Na potrójnej polanie!
LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 607 dni (mniej niż dwa lata).
Wyjaśniam tytuł. Moja wnuczka nr.1 – Zosia, jakieś 5 lat temu wciągnęła mnie w gry fabularne z nią. Fabułę wymyślała Zosia, czasem z moim wsparciem. Odgrywałem różne role. Lisa, leśniczego, kłusownika, kierowniczki domu dziecka, dinozaura, czerwonego smoka (Zosia zawsze była złotym), a nawet meteora, spadającego na ziemię i siadającego na drzewie (bo „w zabawie wszystko jest możliwe”, to była Zosina dewiza). Były też gry, w których Ona i ja manipulowaliśmy pewną częścią sceny i aktorów, jak kultowa, ale stopniowo odchodząca w niebyt, gra w „Głoducha”, czy nadal aktualny „Lot na Boginię” – kosmiczna wyprawa i eksploracja planety Boginia . W miarę, jak rosła (teraz ma 11-ty rok) gry ewoluowały w stronę coraz bardziej dojrzałych i złożonych. I rozbudowywała się „Lista gier” wisząca w moim pokoju do pracy, którą najpierw ja, pod jej dyktando, pisałem, a potem już Ona i służyła Zosi do wyboru gry na dany dzień. Górna część stopniowo była wykreślana z komentarzem, że „gry skreślone już nie istnieją”. Jedną z dawniejszych była „Dziewczynka Leśna”, o dziecku rodziców mieszkających w niedostępnym leśnym mateczniku, obdarzonym zdolnością rozmawiania ze zwierzętami, równie jak one zwinną i z nimi zaprzyjaźnioną. Dziewczynka Leśna lubiła igrać z przyjaciółmi właśnie na „potrójnej polanie”, ale dlaczego Zosia tak polanę nazwała tego nie wiem.
Więc idzcie tam, może odkryjecie tajemnicę i gadajcie do woli o czym ochota, a ja nadal będę szukał, jakiegoś „poważnego” tematu, będę ssał problematykę z palca, jak mawiał wiele lat temu mój szef w „Ursusie”, mówiąc by mu nie przeszkadzano, bo ssie problematykę z palca na posiedzenie Zjednoczenia Przemysłu Ciągnikowego .
26 lutego 2009, o godzinie 22:21
Indoor, ciebie do rany tylko przylozyc. A EDD to zwyczajny bully. Czy takiemu warto cos tlumaczyc?
26 lutego 2009, o godzinie 22:23
Taka sobie zwykla Patrycjo purchawa blogowa, edopierdon blogatum
Za Wikipedia: Maczugowaty lub gruszkowaty. Początkowo cały biały, pokryty kolczastymi brodaweczkami, dojrzały ochrowy lub brązowy i łysy. Wnętrze owocnika za młodu białe i elastyczne, po dojrzeniu cały owocnik wysycha, a białe wnętrze zmienia się na oliwkowobrązowe zarodniki, które wydostają się na zewnątrz przez otworek na szczycie części kulistej.
I jeszcze czytamy tam:
Rośnie od czerwca do listopada w lasach liściastych i iglastych
No widzisz?
26 lutego 2009, o godzinie 22:24
„Wladza to oni. My to my. Cala reszta to zadyma.”
No to o czym mowa?
26 lutego 2009, o godzinie 22:25
Dyplomato, widze, ze to bylo tylko chwilowe oslabienie u ciebie, i znow wracasz do formy. No i dobrze, ze nie zwiadles totalnie, bo na to nawet erudycja nie pomaga.
26 lutego 2009, o godzinie 22:32
E-J,
Spadac musze, cos i pozytecznego dla odmiany trzeba zrobic. Jak mi w miedzyczasie napiszesz co cie boli to bede wdzieczna. Bo ja prosta baba.
A anielka mysli ze mnie dowala. Mnie zas nie przeszkadza, ze inni kulture zanosza pod strzeche passentowa.
26 lutego 2009, o godzinie 22:34
Mam nadzieję ze nick „Patrycja Ząb” zapłodni Ewę Joannę oczywiście intelektualnie.
26 lutego 2009, o godzinie 22:36
Dark
Masz już odpowiedz dla Zdzisława? On dziś milczący.
26 lutego 2009, o godzinie 22:40
Indoor
Czy mozesz sobie wyobrazić co powiesz o następnym premierze?
Mnie się zdaje że ty jesteś skazany na zawsze na takie wrażenia jakie odniosłeś 19 ? lutego.
26 lutego 2009, o godzinie 22:40
Patrycjo,
Nic.
Nic nie boli.
EDD ci napisal, ze usiluje sie z toba zaprzyjaznic. To nastepny oliwkowobrazowy zarodnik edopierdon blogatum, jaki sie wydostal z tego otworu na szczycie :)
26 lutego 2009, o godzinie 22:46
Koniec balu, drodzy Państwo – nowy wpis Gospodarza !
PS. Po kilku godzinach przerwy neostrada wreszcie jest – brawo TPSa.
26 lutego 2009, o godzinie 23:20
# Patrycja_Zab – 10;32
A anielka mysli ze mnie dowala.
#
Patrycjo mylisz się. Myślenie mi szkodzi.
26 lutego 2009, o godzinie 23:32
A jeśli wklejam coś z cudzego wpisu, to informuję, skąd taki cytat wzięłam. A tu ani z jednej, ani z drugiej strony informacji…
No to kto od kogo ściągał?
Jeśli kaem od ciebie P.Z. to do niego powinnaś mieć pretensję a nie z uporem godnym lepszej sprawy prowokować mnie do jakiejś zaczepki twojej osoby.
Mnie to najzwyczajniej nie interesuje.
27 lutego 2009, o godzinie 00:17
E-J,
Jeszcze odpowiem choc nowy wpis jest. Tak tez myslalam ale chcialam sie upewnic. No to do wilkow esbeckich czas.
27 lutego 2009, o godzinie 00:29
anielko,
dobrze ze ci myslenie szkodzi. Bo inaczej by tylko klopoty byly. A o jakim sciaganiu mowa? Tam poszla dalej londynska T-Mobile, nic ode mnie. Chwala kaemowi za przekaz dalej. Pretensji zas miec nie moge do nikogo bo ja sie ciesze z szerzenia kultury. Ale o tym juz bylo. Nie dowalalas tylko nie myslalas. Kupuje to. Koniec kropka.