Jestem z Układu

Komorowski? Czemu nie?

piątek, 6 czerwca 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 869 dni.

Bronisław Komorowski powiedział w radio RMF FM następujące zdanie w odpowiedzi na zapytanie dziennikarza: “Dziś prezydenckich planów nie mam. Ale jak Tusk powie “nie”, a partia powie: Komorowski, to nie odmówię”. Od razu posypało się wiele komentarzy i spekulacji. Pozwolę sobie więc i ja pospekulować. Słowa Komorowskiego wskazują, że w kierownictwie Platformy, włącznie z osobą premiera, nie ma zdecydowania, że Tusk będzie kandydatem na prezydenta w roku 2010. Gdyby takie zdecydowanie było, to marszałek, jako polityk doświadczony i lojalny wobec tych z którymi gra w drużynie, w odpowiedzi na pytanie powiedziałby co najmniej, że nie zamierza kanadydować. (więcej…)

Wiec na Polanie

wtorek, 27 maja 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 879 dni.

Szanowni Państwo,

macie blog do swojej dyspozycji. Nie mam żadnego pomysłu na wpis. Jest piękna pogoda więc zapraszam na leśną polanę i na wiec o wszystkim.

Kastety hufców IVRP.

wtorek, 20 maja 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 886 dni.

Jako ktoś, kto uważa, że niebezpieczeństwo rozpleniania się chwasta IVRP zażegnano nie do końca i że PiS-owski wilk nie stracił wszystkich zębów chcę zająć się kilkoma kastetami polemicznymi obozu owej niedobitej IVRP. (więcej…)

PiS-owskie piranie w ataku.

czwartek, 15 maja 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 891 dni.

Lody!  Lody!

Dziś o dwu sprawach. Najpierw o kotłowaninie po przeprowadzeniu przez ABW serii rewizji u osób związanych z likwidacją WSI. PiS-owskie piranie czychające na rząd; na Wiejskiej, w TVP, w niektórych gazetach i blogach ruszyły do ataku, krzycząc o politycznej prowokacji i łamaniu wolności słowa. Przeprowadzenie kilkunastu rewizji bez udziału mediów, co było zamierzone, choć się nie udało, wskazuje, że chodziło o normalną czynność organów ścigania w bardzo ważnej sprawie, a nie o prowokację i medialne fajerwerki. (więcej…)

Wiec na Polanie

piątek, 9 maja 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 808 dni.

Szanowni Blogowicze,

nie mam dobrego pomyslu na nowy wpis, a widzę, że komentarzy juz sporo, więc proponuje przejście na dyskusyjny piknik na leśną polanę.

Wstrzymałem odliczanie czasu do końca kadencji „prezydenta swojego brata”, bo czytelnik „Przeglądu” zwrócił mi uwagę, że niestety czas do końca jest dłuższy niż błędnie wyliczyłem, nawet jeżeli liczyć go do wyborów, a nie do zaprzysiężenia. Licznik skoryguję przy najbliższym wpisie.

 

O Pierwszym i Trzecim obojętnie.

czwartek, 1 maja 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 808 dni.

Przy okazji Pierwszego i Trzeciego maja słychać różne głosy; o Trzecim zawsze wzniosłe, jak należy, o Pierwszym zależnie kto mówi, raz wzniośle, raz brzydko. We mnie Pierwszy i Trzeci maja nie budzą dziś emocji. Jedynymi świętami, które przeżywam uczuciowo jest Boże Narodzenie, a najbardziej Wigilia, ale także okres przed świętami i jeszcze po świętach. I to pomimo mojej religijnej oziębłości. A do pierwszego i trzeciego maja nie czuję nic, po prostu dzień wolny od pracy, a dla mnie emeryta nawet i nie to, bo zdarza mi się świętować kiedy inni pracują, a pracować kiedy inni świętują. Bywamy na wsi w dni powszednie, kiedy w okolicznych domach jest pusto, a wracamy do Warszawy na weekend, kiedy tam się zapełnia. (więcej…)

Wiec na Polanie – kontynuacja.

poniedziałek, 28 kwietnia 2008

 

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 811 dni.

Szanowni Państwo,

ponieważ pogoda piękna, kukułki kukają, żurawie krzyczą ze wszystkich stron, kosy w ogóle tylko słuchać i cała inna ptaszarnia, a niebo nocą takie, że spać się odechciewa, to proponuje dalsze siedzenie na wiecowej Polanie, bo ja nie mam zupełnie ochoty na dawanie jakiegoś nowego komentarza.

Powiem tylko, gdy chodzi o „nowości”, że tak jak Janina Paradowska mam powazne watpliwości do doniesień „Wprost” o tym dokumencie KPZR, jako wyroku na Papieża. W ogole ten tygodnik ma dla mnie wiarygodność „0”. Ale to nie znaczy, że wykluczam iż to Ruscy stali za tym zamachem. Sądzę, że to nawet prawdopodobne. Rosja Brezniewa to było nadal państwo na wpół zbójeckie i byli do tego zdolni.

Miłego długiego weekendu! 

Wiec na Polanie.

wtorek, 22 kwietnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 817 dni.

Szanowni Państwo,

ponieważ w najbliższych dniach nie przewiduję dawania nowego komentarza proponuję dla ułatwienia rozmowy przejść na wiecową polanę, jak robili nasi przodkowie. Upolujcie sobie jakiegos tura, weźcie co tam kto ma mocniejszego i wiecujcie odłożywszy miecze, dzidy i maczugi daleko na bok.

Reformy wedle sił.

piątek, 18 kwietnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 821 dni.

Reformy gospodarcze to nie jest dziś konieczność przed którą wszystko inne musi ustąpić, która musi być spełniona szybko, bez względu na koszty, także koszty polityczne. Dziś nie jest rok 1989, gdy taka konieczność rzeczywiście istniała i bardzo mocno liczył się czas. Czas zawsze się liczy, ale na ogół służy temu by się wszystko nie działo naraz i tylko w rzadkich, przełomowych momentach jest inaczej. Dzisiaj kwestia reform; w gospodarce, czy w służbie zdrowia musi być rozpatrywana w kontekście całej sytuacji politycznej. To nie sztuka zaproponować reformy, którym przyklaśnie ta, czy inna grupa społeczna, ta czy inna część elit i polec na nich nie zrobiwszy niczego, czy co gorsza stworzywszy warunki dla politycznej destabilizacji i okazję dla populizmów; lewicowych, prawicowych, czy szaleństw w stylu IVRP. Nie wolno otworzyć ponownie drogi do politycznej destabilizacji i do autorytarnej przebudowy ustroju, co obserwowaliśmy w latach 2005-2007. To jest niemniej ważne niż reformy. (więcej…)

Hyde Park – sesja piąta.

wtorek, 15 kwietnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 824 dni.

Szanowni Państwo,

głosów jest już sporo więc proponuję hyde park, agorę, wiec na polanie, co kto woli.