Brukseli nie jest jeszcze dostatecznie duże, no i opór materii może być spory, bo zarobki eurokratów nalezą do antykorupcyjnych, czyli takich, że daj Boże zdrowie.
8 listopada 2012, o godzinie 00:05
Orteq
„Obnizka ceny gazu, nam udzielona przez Rosjan, ma natomiast sporo wspolnego z POPiSowa tzw. Polityka Wschodnia. Ta z Katynia …”.
Czy ty jesteś rusofobem i/lub masz Rosjan za idiotów? No przecież Tusk prowadził politykę miłości z Putinem i to bardzo intensywnie, 7 kwietnia 2010 uczestniczył w Katyniu w poświeceniu budowanej cerkwi. Przełożyło się to na ceny rosyjskiej ropy i gazu? A niby dlaczego? Money is money. Było odwrotnie niż myślisz. Parę miesięcy później zawarto kolejny kontrakt z Rosją (aneks do starego), który był na tyle niekorzystny dla Polski, że interweniowała UE (bo taki kontrakt musi pojechać do Brukseli na szczęście).
Oczywiście, zawsze możesz powiedzieć, że to nie Tusk tylko Pawlak negocjował. Tusk po staremu za nic nie odpowiada.
8 listopada 2012, o godzinie 00:14
W sprawie sporu o wyższości lewicy nad prawicą (lub odwrotnie) warto sięgnąć do źródeł i zacytować Księgę Koheleta: „Ku lewicy skłania się serce głupca, ku prawicy serce mądrego”.
8 listopada 2012, o godzinie 00:53
Paweł Luboński
„… trafiłem już w blogosferze na co najmniej dwie wypowiedzi ludzi, którzy przedstawiają się jako też chemicy (i to w przeciwieństwie do Orlińskiego praktykujący) i twierdzą, że Orliński plecie bzdury”.
Miejscami …
Jak choćby taki fragment tekstu Orlińskiego: „Reidowi udało się przemycić w 2001 roku bombę ukrytą w podeszwie buta w samolocie lecącym z Paryża do Miami. Powstrzymali go współpasażerowie, którzy zawdzięczają życie, po pierwsze, własnej czujności i odwadze stewardesy Hermis Moutardier, po drugie zaś temu, że Reid wzbudził wcześniej podejrzenia na lotnisku – ale nie dotyczyły one bomby w bucie”.
Orliński upraszcza pod założoną tezę. Lotnisko nie jest równe lotnisku. Shoe Bomber wcześniej odbył lot z Tel Awiwu do Europy, ale na czysto, aby przetestować izraelskie zabezpieczenia i uznał, że jest za trudno – nic się nie da zrobić. Znaleziono później jego nazwisko na liście pasażerów El- Al. Dlatego wystartował z Paryża. Kto był w Izraelu ten wie, jak przykłada się do swej pracy obsługa na tamtejszym lotnisku. Mistrzostwo świata. Mam nadzieję, że i polscy specjaliści policyjni tak pracowali w Smoleńsku, urządzenia mieli podobne, od tych samych firm, a chyba nawet nowsze.
8 listopada 2012, o godzinie 00:56
Wiesiek59
„Przestań urągać faktom. Czyżby znając prognozę pogody i stan widoczności, przylecieli mgłę sobie pooglądać”?
Masz kłopot ze zrozumieniem istoty rzeczy. Pewna jest śmierć i podatki. Pogoda – nigdy. Skoro zdecydowano się latać na północnej półkuli to i stworzono odpowiednie procedury dla lotnictwa, w tym lotniska zapasowe, wysokość decyzji, gdzie sprawdza się, czy są warunki do lądowania. I nie należy tego mylić z lądowaniem jako takim. Samolot nie rozbił się przy lądowaniu, tylko przy odejściu – z jakich powodów to inna sprawa.
Oczywiście dobrze wiem, że podobnie jak słaby uczeń w klasie znów wszystko zapomnisz i za tydzień napiszesz ze zdziwieniem: „Po co lądowali przy złej pogodzie? „.
Siadaj, niedostatecznie. :)
8 listopada 2012, o godzinie 00:59
Wiesiek59
„W takim razie, znikąd nadziei….
Zideologizować chemię to sztuka”.
Oj to to. Sam to robisz.
Znalezione na pewnym blogu:
„Badania obyły się na
przełomie września/października. Badania przeprowadzono metodą IMS
oraz FAIMS. Detektory IMS, użyte w Rosji oprócz tego że sygnalizują
obecność „materiałów wysokoenergetycznych”, również identyfikują
rodzaj materiału. Aparatura użyta przez polskich biegłych jest
wyposażona w wyświetlacz, który informuje o tym co konkretnie zostało
wykryte. Detektory IMS wykryły substancje wysokoenergetyczne czyli
wybuchowe. Szeląg nie podał jakie bo jak ognia chciał unikać słowa
trotyl ale detekcja IMS polega na tym, że gazy uwalniane z poddanej
badaniu próbki są jonizowane. Te jony substancji to jej
fingerprinting, odcisk palca gdyż czas migracji owych jonów zależy od
masy, ładunku i kształtu. To badanie bardzo dokładne. Czułe i swoiste.
Prawdopodobieństwo że wskazany na wyświetlaczu trotyl nie okaże się
trotylem to zależnie od urządzenia 4 do 1%. Jak to wygląda w praktyce?
Pobiera się próbkę. Gazy z tej próbki poddaje jonizacji i migracji w
polu elektrycznym. Jony mają rożny czas przejścia przez układ
stosownie do rozmiaru cząsteczki, ładunku, kształtu. Taki czas jest
bardzo charakterystyczny dla danego związku TNT ma inny,
nitrogliceryna inny itd. Stąd dla każdego materiału wybuchowego (ale
tez dla narkotyków czy broni chemicznej) mamy w pamięci urządzenia
bazę tych czasów czy tzw. mobilności i możemy dokładnie określać jaki
to związek”.
Ze strony producenta:
Accurate
* False alarm rates <2% * Results verified at third-party laboratories
Można z 98% pewnością stwierdzić, że trotyl został wykryty. Aby to
potwierdzić w 100% potrzebna jest spektrometria masowa na pobranych
próbkach”.
http://www.ahurascientifi...../index.php
Wypowiedź: Galahad
„Szeląg podał metodykę badań to IMS czyli badanie ruchliwości jonów w polu elektrycznym. Detektory wykryły substancje wysokoenergetyczne czyli wybuchowe. Szeląg nie podał jakie bo chciał unikać jak ognia słowa trotyl ale detekcja IMS polega na tym że gazy uwalniane z poddanej badaniu próbki są jonizowane. Te jony substancji to jej fingerprinting odcisk palca gdyż czas migracji owych jonów zależy od masy, ładunku i kształtu. To badanie bardzo dokładne. Czułe i swoiste. Prawdopodobieństwo że wskazany na wyświetlaczu trotyl nie okaże się trotylem to zależnie od urządzenia 4 do 1%. Ja twierdzę, że zastosowane w Smoleńsku aparaty mają poziom fałszywie dodatnich odczytów na poziomie 1%. Oczywiście Szeląg do momentu przeprowadzenia badań na spektrometrii masowej będzie kategorycznie zaprzeczał znalezieniu trotylu. Tak jak znalezienie narkotyków musi być potwierdzone spektrometrią a nie np. psim węchem, wyglądem czy zwykłym badaniem chemicznym.
Detektory IMS wykrywają bowiem materiały wybuchowe lub jak to określa Szeląg dla mącenia w głowach materiały wysokoenergetyczne. Jak to robią? Ano pobiera się próbkę. Gazy z tej próbki poddaje jonizacji i migracji w polu elektrycznym. Jony mają rożny czas przejścia przez układ stosownie do rozmiaru cząsteczki, ładunku, kształtu. Taki czas jest bardzo charakterystyczny dla danego związku TNT ma inny, nitrogliceryna inny itd. Stąd dla każdego materiału wybuchowego (ale tez dla narkotyków czy broni chemicznej) mamy w pamięci urządzenia bazę tych czasów czy tzw. mobilności i możemy z bardzo dużym prawdopodobieństwem okreslać jaki to związek. A więc reasumując prokuratura ma wyniki badań z detektorów IMS wskazujące na obecność trotylu i NG. 99% pewności że nie jest to wynik fałszywie dodatni i że zostanie potwierdzony na spektrometrii masowej.
Jeśli wypowiedź Szeląga rozebrać na czynniki pierwsze to wynika iż stwierdzono obecność TNT i NG co Szeląg nazywa materiałami wysokoenergetycznymi (i dobrze nazywa). Po drugie Szeląg potem zaczął mataczyć co też technologia IMS wykrywa i wyszło mu że wykrywa jony/ cząsteczki. Prawda. Zapomniał już chłop dodać, że badanie polega na mierzeniu ruchliwości jonów i że ten wzór ruchliwości jest charakterystyczny dla każdego związku stąd nie tak łatwo oszukać IMS. I że detektory IMS pokazują jaki związek wykryły czyli jak mobilność jonów badanej próbki ma się do mobilności z bazy danych. Wykryto TNT i NG. Prawdopodobieństwo że jest to fałszywy alarm wynosi najwyżej max. 4% ale pewnie mniej bo akurat TNT daje bardzo dobre i powtarzalne wyniki”.
8 listopada 2012, o godzinie 01:48
Mawar (00:05)
„Tusk prowadził politykę miłości z Putinem i to bardzo intensywnie, 7 kwietnia 2010 uczestniczył w Katyniu w poświeceniu budowanej cerkwi. Przełożyło się to na ceny rosyjskiej ropy i gazu? A niby dlaczego? Money is money. Było odwrotnie niż myślisz. Parę miesięcy później zawarto kolejny kontrakt z Rosją (aneks do starego), który był na tyle niekorzystny dla Polski, że interweniowała UE”
To budowanie cerkwi 7-go kwietnia 2010 roku to była próba pojednania POkatynskiego, polsko-rosyjskiego. Na wzór pojednania polsko-niemieckiego z 1966 roku czynionego. Tego ktore zaowocowalo odszkodowaniami. Oraz korzystnymi umowami gospodarczymi PRL-NRF.
Po skasowaniu, przez kaczorow, pojednania Tusk-Putin, trzy dni później, i po nie podaniu kaczego lapiatka Rasputinowi przez bolejącego Starszego 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku, zadziałała zasada business is business. (’Monety is monety’ jest dla parweniuszy). Uprzejmości oraz umizgi sie skończyły. And the rest is history.
„Interwencja w UE” w tej sprawie jest Twoja czysta konfabulacja. Calkowice bezskuteczna, niestety. Bo ludzie znaja PRAWDE. Te ktora z „IZWIESTIAMI” nic wspolnego nie ma
8 listopada 2012, o godzinie 01:58
Dalej sypiemy Mawarowi. Do JEGO sztambucha
O tej lewicy i prawicy, i o skłanianiu sie serc w te czy w inna strone, celniejsza jest mądrość P. E. Trudeau, polityka kanadyjskiego (October 18, 1919 – September 28, 2000):
„Jeśli młody człowiek skłania sie ku lewicowym ideałom, można to przypisać idealizmowi. Jeśli natomiast dojrzały wiekiem polityk wciąż jeszcze głosi socjalistyczne frazesy, przypisać to można, tylko i wyłącznie, bezgłebnej głupocie.”
To tak jakby Ci amunicji zabrakło. Bo Twoje slepaki maja niezbyt wielka siłe razenia ostatnio
8 listopada 2012, o godzinie 02:13
Mawar (23:44)
„Występ miał miejsce w ESKA TV. Gdyby ktoś nie wiedział co to za stacja, przypominam, niedawno otrzymała miejsce na multipleksie cyfrowym w procesie koncesyjnym, tym samym w którym odmówiono koncesji TV TRWAM.”
Ja zas przypominam, ze ESKA posluzyla do uwalenia dinozaurow, poruty i zwyklego guana kaczego na multipleksie. Na multipleksie mialy sie pojawiac pewne WARTOSCI. To tak tytulem wyjasnienia. Jakby ktos jeszcze nie zalapal do tej pory
8 listopada 2012, o godzinie 07:39
What will they think of next
Wybralem sie na strone internetowa FOG-PL
http://www.fog.uni.wroc.pl/
i wkleilem taki tekst, pisany do Zofii niedawno temu:
„Co gazeta powinna a czego nie powinna robic czytelnikowi, nie Tobie decydowac. Co „Rzepowy” red. Gmyz powinien a czego nie powinien, jak najbardziej Tobie decydowac. Bo to TY, czytelniczka tendencyjnych pierdol oszolomskich red. Gmyza, i jemu podobnych swirow, zadecydujesz, w ostatecznym rozrachunku, czy red. Gmyz wykonal swoja robote rzetelnie. Przelozeni p. Gmyza, finansowo odpowiedzialni za „Rzepe”, uznali, w Twoim imieniu, ze on swej pracy nie wykonal rzetelnie. Dla mnie to wystarcza. Reszta jest piana smolenska. Mgla, jakby”
Po kliknieciu „Policz” wyszlo:
FOG: 9-10 lat edukacji
DIAGNOZA: język zalecany w komunikacji publicznej (standard plain language)
Zofio, powiedz Ty mnie. Skad ja moglem wiedziec, ze ja sie z Toba musze komunikowac w jezyku publicznym, no skad? Czy to dlatego zignorowalas mnie doszczetnie?
8 listopada 2012, o godzinie 07:55
Pozniej jeszcze wbilem w FOG-PL tekst z 19:50. Nie moj tym razem:
„Prawicowa prasa przecież jest i nikt jej możliwości działania nie blokuje. Sam przywołałeś tutaj sukces „Uważam Rze”. Ponoć „Gość Niedzielny” przebija sprzedażą „Politykę”. Też lewicowy raczej nie jest. Natomiast dominujące media elektroniczne nie są prawicowe ani lewicowe, tylko zwyczajnie komercyjne. Nie wyłączając telewizji publicznej, która co najwyżej, ze zrozumiałych względów, jest prorządowa. Nie chcesz chyba twierdzić, że PO to lewica. Z tą prawicowością Polaków to bym polemizował. Z pewnością większość społeczeństwa jest konserwatywna w sferze obyczajowej, ale jeśli idzie o poglądy na państwo i gospodarkę, to już wygląda inaczej.”
Po kliknieciu „Policz” tym razem wyszlo:
FOG: 11-12 lat edukacji
DIAGNOZA: język dość trudny (matura)
Wiecie ze ten FOG-PL niekiepski jest. Bo ja tez zawsze uwazalem autora powyzszego tekstu za czlowieka raczej dość trudno edukowanego
8 listopada 2012, o godzinie 08:08
Dla pelnej jasnosci jesli chodzi o przydatnosc programu FOG-PL, wtluklem jeszcze taki kawalek, z 00:05
„Czy ty jesteś rusofobem i/lub masz Rosjan za idiotów? No przecież Tusk prowadził politykę miłości z Putinem i to bardzo intensywnie, 7 kwietnia 2010 uczestniczył w Katyniu w poświeceniu budowanej cerkwi. Przełożyło się to na ceny rosyjskiej ropy i gazu? A niby dlaczego? Money is money. Było odwrotnie niż myślisz. Parę miesięcy później zawarto kolejny kontrakt z Rosją (aneks do starego), który był na tyle niekorzystny dla Polski, że interweniowała UE (bo taki kontrakt musi pojechać do Brukseli na szczęście). Oczywiście, zawsze możesz powiedzieć, że to nie Tusk tylko Pawlak negocjował. Tusk po staremu za nic nie odpowiada.”
Wynik wyszedl raczej przewidywalny
FOG: 7-8 lat edukacji
DIAGNOZA: język zbyt prosty (gimnazjum)
Jezyk prostacki, nawet nie na poziomie liceum. Ktore to, gdy wciaz bywa z tylu, to z przodu juz bywa muzeum.
Mam nadzieje, ze to sprawa tylko wieku. A nie, bron Panie Boze, czegos gorszego
8 listopada 2012, o godzinie 09:28
Taka prawda zyciowa na klawiature mi trafila:
„A real gentleman should seem to lack nothing.”
Przetlumaczmy:
„Prawdziwy dżentelmen nie powinien wyglądać tak jakby mu czegos w zyciu brakowalo.”
Wiecie, tak sobie mysle. Ja chyba juz nigdy nie zostane prawdziwym gentlemanem. Bo mnie wciaz czegos brakuje w zyciu!
Chyba sie pochlastam
8 listopada 2012, o godzinie 09:35
Brak aktywnosci na blogu nie jest tym moim brakiem zyciowym. To tak tytulem wyjasnienia oczywistych oczywistosci. Zofia z tym nie ma absolutnie nic wspolnego. Ani Indoor. Prawdziwy lub nie. O Mawarze nie wspominam. Bo on zapada w sen w smiesznych godzinach. Cos zupelnie tak jak ja
8 listopada 2012, o godzinie 10:55
Mawar napisał(a):
8 listopada 2012, o godzinie 00:59
Z tekstu Orłowskiego wynika że znaleziono MARKERY substancji dodawanych do materiałów wybuchowych.
Nie znaleziono śladów wybuchu ani procesu spalania się materiałów wybuchowych.
Reszta za pół roku……
Pan Jasiński wynegocjował w 2006 roku taką a nie inną formułę cenową. Reszta jest kontynuacją tego faktu.
Czy można było utargować więcej przy obecnej obniżce?
Ba pewno nie minister z PiS…..
Ciekawe jak elastyczni za kilka lat okażą się Katarczycy, podpisano również kontrakt wieloletni w szczycie cenowym……
8 listopada 2012, o godzinie 11:10
Orteg tak, a propos,
ze mną możesz się komunikować jak chcesz, po polsku, po angielsku lub po rosyjsku. jest jeszcze opcja – na migi i to co lubię najbardziej – pismem obrazkowym (nieźle rysuję)
8 listopada 2012, o godzinie 12:17
Oddać legitymację i zamknąć ten rozdział? To niemożliwe. Byłby to akt apostazji politycznej. Może będzie mogła zdystansować się od partii, gdy wyprowadzi się ze swojej dzielnicy: wystarczy, że nie da znaku życia. Jeśli jednak będzie pracowała w sferze budżetowej lub w przedsiębiorstwie państwowym, nie ucieknie od dyrektyw partyjnych. Jak wyjaśnia to pewien weteran: „Człowiek nie ma obowiązku wierzyć. Idzie się na zebranie, przymyka się oko i dalej się żyje…
http://www.monde-diplomat.....php?id=1_4
================
Po wyborach w pierwszej gospodarce świata, czas na wybory w drugiej……
8 listopada 2012, o godzinie 12:58
Wiesiek, pod hasełkiem „Murzynek bambo” dałeś mi link do Rzeczpospolitej z komentarzem nt. wyborów prezydenta USA. Napisałam więc w komentarzach to, co do Ciebie, że prezydent USA nie „tworzy” żadnych miejsc pracy a w niektórych fragmentach komentarza jest czysta manipulacja.
I wiesz jaki jest efekt – blokada komentarzy i nota – brak komentarzy.
Rzepa nadal tkwi w gmyznięciu trotylem o ścianę.
8 listopada 2012, o godzinie 15:42
Zofia napisał(a):
8 listopada 2012, o godzinie 12:58
Wystarczy przeczytać stopkę redakcyjną, by stwierdzić, że są zakładnikami targetu….
Poza świetnym działem prawnym, są tendencyjni do „bulu”….
Dopuszczanie od czasu do czasu innych publicystów na łamy, czy innych opinii, to kwiatek do kożucha, alibi.
Taka jest moja opinia o nich…..
Zresztą, większość mediów tzw prawicowych jest dość…hermetyczna….
8 listopada 2012, o godzinie 16:37
Tekst gospodarza blogu uzyskał na stronie http://www.fog.uni.wroc.pl/
FOG: 7-8 lat edukacji
DIAGNOZA: język zbyt prosty (gimnazjum)
„PiS nie przestanie być „smoleński”. Jarosław Kaczyński co jakiś czas zakłada maskę, która ma pokazać, że nie są partią „jednego, smoleńskiego, tematu”, lecz merytoryczną wielowątkową itd. Za każdym razem budzi pragnienie, by tym razem to była prawda i nadzieję, że tak się stanie. Łączą one tych zwolenników PiS, którzy gotowi byliby bardziej go popierać, gdyby się poprawił i przeciwników PiS, którzy chcieliby mniej się go obawiać. Dopiero co dał im wyraz Jacek Żakowski w „Poranku w Toku” mówiąc; „PiS pokazał, że jakby chciał mógłby zachowywać się rozsądnie. Pytanie czy będzie chciał..”.”
Natomiast główni obecni salonowcy od Piotrusia poprzez Wieśka do Torlina, Edwarda i Lubonskiego dostali notę z której można wnosić że są w szkole średniej.
Natomiast Orteg za tekst
Brak aktywności na blogu nie jest tym moim brakiem życiowym. To tak tytułem wyjaśnienia oczywistych oczywistości. Zofia z tym nie ma absolutnie nic wspólnego. Ani Indoor. Prawdziwy lub nie. O Mawarze nie wspominam. Bo on zapada w sen w śmiesznych godzinach. Coś zupełnie tak jak ja.
Otrzymał notę:
FOG: 1-6 lat edukacji
DIAGNOZA: język zbyt prosty (szkoła podstawowa)
FOG a polski system edukacji
czyli najniższą z możliwych.
przystępność na poziomie szkoły podstawowej – FOG 1-6
przystępność na poziomie gimnazjum – FOG 7-9
przystępność na poziomie szkoły średniej – FOG 10-12
przystępność na poziomie studiów licencjackich – FOG 13-15
przystępność na poziomie studiów magisterskich – FOG 16-17
przystępność na poziomie studiów doktoranckich – FOG 18-21
wymagany doktorat (FOG 22 i więcej)
8 listopada 2012, o godzinie 17:26
FOG: 13-17 lat edukacji
DIAGNOZA: język trudny (studia wyższe)
FOG a polski system edukacji
W Polsce, gdzieś zupełnie poza Platformą Obywatelską ulokowały się środowiska faktycznie wspierające PO, tylko dlatego, że PiS to polityczny przeciwnik PO. Poza tym środowiska owe nie mają prawie nic wspólnego z PO, bowiem PO jest partią centro-prawicową.
Na owe środowiska PiS, Kościół i sam Jarosław Kaczyński działają jak wielki kubeł kartofli na knura. Słowem zawęża im się pole widzenia i galopują w jednym kierunku kartofla groźnie pokwikując. Zafascynowanie kartoflem powoduje, że odcinają się zupełnie od rzeczywistości i nie widzą, że nawet gdy pożywią się ziemniakami ich koniec i tak jest nie powrotem z tarczą, ani na tarczy, lecz świńskim łbem na talerzu z zielonymi jabłkami w nozdrzach.
przystępność na poziomie szkoły podstawowej – FOG 1-6
przystępność na poziomie gimnazjum – FOG 7-9
przystępność na poziomie szkoły średniej – FOG 10-12
przystępność na poziomie studiów licencjackich – FOG 13-15
przystępność na poziomie studiów magisterskich – FOG 16-17
przystępność na poziomie studiów doktoranckich – FOG 18-21
wymagany doktorat (FOG 22 i więcej)
8 listopada 2012, o godzinie 17:45
Jestem niezmiernie zaszczycony uwaga mnie poswiecona. Oraz zbudowany uwaga sobie samemu poswiecana przez najnowszego entuzjaste FOGa-PL
Jakby ktos nie doczytal o co to chodzi w FOG-PL tescie, wyjasniam:
„Im wyższy wskaźnik FOG, tym tekst jest trudniejszy. Wykorzystujemy indeks mglistości (!) Roberta Gunninga dostosowany do specyfiki polszczyzny.”
Pamietajac o indeksie mglistosci, przetestujmy taki oto tekst glosa zwyklego:
„W Polsce, gdzieś zupełnie poza Platformą Obywatelską ulokowały się środowiska faktycznie wspierające PO, tylko dlatego, że PiS to polityczny przeciwnik PO. Poza tym środowiska owe nie mają prawie nic wspólnego z PO, bowiem PO jest partią centro-prawicową.
Na owe środowiska PiS, Kościół i sam Jarosław Kaczyński działają jak wielki kubeł kartofli na knura. Słowem zawęża im się pole widzenia i galopują w jednym kierunku kartofla groźnie pokwikując. Zafascynowanie kartoflem powoduje, że odcinają się zupełnie od rzeczywistości i nie widzą, że nawet gdy pożywią się ziemniakami ich koniec i tak jest nie powrotem z tarczą, ani na tarczy, lecz świńskim łbem na talerzu z zielonymi jabłkami w nozdrzach.”
Rezultat:
FOG: 11-12 lat edukacji
DIAGNOZA: język dość trudny (matura)
Ten wesolek chocby i do rynsztoka schodzil ze slownictwem to i tak indeks mglistosci jego wypowiedzi bedzie gorowal nad indeksem mglistosci innych niedouczonych. Brakuje porownania do niedomytych
PS. Postaram sie przestac kontynuowac te kontynuacje