Jestem z Układu

Jak wypalić fajkę pokoju?

środa, 15 listopada 2006

W polityce szczere są tylko chlapnięcia. Każde inne słowo jest albo wykalkulowane i przy okazji szczere, albo wykalkulowane i nieszczere, to częsty przypadek. Zakładam, że wykalkulowane, ale szczere było wezwanie Jarosława Kaczyńskiego do zgody i gotowość do rozmów na tematy generalne z innymi partiami, po to żeby zakończyć „wojnę polityczną”. Żeby wojnę zakończyć trzeba odłożyć na bok dyskusję o tym, kto ją wywołał i ja ten temat odkładam na bok. Żeby ją zakończyć obie strony muszą też uzgodnić warunki. Jeśli ich nie uzgodnią to znaczy, że wojna będzie trwała. W niewielkim wymiarze, jako publicysta, także jestem stroną w tej wojnie, nie udaję neutralnego, co się poniektórym przytrafia. Wobec tego pozwolę sobie, odpowiadając z tego niskiego poziomu na słowa Premiera, sformułować warunki, których spełnienie pozwoliłoby mi przestać patrzeć na PiS, i jego liderów, jak na politycznego wroga, a pozwoliło patrzeć tak, jak patrzy się na partię w demokratycznym kraju, której programu się nie podziela. (więcej…)

Chwast bez tlenu.

poniedziałek, 13 listopada 2006

Moja ocena na godzinę 10.00:

Marsz PiS po jeszcze większą władzę zatrzymany! Zrobili to wyborcy odcinając IV RP tlen. 

Więcej w moim jutrzejszym komentarzu w „Gazecie Wyborczej”.

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minęło 414 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU! 

P.S: Podaję link do mojego komentarza o którym wspomniałem wyżej:

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34314,3734046.html

Polska dołowana przez Polaków.

czwartek, 9 listopada 2006

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minęło 410 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU! 

Na fali obecnego „agenckiego idiotyzmu”, który będzie chyba trwałym kolorytem IV RP pojawił się Parys, głośny kiedyś minister obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego. To reprezentant polityków z najbliższego otoczenia ówczesnego Premiera. Polityków, których zachowania wskazywały na szczególny rodzaj normalności. Moja najmłodsza córka nazywa to „porąbaniem” na jakimś tle. To był istotny rys ówczesnego gabinetu i główna przyczyna jego odwołania. No i pojawił się znów „Parys adinokij” i orzekł w stylu tamtych porąbań, i kompatybilnie z dzisiejszymi, też goszczącymi w gabinetach, że Kaczor ma szpiega obcego wywiadu pod nosem. Na szczęście, jako obiekt szpiegowania wybrał Premiera, dzięki czemu szybko okazało się, że to wieść „porąbana”. Bo gdyby powiedział, że taki szpieg jest w otoczeniu Tuska, to przy tej samej wiarygodności donosu Pan Ziobro już pewno by wdrożył śledztwo, a Pan Kaczmarek powiedział o tym w mediach. Podejrzewam, że takich faktów zrodzonych z „porąbań” jest dużo i one będą ujawniały swój rodowód, ale w międzyczasie robotę wykonają, oplują kogo trzeba, nabiją popularności komu trzeba, a co najgorsze pogłębią zidiocenie polskiej opinii publicznej, które osiągnęło wyżyny. (więcej…)

Ani Szkolny Koncentrak, ani Uczniowska Sicz.

piątek, 3 listopada 2006

Dziewczyna upokorzona przez zdemoralizowanych gówniarzy popełnia samobójstwo. Tragizm tej decyzji sprawia, że właściwie zostawia się ją bez oceny. Dlaczego uznała, że cena upokorzenia jest większa niż cena rezygnacji z życia, które się dopiero zaczynało? Dlaczego zachowała się tak, jakby znikąd, także z domu, nie mogła liczyć na zrozumienie i pomoc. Zresztą o jakie zrozumienie tu mogło chodzić, przecież Ona niczemu nie zawiniła! To prześladowanie trwało długo. Dlaczego nie wspomniała o tym rodzicom? A może wspomniała. W czynie tej dziewczyny są pytania nie tylko do szkoły i do rodzin tych chłopców. Także do jej rodziny. Dlaczego córka nie zwróciła się o wsparcie, a może się zwróciła i go nie dostała? Ja niczego Broń Boże nie sugeruję, ale pytania się nasuwają. To była pierwsza reakcja mojej Żony kiedy usłyszeliśmy o tym samobójstwie, a to bardzo doświadczona Mama. (więcej…)

Dzień Zmarłych, a potem Gwiazdka.

środa, 1 listopada 2006

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minęły 403 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU!

Nadal Układu ani śladu. Więc licznik działa nadal mimo wydziwiań kilku z dyskutantów. Ciągle brak choćby jednego faktu, któryby uprawdopodobnił podejrzenie, że poza trywialnymi aferami kryminalnymi, w które mogą być zamieszani, jak w każdym innym kraju także osoby publiczne, jest jakieś ukryte monstrum, które sięga wszędzie i steruje państwem. Nic nowego. „U” pozostaje nadal, gdzie był od samego początku, w sferze psychiatrii. A konkretniej w sferze zjawisk i skłonności paranoidalnych, które cechuje patologicznie wyostrzone poszukiwanie powiązań między różnymi faktami mającymi udowodnić przyjęty z góry dogmat.  
 
Dziś Wszystkich Świętych, albo Dzień Zmarłych, wedle wolnej woli i wyboru. No chyba, że pracuje się w publicznych mediach, gdzie, jak słychać stosownie do ustalonej przez szefostwo i obowiązującej instrukcji językowej, takiego określenia jak Dzień Zmarłych nie wolno używać. (więcej…)

Wszyscyśmy ofiary przymusu Historii.

wtorek, 24 października 2006

Pan Jan Boćkowski odniósł się do mojego poprzedniego wpisu. Postanowiłem nadać mojej odpowiedzi postać odrębnego wpisu, bo uważam, że chodzi o sprawy ważne i trochę osobiste. Dlatego też wyjątkowo opuszczam licznik pogoni za Układem. Warto więc rzucić okiem na to co Pan Boćkowski napisał. A oto moja odpowiedź,    

Szanowny Panie Janie Boćkowski,
niczego z siebie nie “wypieram”, bo nie mam czego wypierać z mojego wkładu w transformację. Mam zupełnie inny ogląd 16-lecia niż Pan. (więcej…)

„UKŁAD”, układy i klimat linczu.

poniedziałek, 23 października 2006

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minęły 394 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU!

  
Mój licznik pościgu za „U” będzie działał dalej, mimo Mazura, Subotića i paru innych. Licznik dotyczy „UKŁADU”, a nie układów. Nadal brak jakiegokolwiek dowodu, czy poszlaki na istnienie owego „U”, natomiast istnienia układów nigdy nie kwestionowałem i właściwie one mnie mało interesują. To zjawisko trywialne, było jest i będzie, zawsze i wszędzie, o nawet do rymu wychodzi. Także na styku gospodarki, polityki i przestępczości. Układy, ogólniej patrząc, to jest natura życia społecznego. „Na układy nie ma rady”. Część z nich jest naganna, część kryminalna, większość normalna (znów rym, ale tu pasuje). (więcej…)

Nasza zimna wojna domowa.

środa, 18 października 2006

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minęło 389 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU!
  
Pełno jest w mediach komentarzy o „zjedzeniu zwymiotowanego” i o kolejnych hakach wydobywanych z szafy Lesiaka i innych. Nie chcę dołączać do tego chóru, napiszę kilka uwag o czymś trochę mniej doraźnym. Mamy w Polsce coś w rodzaju zimnej wojny domowej. Na razie uczestniczą w niej politycy i spora część elit opiniotwórczych, a społeczeństwo patrzy i kibicuje, ale włączać się specjalnie do tej wojny nie chce i chyba dobrze, że nie chce. Wojujący wzajemnie oskarżają się o jej wywołanie i prowadzenie, tak, że postronny obserwator nie jest dziś w stanie rozebrać się kto zaczął i dlaczego. Odpowiedź nie jest wcale prosta. Oto moja „teoria”. (więcej…)

Zjadanie zwymiotowanego.

czwartek, 12 października 2006

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minął 383 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU!
  
W jakim jesteśmy momencie? Po pierwsze w momencie bardzo wielkiej frustracji obu Braci, złości wymieszanej z paniką i przerażeniem, że misja polegająca na budowie IV RP znalazła się w przy ścianie. Stąd na zmianę niezwykle agresywne występy Premiera (stocznia, niektóre wywiady) wymieszane ze znacznie bardziej uładzonymi (wiec w Warszawie). To nie jest taktyka, to jest panika, a w tle tego wszystkiego pamięć o 4 czerwca 1992 roku i strach, że będzie jakaś powtórka z historii. (więcej…)

Opozycjo, weź ster w ręce!

środa, 4 października 2006

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minął 375 dni od rozpoczęcia pościgu za układem!
A “UKŁADU” ANI ŚLADU!

Na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” mamy dziś tytuł „Zemsta PiS na TVN”. To tytuł trafny częściowo. To oczywiście reakcja na nagranie rozmów z Renatą Beger, ale to coś więcej niż zemsta. Moim zdaniem publikacja w „Gazecie Polskiej”, to podjęte na górze PiS zastraszanie tej stacji, a na jej przykładzie mediów niepublicznych. Gazeta ta nie dostała materiałów na zasadzie niedyskrecji, kogoś tam. (więcej…)