Jestem z Układu

Jak nas rewidowali – wspomnienie.

środa, 22 sierpnia 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęły 690 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Pomysł napisania tego wspomnienia nam przyszedł do głowy podczas porannego słuchania TOK-FM kilka dni temu. Usłyszeliśmy, że oto pod dom pana Kaczmarka przybyło komando, którejś z licznych służb śledczych IVRP by zrobić rewizję. Wiedzieli, że mieszkańców nie ma, bo przebywają na urlopie za granicą. Zamierzali więc zapewne się włamać i rewidować dom bez obecności domowników. Były minister poinformowany o tym kazał otworzyć drzwi znajomemu, u którego zostawił klucze. Prokurator Kaczmarek, który nie jest naszą sympatią i nie stanie się nią dlatego, że dopadły go ogary Ziobry i Kamińskiego uznał, że żyjemy w państwie totalitarnym. My zaś uznaliśmy, że nie ma racji, bo Polska Ludowa była państwem totalitarnym, ale wtedy – a mówimy o czasach Gomułki, Gierka i Jaruzelskiego – rewizje przeprowadzano inaczej, a ponieważ sporo ich przeżyliśmy, szczególnie za Gomułki i Gierka, to postanowiliśmy dla porównania je opisać. Także, dla ludzi młodych, którzy PRL nie pamiętają. (więcej…)

Koniec Chwasta?

wtorek, 14 sierpnia 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęły 682 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Bardzo chciałbym napisać, że szkodliwy dla kraju, wręcz groźny projekt polityczny zwany IVRP się nie powiódł. Ale jeszcze tego nie można napisać na 100 %, bo być może Kaczyńskim uda się w ostatniej chwili sklecić jakąś większość sejmową z uciekinierów od Leppera i z LPR-u. To jest mało prawdopodobne, ale gdyby udała się odbudowa posłusznej szefowi PiS koalicji, to wcześniejszych wyborów nie będzie. Ciągle też obawiam się jakichś kombinacji na granicy prawa, lub wręcz poza prawem, mających na celu utrzymanie władzy w rękach PiS. Uważam ekipę, która rządzi dziś tą partią za zdolną do takich działań. Może jest to niesprawiedliwe, ale w materii tak ważnej wolę być niesprawiedliwy, niż ślepy i głuchy. (więcej…)

Tusk: Przynoszę Wam…wybory!

czwartek, 9 sierpnia 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 678 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Kiedy w czwartek patrzyłem na Donalda Tuska opowiadającego, z poczuciem dobrze wykonanej misji, o jego rozmowie z prezydentem, to przed oczami miałem premiera Wielkiej Brytanii, Nevillea Chamberleina wymachującego papierkiem z podpisem kanclerza Niemiec. Tusk nie miał nawet papierka. Od razu, najmocniej jak można, zastrzegam, że poza odczuciem obrazkowym nie dopatruję się, ani nie sugeruję w stopniu najmniejszym, jakiegokolwiek podobieństwa sytuacji i postaci. Te obrazki łączy jedno tylko skojarzenie słowne, a mianowicie „ufność”. (więcej…)

Euro2012 i Chwast.

wtorek, 7 sierpnia 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 676 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Nie jestem kibicem ani piłki nożnej, ani czegokolwiek w sporcie. Owszem cieszy mnie kiedy polscy sportowcy odnoszą zwycięstwa. Od czasu do czasu oglądam zawody z czołówek mediów, ale nie popadam w rozpacz kiedy nasi przegrywają. I nie skakałem z radości kiedy Polsce i Ukrainie przyznano organizację Euro2012. A ten narodowy, czy może dokładniej medialny, wybuch entuzjazmu i murowanej pewności, jak to dzięki decyzji UEFA w pięć lat zbudujemy drugą Polskę, oplecioną autostradami, hotelami, nowoczesnymi stadionami i kolejami szybkobieżnymi, na przemian mnie irytował i rozśmieszał. (więcej…)

Prawda, czy Rocznicowe Pustosłowie?

środa, 1 sierpnia 2007

Słuchałem 1 sierpnia w „Poranku w TOK-u” rozmowy z Wiesławem Chrzanowskim o Powstaniu. Słyszałem mądry głos uczestnika. I słyszałem głos uczestniczki, która tonem piknikowym, jakby chodziło o udaną majówkę mówiła „jakie to były wspaniałe dni” i tak dalej. Tym, co stanęli do walki należy się szczególny szacunek. Ale szacunek nie może zamykac ust, a ja nie rozumiem piknikowego zachwytu kombatantki. Miała szczęście, przeżyła, ale jak można robić z Powstania wspaniałe dni, wiedząc, że kiedy po 63 dniach ludność opuszczała zburzoną stolicę została w niej wielotysięczna góra trupów, także trupów dzieci, którym nie dano przeżyć życia. Czy ta góra trupów, to atrybut wspaniałości? Czy ją można pominąć w szukaniu określeń dla powstańczych dni? (więcej…)

W zaułku ciasnym i ciemnym.

wtorek, 24 lipca 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 662 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Od przejęcia władzy przez PiS Jarosław Kaczyński wielokrotnie groził wcześniejszymi wyborami, żeby zdyscyplinować Samoobronę i Ligę, które na wyborach bardzo by straciły. Do tej pory byłem pewien, że lider PiS udaje, że ostatnią rzeczą, której by chciał byłyby wybory. Nawet na tych robionych zaraz po wyborach jesiennych 2005 roku mógł raczej stracić. To byłaby okazja do naprawienia grzechu zaniechania, przez wyborców Platformy, którzy zostali w domu licząc, że wygra PO. Nie wykluczone, że przestraszona podwójną wygraną Kaczyńskich poszła by głosować część zniechęconego elektoratu lewicy. Nadal nie wierzę, że premier ma tej koalicji dość. Od strony jego uczuć to on Lepperem, Giertychem i Rydzykiem pogardza od początku kumania się z nimi, a nawet wcześniej, ale od strony użyteczności, a to jest najważniejsze, ten układ był dotąd całkiem dobry dla realizacji idee fix braci i ich środowiska. Oczywiście on spowodował i koszty, ale w konfrontacji z obsesyjnymi wizjami i celami obecnej „kierowniczej siły” w kraju, te koszty się nie liczyły. Ale mogą się zacząć liczyć, do czego wrócę. (więcej…)

Polsza to zagranica.

czwartek, 19 lipca 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 657 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Nie uważam się za znawcę polityki zagranicznej, ale tylu nieznawców się o niej wypowiada, że czuję się usprawiedliwionym zbierając głos. Otóż instynktownie jestem za tym, by wyjść naprzeciw Stanom Zjednoczonym i zgodzić na umieszczenie u nas fragmentu Tarczy Antyrakietowej, jeśli oczywiście będzie budowana. Kocham Unię Europejską, chcę by Polska wintegrowała się w nią, jak to tylko możliwe, byśmy byli w Unii lubiani, uważani za mądrych, z którymi chętnie załatwia się sprawy, by nasza młodzież wygrywała konkursy o unijne stanowiska i byśmy kiedyś, jako Polacy i Polska, stali się kawałkiem federacji narodów Europy. Nie mam jednak poczucia, że będąc w Unii, a nawet  należąc do NATO, jesteśmy tak dobrze chronieni od nieszczęść, które nam towarzyszyły przez trzy stulecia, że możemy o bezpieczeństwie kraju nie myśleć i nie zabiegać o większe. Dlatego patrzę z sympatią na wzmacnianie naszej armii. Chciałbym, żeby była to pięść silna, sprawna w zadawaniu ciosów, widoczna z daleka i ceniona. Z tego samego powodu patrzę życzliwie na ulokowanie w Polsce ważnego elementu obrony Stanów Zjednoczonych. (więcej…)

Państwowa Hodowla Przestępców.

piątek, 13 lipca 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 651 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Od początku tworzenia CBA obawiałem się, że tworzą polityczno-policyjnego potwora, policję nie państwową, lecz partyjną, rzecz w systemie demokratycznym nie do pomyślenia, groźną nie tyle dla przestępców, co dla obywateli nielubianych przez władze. Obawiałem się skutków tej zdegenerowanej, paranoicznej motywacji w jaką zamierzano ją wyposażyć, opartej na obsesjach o wszechogarniającej korupcji, na sfanatyzowanym poczuciu misji, która musi być wykonana za każdą cenę, wbrew wszystkim i wbrew wszystkiemu, także wbrew obowiązującemu prawu. Obawiałem się skutków powierzenia kierownictwa tej instytucji ludziom, których profil psychologiczny nakazywał trzymać, jak najdalej od wszelkich tego rodzaju służb, a najlepiej w ogóle poza służbą państwową. Od pierwszych swoich działań, ta służba te obawy potwierdza. CBA to potwór, wmontowana w system demokratyczny struktura z zupełnie innych, ponurych światów, których w Europie już nie ma. (więcej…)

W brydża, czy w dupnika?

czwartek, 5 lipca 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 643 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

Główna wiadomość w czwartkowe popołudnie to zawieszenie przez Kaczyńskiego Pawła Zalewskiego w prawach członka partii i skierowanie przeciwko niemu sprawy do sądu partyjnego. Powodem jest dość oględna, choć wyraźna krytyka postępowania Anny Fotygi przed Komisją Spraw Zagranicznych Sejmu, którą poseł wygłosił w TOK-FM. Pierwsze uderzenie zrobił minister Łopiński z Kancelarii Prezydenta pokazując o co chodzi. Oczywiście nie chodzi o krytykę pani Fotygi, bo jakie znaczenia miałoby krytykowanie listonosza od przesyłek zagranicznych. Zalewski chcąc się dowiedzieć, jak było w Brukseli, a potem żaląc się, że nadal nic nie wie ugodził w prezydenta swojego brata. Pytał bowiem w istocie, jak to się stało, że Lech Kaczyński nie dopilnował by w mandacie negocjacyjnym zapisano wprost, że chodzi o dwuletnie liberum veto dla Polski. Bez tego dwuletniego veto, jakkolwiek by ten postulat oceniać, tak zwany sukces brukselski zamienia się w „danie ciała”. I to przez kogo? Ho! ho! (więcej…)

Niepokoje na Folwarku.

piątek, 29 czerwca 2007

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM.

Minęło 637 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
a “UKŁADU” ANI ŚLADU, zaś o nowym GADU, GADU!

W lipcu 1980 roku Zbyszek Bujak i Zbyszek Janas, wtedy młodzi robotnicy z „Ursusa” zwrócili się do mnie i do Ryszarda Bugaja, o zaopiniowanie ich projektu tak zwanego dodatku drożyźnianego, czyli sposobu waloryzacji płac wobec narastającej wtedy inflacji. Nasza opinia była im potrzeba, jako ekonomiczne uwiarygodnienie pomysłu, który chcieli wprowadzić do postulatów przygotowującej się do strajku załogi fabryki. Doskonale zdawałem sobie sprawę z narastającego kryzysu gospodarczego i z tego, że  każda podwyżka płac w takich warunkach doprowadzi do jeszcze większego napięcia na rynku, do jeszcze bardziej pustych sklepów, bo wtedy inflacja przejawiała się nie tyle wzrostem cen co pustoszejącymi półkami. Byłem rozdarty między sumieniem zawodowym, a racjami, jakie ten powstający ruch społeczny niósł dla kraju. Podpisałem się pod projektem. (więcej…)