Jestem z Układu


Kochany kryzysie przybywaj!

  
wp.pl | dodane 2011-10-27 (12:00) 
 
Czarny czwartkowy poranek dla PiS, jego zwolenników, a szczególnie dla propisowskiej blogosfery. Chyba płaczą, rozglądając się jednak, czy w pobliżu nie ma kamery, albo mikrofonu. W Brukseli osiągnięto istotną zgodę antykryzysową.

Igor Janke napisał niedawno w „Rzeczpospolitej” (18.10.20110), że „Jarosław Kaczyński marzy o drugim Budapeszcie. Wierzy, że kryzys gospodarczy dotknie Polskę tak bardzo, że wyborcy odsuną się od Platformy Obywatelskiej i wpadną w ręce PiS”. Poseł Sellin odrabiający czasową zdradę PiS, wieszczył parę dni temu upadek Unii Europejskiej pod ciosami kryzysu. W reakcjach pisowskiej blogosfery nadal pobrzmiewa nadzieja, że przyjdzie kryzys i lemingi ogłupione przez media walterowsko-michnikowskie pojmą, gdzie jest prawda.

Kochany kryzysie przybywaj z największą mocą, jak najszybciej i napraw błąd popełniony 9 października! Nie wiem, jak lud PiS-owski, ale wielu z jego części piszącej, w sieci i poza nią padło po tej niedzieli na kolana z rękami wzniesionymi do zapowiadanej plagi, by pomogła uczynić Polskę polską. Oczywiście dodając zarazem, że bardzo kryzysu nie chcą. Chcą, chcą!

W roku 2006 na inaugurację rządu Jarosława Kaczyńskiego, napisałem na blogu, że życzę mu wszystkiego najgorszego z wyjątkiem oświecenia przez Ducha Świętego, bo sukces IV RP, to nieszczęście dla kraju. Więc jeśli kryzys może zakończyć rządy PiS to dobrze, bo on trwa krótko, a pisowski zamordyzm trwałby długo. Do dziś prócz tego, żem staruch, złodziej, agent i Żyd, kłuje się mnie jednym zdaniem z tego tekstu (całość można przeczytać tu;http://kuczyn.com/2006/08/21/poniedzialek-21806r-polsce-zycze-jak-najlepiej/#comments ). A tu, ku memu rozbawieniu litanie do „nawałnicy” – to już określenie Józefa Oleksego, bo na lewicy, też pobrzmiewają nadzieje, że pomoże jej właśnie ta nawałnica.

Nie pomoże. Trudno powiedzieć, czy decyzje podjęte w czwartek wystarczą dla utrzymania płynności finansowej gospodarek strefy euro, może trzeba będzie dodatkowych. Ważne jest, że zrobiono bardzo wiele. I, co jeszcze ważniejsze, kraje decydujące o zdolności przeciwdziałania kryzysowi, głównie Niemcy, ale i Francja, dały silny sygnał, że odwrotu od euro nie będzie. A co za tym idzie nie będzie niczego, co groziłoby rozpadem Unii Europejskiej. Za ministrem Rostowskim Angela Merkel powtórzyła; upadek Unii, to upadek gwarancji pokoju w Europie. Nie wierzyłem w roku 2009, że tamto uderzenie kryzysu to kataklizm, jak w latach 30. i pisałem o tym w „Gazecie Wyborczej” (Kryzys musi się wyszumieć – 9.3.2009) i nie wierzę w równie groźny ciąg dalszy.

Od lat 30. świat ma lek, ekonomię czasu kryzysu, keynesizm. On chroni przed zamianą zatarć w rynku, które będą się zdarzały, w destrukcję, jakiej doznał wtedy świat, a dzisiejszy, bardziej globalny jest do jej użycia lepiej dostosowany. Ważne by lekarstwa nie brać, gdy potrzeba minie. Oczywiście będą koszty, zapewne wolniejszy wzrost gospodarek. Tych szczególnie, które zlekceważą to co w trudnym czasie jest naczelne, poprawianie konkurencyjności. Jak ogromną siłę polityczną daje gospodarka na mocnych podstawach widać patrząc na Niemcy. Kiedyś spowodowały i sprowokowały zamianę Europy w gruzy, dziś są nie zastąpione w roli tego, kto może utrzymać antypożarową ścianę.

Moim zdaniem pożar zostanie pod kontrolą i z czasem wygaśnie. Poczujemy nad Wisłą jego podmuch, ale nie dotrze tutaj. Jeśli zaś nowy rząd wraz z biznesem pousuwają słabe miejsca w gospodarce – są dobrze znane – to możemy nawet skorzystać zbliżając się szybciej do wolniej rosnącego zachodu Europy. Ty zaś piszący ludu PiS-owski opuść ręce i wstań z kolan, bo ręce zemdleją, kolana zabolą, a spełnienia pragnień nie będzie.

Waldemar Kuczyński specjalnie dla Wirtualnej Polski

250 komentarzy to “Kochany kryzysie przybywaj!”

  1. Piotruś napisał(a):

    Drogi Torlinie (14:23) mylisz się zupełnie.
    Dla prawicy typu PISowskiego jakiekolwiek odejście od komunizmu jest szokiem, bo ta prawica była i jest tego komunizmu produktem ubocznym. Cycek od dwudziestu lat nie istnieje, a ssanie trwa bezwstydnie i bezustannie.

  2. Mawar napisał(a):

    Paweł Luboński
    „… był to wystarczający powód, by poinformować nas, że” (…)

    PL: „Ponad trzydzieści lat temu Nowicka nie podpisała studenckiego listu protestacyjnego. Ktoś niezorientowany lub zbyt młody, by pamiętać, mógłby pomyśleć, że wszyscy wtedy jak jeden mąż podpisywali, tylko tchórzliwa Nowicka odmówiła”.

    Ten list podpisywany był masowo, druga połowa lat 70. to czas, kiedy ludzie przestawali się bać, zwłaszcza młodzi, szczególnie studenci. Za parę lat wybuchła Solidarność. Nowicka mając w 1976 r. dwadzieścia lat zachowała się tchórzliwie jak stara konserwatywna ciota (dolary tatusia-ubeka nie śmierdziały), a dziś – pewnie za zasadzie kompensacji – udaje lewicowo-obyczajowego podlotka. Coś jej się przestawiło w diachronii życia i to o 180 stopni.

    „Jej ojciec był członkiem PZPR, ktoś mógłby pomyśleć, że w tamtych czasach do partii należały tylko nieliczne wyrodki”.

    Do PZPR należała zdecydowana mniejszość ogółu obywateli PRL i zdecydowana większość cynicznych karierowiczów jacy zdarzają się w każdym społeczeństwie. Ale to przecież nie wyjaśnia wszystkiego. Bardzo wielu ludzi opozycji wywodziło się z partyjnych domów i było w młodości dość konkretnie sformatowanych, tylko że oni znaleźli w sobie siłę by z tym zerwać. W tym czasie Nowicka nadal była mimo młodego wieku starzejącą się konserwatywną ciotą, by wreszcie ruszyć na barykady tzw. lewicowości, kiedy to nie wiązało się z ryzykiem – czyli po upadku komuny.

    „Jej ojciec był agentem bezpieki, znając Mawarową semantykę, oznacza to zapewne, że podpisał jakieś zobowiązanie, do czego rutynowo nakłaniano wtedy ludzi wyjeżdżających na dłużej za granicę”.

    Nonsens typowy dla sierot po komunie – może zweryfikuj swój życiorys. :) Przecież wyraźnie zaznaczyłem, że nie chodziło o wyjazd turystyczny na Zachód tylko delegację do pracy w przedstawicielstwie LOT w kraju zachodnim, Rzymie konkretnie. Z tym się wiązała niewyobrażalna w PRL kasa (w dolarach) oraz całkiem konkretne ubeckie obowiązki. Nic za darmo. Wiadomo że taki facet musi mieć drugi etat na Rakowieckiej lub na Oczki (wojskowa bezpieka). Głównymi celami zainteresowań komunistycznej bezpieki we Włoszech był Watykan, Kościół, później Jan-Paweł II.

    „Jej syn jest stalinistą. Ktoś mógłby pomyśleć, że marzą mu się łagry i rozstrzeliwanie przeciwników politycznych, ale znając Mawarową semantykę, oznacza to zapewne, że należy do jakiegoś radykalnie lewicowego ugrupowania”.

    Sam oceń jak radykalne to ugrupowanie. W 2008 roku została zamknięta strona internetowa Organizacji Młodzieżowej „Lewica Bez Cenzury” imienia Feliksa Dzierżyńskiego, w której szefem był syn Wandy Nowickiej, Michał Nowicki, skazany w tym samym roku za bojkę z policjantem w Ożarowie, ale wykpił się grzywną, może pomogła znana mamusia. Młody Nowicki tak prezentował w sieci swoje poglądy: „Jeśli Stalin i ZSRR popełnił jakiś błąd, to jest nim nie stworzenie zalążka polskiej republiki radzieckiej. (…) Mam pretensje o to, że już wtedy powinien poczynić przygotowania do pójścia nad Łabę, Ren albo i Ebro (…)”, Zbrodnia w Katyniu to, według Nowickiego „likwidacja darmozjadów”, jak sugeruje w pełni usprawiedliwiona.
    .
    „Na to chyba pomagają jakieś ziółka”?

    Tobie Pawle na starczą demencje (bo chyba tylko w ten sposób można wytłumaczyć twoje zastrzeżenia) raczej nic nie pomoże.

  3. Mawar napisał(a):

    Torlin
    „Lewicowa wrażliwość kształtuje się w młodości, chyba że jest życiową hipokryzją”.
    Ja się zapytowywuję, co ma ta odpowiedź do mojego pytania”.

    To banalnie proste dlatego miałeś problemy ze zrozumieniem. :)

    Lewicową wrażliwość można obecnie udanie symulować i wielu to robi, a nawet z tego żyć jak cala „Krytyka Polityczna”. SLD specjalizowało się w tym procederze przez lata. Ale w czasach PRL za autentyczną lewicowość płaciło się konkretną cenę. Polecam ci życiorysy Z. Romaszewskiego, J. Kuronia, R. Bugaja, a nawet Piotra Ikonowicza z lat 80.

  4. Orteq napisał(a):

    Srali muchi bedzie skuteczne państwo zaimplementowane. Jednakze, first things – first.

    Za zrownywanie PZPR-u w wersji MFR z NSDAP Führera, w Leoncinowie miejscowi chłopacy kuli trolla po jego przeuroczej buzce i bylo po sprawie. A na blogu Pana Ministra wszyscy chetnie podejmuja dyskusje z tym jednym wesolkiem. Ale w wielu postaciach! Nawet nie wiedzac zapewne o tym, ze tym samym honoruja tego przechere. I nikt nie zwraca uwagi na to, ze mu sie nicki poprzestawialy. No bo trolle tak maja, ze im sie nicki ciagle przestawiaja. I same na siebie napadaja!

    Co za wesole blogowisko udalo sie Panu Ministrowi wygospodarowac kosztem wlasnym

  5. Mawar napisał(a):

    Orteq
    „I tak by bylo z komuna. Czekac 45 lat, najlepiej w jakims kosciele, na cud”.

    Do pewnego stopnia tak było, nawet lewica laicka, dziś najczęściej osadziwszy się w rolach osobistych nieprzyjaciół Pana Boga, w 1977 r. brała udział w protestacyjnej głodówce w kościele św. Marcina (B. Blejfer. O. Szechter, B. Toruńczyk).

  6. Mawar napisał(a):

    Piotrus
    „Dla prawicy typu PISowskiego jakiekolwiek odejście od komunizmu jest szokiem”.

    Mógłbyś to uzasadnić, bo to zdanie jest na tyle ogólne, że wygląda na zupełnie pozbawione sensu.

  7. Orteq napisał(a):

    Zostawiajac na moment ulubiony temat wesolkow mawaropodobnych: lewicową wrażliwość obecnie udatnie symulowana..

    Co sie NAPRAWDE – a nie na niby, jak to zwykle w Pomrocznej – porobilo w swiecie to jaja jak arbuzy z demokracji. No czy to kto kiedy przypuszczal, ze skad ona, ta je..na demiokracja wyszla, to i tam wroci? I to bumerangiem!?

    Ludyczny – bo socjalistyczny! – premier Zorba szantazuje moznych tego swiata wielkiej finansjery demokracja BEZPOSREDNIA, czyli referendum. I wszyscy nieruchomieja w koleinach! Porobilo sie, oj porobilo.

    Juz nie bede dowalal, za mocno, drugim bumerangiem greckim. Bo to przeciez i matematyka stamtad wyszla. A teraz wrocila tamze twistem takim, ze ani waluta wspolna ani narodowa drachna nie pomagaja nic a nic. No i idzie ci to bankructwo z powodu nawalu matematyki rozliczen budzetowych i chyba nikt go nie potrafi zatrzymac.

    Nikt zatem juz nie udaje dzisiaj Greka. Nawet premier Zorba zaczal rakiem sie wycofywac z zadania demokracji. Tej bezposredniej, referendumowej. Zamiast tego, zgodzi sie on na demokracje zastepcza, reprezentatywna. Czyli, rozpisze nowe wybory. Nie wiadomo po co, ale on chce je rozpisac. Gdzies pewnie uslyszal zaklecie: no taxation without representation, i mu sie spodobalo.

    Eh, ci Grecy. Nie mogliby to tak wrocic do przynoszenia nieproszonych prezentow? Wtedy moze bysmy cos i pojeli z tego wszystkiego

  8. Orteq napisał(a):

    Mawarze,

    Tak ci trudno przebolec, ze koszernych do Przenajswietszego Kosciola naszego dopuszczono? No bo to i racja: wdziecznosci za to od nich dzisiaj nawet za szekla nie uswiadczysz. Na zadnej tacy w zadnym kosciele!

  9. Mawar napisał(a):

    Orteq
    Przesadzasz i upraszczasz, B. Toruńczyk i S. Blumsztajn studiowali na KUL (socjologię nie teologię).

  10. wiesiek59 napisał(a):

    Już 200 mln osób na świecie nie ma pracy, to rekord – alarmuje Międzynarodowa Organizacja Pracy. I ostrzega, że jeśli rządy nie wesprą przedsiębiorców, bezrobocie się pogłębi i wróci recesja. Większa niż w 2009 roku

    Więcej… http://wyborcza.pl/1,7524.....z1cfJHY9PX

    ————————-

    Eksportując miejsca pracy z krajów rozwiniętych w pogoni za zyskiem, sami sobie nasi kapitaliści przygotowali pętlę.
    Przecież w Chinach, Wietnamie, Malezji, nie ma rynku konsumpcyjnego na towary tam wytwarzane…..
    Jak pogodzić tę sprzeczność?
    Dalekowzroczność to zdaje się rzadka cecha.
    Kraje i obywatele Zachodu żyli na kredyt, szczodrze oferowany przez instytucje finansowe. Poziom rezerw w bankach nieczęsto przekraczał 5% udzielonych kredytów. Czeka nas wielka korekta.

    Czy popyt w Azji wyrówna poziom konsumpcji Ameryki i Europy?
    Szczerze wątpię. Recesja odbije się czkawką bezrobocia i na tamtejszym rynku pracy. A niepokojów społecznych w Chinach nie chciałbym oglądać…
    Uzależnienie od eksportu to jak się okazuje obosieczna broń.

    Ciekawe, czy w ślad za gigantami przemysłowymi przenoszącymi swą produkcję i płacenie podatków za granice, pójdą następni?
    Płacenie podatków w kraju, to zdaje się najważniejsza cecha nowego patriotyzmu. Grekom go zabrakło…..
    Dla 1% zysku więcej, zrujnowano życie setek milionów ludzi.
    Ktoś będzie musiał je naprawić, albo- DARWINIZM…..

  11. wiesiek59 napisał(a):

    Wczoraj na stronie ONR znalazłem antysemicki program ONR z 1934 r. Z jakichś powodów ONR wciąż go tam trzyma. Oto fragmenty: „W państwie polskim prawa publiczne posiadać mogą tylko ci, którzy są dziedzicami cywilizacji polskiej lub godni są stać się jej współtwórcami. Ludność ruska i białoruska winna posiadać pełne prawa obywatelskie. Żyd nie może być obywatelem państwa polskiego i póki jeszcze ziemie polskie zamieszkuje, powinien być traktowany jedynie jako przynależny do państwa”.

    Więcej… http://wyborcza.pl/1,7551.....z1cfObwspy

    ————————-

    Dlaczego NIKOMU to nie przeszkadza?
    Mamy 12 służb specjalnych i nic……
    Chyba że żyjemy w państwie WYBIÓRCZEGO prawa…..

  12. Paweł Luboński napisał(a):

    Mawarze, ten smutny fakt, że jedyny prawdziwy polski mąż stanu ostatniego dwudziestolecia nie został ponownie premierem, to było chyba dla ciebie ciężkie przeżycie, po którym dotąd nie możesz się pozbierać, bo stałeś się zgryźliwy i agresywny.
    Czy ta twoja zajadłość przeciwko Nowickiej to coś osobistego? Tak to trochę wygląda – tyle złości i jadu, mimo że minęło trzydzieści lat z górą.
    A swoją drogą, jeśli jest tak, jak piszesz, to młody Nowicki jest niezłym idiotą.

  13. Paweł Luboński napisał(a):

    Wiesiek: „Dlaczego NIKOMU to nie przeszkadza?”
    .
    A dlaczego miałoby komuś przeszkadzać zamieszczanie w internecie od kilkudziesięciu lat nieaktualnych nacjonalistycznych pierdół? Mamy wolność słowa.

  14. wiesiek59 napisał(a):

    Paweł Luboński napisał(a):
    3 listopada 2011, o godzinie 19:13

    Podżeganie do nienawiści jest karalne.
    A ja chciałbym żyć w państwie prawa…..po prostu….
    Hasła mogą być martwe- do czasu. Od pewnego momentu natomiast ludzie będą płacić życiem za ich istnienie, czy przypomnienie.

  15. Orteq napisał(a):

    Koniec merytoryki, panowie. Nowe wraca! Trollowe, na niszowym:

    „- Torlin: Czy wspaniały Orteq to o Tobie pisał, że potrafisz likwidować wpisy u Kuczyńskiego i moderować dyskusję? Jak Ty to robisz? ;)
    – edwarddana: Oczywiście, że o mnie to napisał. On ma zabobonny lęk przede mną i Wujaszkiem… Oczywiście, że nie zdradzę swoich sposobów ot tak sobie w miejscu dla wszystkich dostępnym. Opiszę Ci to w prywatnym mailu.”

    No tak. Znowuż „nasza nieudana nieudaność Mociumpan jaśnieklapa wielopokoleniowa”. Czy jak to tam ten sam troll pieszczotliwie Torlina piescil. A Torlin udawal, ze nie wie kto sie za tym trollem skrywal. Teraz wystarczy polec na Torlinowej lojalnosci jak na Za…, er, jak na wrotach od stodoly i dowiemy sie wszystkiego. Wrota te same, na ktorych wyladowal WSPANIALY Boeing. Amerykanski, no less.

    Prywatny mail! Ze ja na to nie wpadlem. Czas sie wcielic w Wujaszka Johnie. Zeby przechwycic toto. Zanim Wikisiki to zrobi. Tylko jak przechytrzyc Wujaszka Wanie, detektywa syberyjskiego?

  16. Bohdan napisał(a):

    Zofia
    „Nb. moja rodzina do dzisiaj zachowała w swoich rękach przedwojenne gospodarstwo wiejskie z dworem (na Mazowszu, koło Płocka) i żadna władza „komunistyczna” nikogo z niego nie wywłaszczyła, ziemi nie zabrała.”
    A ja znam przypadki i to dość częste, że władza komunistyczna wywłaszczała i ziemię zabierała. Znam przypadki rzemieślników, którym po wojnie zabierano zakłady
    Jak sama napisałaś:
    „Polska nie była i nie jest czarno-biała.
    i nie taki to „komunizm” w Polce panował jak sobie wyobrażasz.”

  17. Orteq napisał(a):

    Mawar (18:51)

    „Orteq, Przesadzasz i upraszczasz, B. Toruńczyk i S. Blumsztajn studiowali na KUL (socjologię nie teologię).”

    No wiesz. Jeszcze zeby teologie. U nich to sie i nazywa תאולוגיה

  18. Orteq napisał(a):

    Bohdan (19:26)

    „Zofia… ja znam przypadki i to dość częste, że władza komunistyczna wywłaszczała i ziemię zabierała. Znam przypadki rzemieślników, którym po wojnie zabierano zakłady. Jak sama napisałaś: „Polska nie była i nie jest czarno-biała.””

    K sozaleniju, Bohdanie, przypominam prawde prawdziwa. W niektorych sprawach, dla Zofii ta Polska 45-letnia byla taka raczej jednokolorowa. Ale, ogolnie, dobra dla WSZYSTKICH. Prawie taka jak „Przyjazne Panstwo” niektorych wesolkow. Poniewaz dla innych bojowniczych tego blogu bylo odwrotnie z ta Polska 45-letnia, to ja bym sie przychylal do, wyliczonej po grecku, sredniej: μέσος όρος

    Czas wracac tam, skad sie to wszystko wyleglo

  19. wiesiek59 napisał(a):

    Krzysztof Mikołaj Radziwiłł
    Był synem Macieja Mikołaja (1873–1920), ziemianina i działacza gospodarczego, oraz Róży z Potockich. Dziedzic Sichowa Dużego w ob. woj. świętokrzyskim, był działaczem politycznym w okresie międzywojennym, zasiadał w Senacie RP. W czasie II wojny światowej był więźniem obozu koncentracyjnego na Majdanku. Po wojnie współpracował z rządem PRL, był m.in. szefem protokołu dyplomatycznego oraz posłem na Sejm Ustawodawczy z ramienia Stronnictwa Demokratycznego; przyniosło mu to przydomek „czerwonego księcia”. Po wycofaniu się z działalności publicznej zajmował się tłumaczeniem literatury niemieckiej.
    http://pl.wikipedia.org/w.....5%82%C5%82

    ————–
    PATRIOTYZM NIEJEDNO MA IMIĘ……
    Tzw. komuniści uczyli sie od najlepszych- między innymi arystokracji.
    Od kogo uczyli się styropianowcy?
    Polska nie jest jednoznacznie czarno- biała……

  20. wiesiek59 napisał(a):

    Zofio
    Przyszła koza do woza…….

    „Moskwa poinformowała w nocy ze środy na czwartek o zaakceptowaniu przedstawionej przez Szwajcarię jako mediatora propozycji kompromisu z Gruzją.”
    http://wiadomosci.onet.pl.....omosc.html

  21. Zofia napisał(a):

    Ortegu,
    dla mnie PRL nie jest jednokolorowym państwem jak mniemasz. Jest właśnie wielokolorowe. Miało wiele oblicz.
    Odpowiadałam Jurandowi, pokazując jedno z tych oblicz PRL- akurat to nieco mniej pokazywane, bo nie pasuje do stereotypu.
    *
    Bohdan,
    jak napisałam PRL – nie była państwem czarno-białym.
    Ja pokazałam jedno z oblicz, by rozwalić mit o Polsce komunistycznej.
    Tak się składa, ze w owy PRL-u, w latach 50-tych były lata, gdy na ich początku tej dekady jeździłam do więzień kobiecych odwiedzać matkę osadzoną wolą stalinowskich prokuratorów z oskarżeniem „politycznym”, a po jej uwolnieniu w połowie 1956 r. – razem z nią na wakacje i z wizytami do takich majątków jak hrabiny Nieniewskiej, czy do zachowanego w rękach rodziny Cierszewa.
    I ciągle była to ta sama PRL. a ja znam różne oblicza tej naszej Polski tamtych lat.
    Tylko, powiedz mi dlaczego mam akurat pamiętać wyłącznie to, co w Polsce tamtych lat dla mnie i innych ludzi bolesne, a o wydarzeniach radosnych i wspaniałych dla mnie i innych ludzi – mam milczeć i zapomnieć?
    Ja nie widzę takiego powodu.
    Dotykały mnie i moja rodzinę dramaty i nieszczęścia, jak wielu ludzi w naszym kraju, ale ja z tego powodu nie czuję się człowiekiem nieszczęśliwym czy nie spełnionym.
    Były w tych trudnych dniach w moim życiu, jak w życiu także wielu innych ludzi – chwile i wydarzenia bardzo radosne, dające mi wiele radości. wspaniałych wrażeń i wspominam je z wielką sympatia do dzisiaj.
    Wiele nieszczęść ludzi w PRL wynikało bardziej z wrednego charakteru innych Polaków w szeregach wszelakiej władzy z niż systemu politycznego.
    Zwalanie wszystkiego na system jest wygodnym tłumaczeniem i usprawiedliwieniem wielu ludzkich niegodziwości.

  22. Torlin napisał(a):

    Dyskusja durnowata, w większości to są biało – czarni fundamentaliści. Z nimi można polemizować do końca świata i nie znajdzie się konsensusu. Ale mimo wszystko dwa zdania mnie zastanowiły, bo jest typowe dla styropianowców, usiłujących udowodnić całemu światu, że ich leżenie krzyżem w kościele upoważnia do rozdawania współcześnie cenzurek. Dwa cytaty z Mawara:
    „Lewicowa wrażliwość kształtuje się w młodości, chyba że jest życiową hipokryzją”.
    „Lewicową wrażliwość można obecnie udanie symulować i wielu to robi, a nawet z tego żyć”.
    Otóż ja się z tym głęboko nie zgadzam. To nie jest tak, że kto nie działał w latach 70. i 80., to nie ma prawa działać w latach dziewięćdziesiątych. A niby dlaczego? Bo głodówka w kościele zrobiła z Was monopolistów na Prawdę i Działanie? Ja Romaszewskiego, Bugaja i Ikonowicza nie znałem, ale znałem Jacka Kuronia. I właśnie On powiedział mi: „Ty się do tego nie mieszaj”, bo to był mądry człowiek. To byli wspaniali ludzie, dzięki im mamy Polskę, ale też działali jawnie, narażając się na aresztowania, relegowanie ze studiów, wyrzucanie z pracy czy internowanie. I chwała im. Ale absolutnie nie można spostponować ludzi, którzy nie szli ich śladem. Bo nawet największe zaangażowanie się w ruchu – nazwijmy to – oporu i prześladowania nie dają mandatu do Jedynej Prawdy i Jedynego Działania.
    A oprócz tego zawsze tak jest, że rewolucjoniści odsuwani są po zwycięstwie i przychodzą inni ludzie.

  23. wiesiek59 napisał(a):

    Pawle

    „Neofaszyści, którzy prowadzą polską stronę ruchu Redwatch rozszerzają listę „zdrajców rasy” umieszczoną na swoim portalu. W ostatnich dniach pojawiły się na niej nowe osoby. Dopisano tam m.in. nowych posłów: działaczkę społeczną i transseksualistkę Annę Grodzką z Ruchu Palikota oraz czarnoskórego posła, ekonomistę Killiona Munzele Munyamę z PO – informuje radio TOK FM. ”
    http://wiadomosci.onet.pl.....omosc.html

    ———–
    Wolność słowa, nic nie róbmy……..

  24. Paweł Luboński napisał(a):

    Wiesiek: „Podżeganie do nienawiści jest karalne.”
    .
    Ja w przytoczonym przez ciebie tekście podżegania do nienawiści nie widzę. Choć owszem, są to poglądy wysoce mi niesympatyczne. Stosowanie interpretacji rozszerzającej., gdy idzie o wolność słowa, to śliska sprawa.
    Według mnie zabronione powinno być tylko bezpośrednie podżeganie do przestępstwa. Nienawiść to brzydkie uczucie, ale zabroniona prawem nie jest.
    W tym wypadku – karane powinno być nawoływanie, by bić Żydów.
    Natomiast postulat, by Żydzi nie mieli praw obywatelskich, to nawoływanie nie do przestępstwa, tylko do zmiany prawa.

  25. Paweł Luboński napisał(a):

    Wiesiek: „Neofaszyści, którzy prowadzą polską stronę ruchu Redwatch rozszerzają listę zdrajców rasy. (…) Wolność słowa, nic nie róbmy…”
    .
    Tak! Nic nie róbmy. Chyba że na tej stronie pojawi się wezwanie, by przeciw tym zdrajcom rasy występować czynnie – pobić ich, podpalić im domy itp. Wtedy jestem za karaniem.

  26. Zofia napisał(a):

    Wiesiek,
    jaka koza do woza?!
    W interesie Rosji jest przecież, by to niezależne źródła mogły pokazać co się na granicy dzieje.
    OBWE wszak dosyć bezstronnie pokazały, wbrew lansowanej opinii przez Gruzję, USA i Polskę w UE że to Saakaszwili narozrabiał w Osetii a nie Rosjanie.
    Doskonale to pokazały wycieki depesz amerykańskich, jakie zostały niedawno ujawnione.Trudno było je podważać.
    Rosjanom mało kto wierzył, raportom OBWE już trzeba było nie przyznać racji.
    Dlatego nikt w Rosji na sugestie mediatora-Szwajcarii nie oponował.
    To raczej trzeba było zmusić Gruzję do przyjęcia takiego rozwiązania.
    A ponieważ nie ma Busha u steru USA, UE ma swoje kłopoty i Gruzja przestała już być beniaminkiem ciągniętym przez Polskę do Wspólnoty – Gruzji nic innego nie pozostało niż zgodzić się na sugestie Szwajcarii.
    A sugestie te nie są z kapelusza. I uwzględniają przede wszystkim interesy Europy.
    A interesem Europy jest Rosja w WHO.

  27. wiesiek59 napisał(a):

    http://www.stachurska.eu/?p=5375

    Do odsłuchania, niesamowite!!!
    O gazie łupkowym inaczej………
    Czyżby jakiś wielomiliardowy przekręt?
    NIC się nie zgadza w porównaniu z informacjami medialnymi!!!

  28. Torlin napisał(a):

    Nie chcę z Ciebie Zosiu kpić, bo dla mnie to nie jest literówka. To nie chodzi o WHO czyli o zdrowie, tylko o WTO czyli o handel. I przeczytaj sobie artykuł z „Rzeczpospolitej”, bo Ty pokazujesz fakty zawsze jednostronnie.
    http://www.rp.pl/artykul/.....Rosji.html

  29. Torlin napisał(a):

    Niestety, do Teresy Stachurskiej i „Faktów i Mitów” podchodzę z umiarkowaną wiarą. Wyobrażasz sobie, że Tusk i inni robią przekręt, w co ładują miliony firmy eksploatujące? Ty sobie wyobrażasz skalę tego przedsięwzięcia? I skandal, jaki by wybuchł? Pani Teresa zawsze była jednostronna i w bardzo wielu sprawach się myliła, naginając fakty. Poczekam.

  30. maciek.g napisał(a):

    Jurand .
    z twego wpisu wynika wprost , że dopasowujesz PRL do swego obrazu jaki sobie wybudowałeś , i prawdopodobnie jesteś zbyt młody by pamiętać czasy z przed Gomółki , albo co tez jest możliwe w ogóle w Polsce w tym czasie nie mieszkałeś. Gdybyś żyjąc w PRL miał odpowiedni już wiek by rozumieć co się w koło dzieje to siłą rzeczy musiałbyś dostrzec różnice i zmiany jakie zachodziły. Uwierzyłeś jakimś swoim autorytetom jak strasznie było w PRL i budowałeś jakąś idealną przeciwwagę do tego kupując androny którymi te autorytety cię karmiły. Jakby w tym PRL było tak jak piszesz to prawie wszyscy moi koledzy i koleżanki ze studiów , tychże by nie skończyli i do 1989r siedzieli po różnych więzieniach i łagrach, bowiem nabijali się z tego ustroju i Wielkiego Brata niemożebnie. Jakoś nic im nie zrobiono dyplomy dostali i potem pracę. Pozakładali rodziny. Wyjeżdżali z Polski i do niej wracali.
    W tym samym PRL,u za Bieruta ojciec mojej byłej koleżanki z podstawówki powiedział w knajpie do kolegi Kostia to załatwi i z kontekstu wynikało że chodzi o Rokosowskiego . Do domu już nie wrócił , całą noc siedział w piwnicy na UB i rano dopiero dowiedział się za co i wyraźnie go poinformowano, że bardzo ulgowo go potraktowano , gdy stwierdzono że zna na wyrywki rządzących wówczas w Polsce i to tak jak o nich informowano. Wyraźnie mu powiedziano że następny taki wybryk tak miło się nie skończy.
    Nie było więc tak jak piszesz że nic się nie zmieniało.

  31. wiesiek59 napisał(a):

    Torlin napisał(a):
    3 listopada 2011, o godzinie 20:57

    A kto ostatnio uchwalił nowe prawo o dostępie do informacji?
    Krasnoludki?

  32. Piotruś napisał(a):

    Mawar (17:57) „Mógłbyś to uzasadnić…”
    określenie „prawica typu PISowskiego” oznacza dla mnie grupę ludzi funkcjonujących w ramach partii politycznej PiS. To znaczy akceptujących slogany polityczne głoszone przez jej Prezesa. Slogany te sa tak różnorodne i niespójne, że trudno nazwać je prawicowymi. (Bo to, że są antykomunistyczne i antylewicowe wcale nie znaczy, że mają coś wspólnego z prawicą). Trzon partii PiS (tzw zakon PC) stanowią wg mnie ludzie widzący siebie antykomunistycznymi bojownikami.
    Ja w czasach komuny jak i obecnie widzę w nich jedynie bezsilnych bohaterów trzeciorzędnych spektakli. W komunie chodzili na pasku ubecji, przy upadku komuny liczyli, że KTOŚ (za bardzo nie wiadomo kto) poda im złoty róg. A potem to już tylko gorycz i wspomnienia przerywane radością cudzych niepowodzeń.
    Wiele razy pisałe, że ci ludzie niczego nie potrafią zrobić samodzielnie, zawsze są odbiciem cudzega działania. Tak było w komunie i tak jest obecnie. Największym nieszczęściem dla nich będzie likwidacja lewicy.
    Millerze reanimuj.

  33. Torlin napisał(a):

    Wieśku!
    Ale co to ma do treści mojego wpisu? Przeczytaj sobie jeszcze raz.

  34. Zofia napisał(a):

    Torlin,
    to jest literówka! Chodzi o Światową Organizacje Handlu!!!
    Kurcze, trudno Ci zrozumieć, ze zamiast słówka angielskiego – trade, wskoczył mi polski odpowiednik – handel? I zamiast WTO napisałam WHO?
    Co do oceny wydarzenia – to wybacz, ale chyba mam prawo do własnej. A ta zawsze jest w jakimś sensie subiektywna.
    Poza tym na ogól staram się swoją cenę uzasadnić i w tej sprawie – tj Rosji, Gruzji i WTO – też to robię.
    Dla mnie Rzeczpospolita nie jest nadal żadnym autorytetem.

  35. wiesiek59 napisał(a):

    Torlin napisał(a):
    3 listopada 2011, o godzinie 21:52

    Gęsi Kapitolińskie……
    W materiale dość ciekawie przedstawiono dane.
    Skoro mamy technologię, dane geologiczne, to dlaczego głównym wykonawcą nie jest PGiN?
    Skoro przygotowano drobiazgowo przepisy wywłaszczeniowe, koncesyjne, dlaczego nie zawarowano większych wpływów finansowych Państwu? Nie ma drogi odwoławczej?

    Nigdzie nie jest powiedziane, że na rynek wewnętrzny nie można sprzedawać surowców taniej niż na zewnątrz. A u nas nagminnie się to robi- odwrotnie…….
    Węgiel krajowy jest droższy niż eksportowy- na przykład……
    Skoro stać nas było na rozpoznanie geologiczne kraju, to nie mamy na wydobycie pod zastaw złoża?
    To jedynie kilka miliardów z obligacji skarbowych.

    Pod ziemią mamy biliony- 16 podobno. Tylko komu przyniosą zysk?
    Bo szkody na pewno nie będą eksportowane, zostaną u nas……….

    Wielki interes, wielkie pieniądze, beneficjenci? Zobaczymy…..

  36. Mawar napisał(a):

    Wiesiek59
    „O gazie łupkowym inaczej………
    Czyżby jakiś wielomiliardowy przekręt?
    NIC się nie zgadza w porównaniu z informacjami medialnymi”.

    http://www.stachurska.eu/?p=5375

    Odsłuchałem, nawet informacje prawdziwe (a jest ich sporo) wyrwane są z kontekstu, w tym biznesowego, podane w dość mętnym sosie. Na twoim miejscu ufałbym mediom, byle nie rosyjskim i lewackim (ekologicznym) lub prawicowym lobbujących na rzecz Gazpromu – z pewnością będą takie przypadki.
    W Polsce to wyższa szkoła dezinformacji, ale z powodzeniem stosowana.

  37. wiesiek59 napisał(a):

    Mawar napisał(a):
    3 listopada 2011, o godzinie 22:16

    Nowe prawo geologiczne ułatwia wywłaszczanie, co jest słuszne z punktu widzenia państwa, niekoniecznie społeczności lokalnej.
    Interesują mnie wpływy z podatków od firm eksploatujących złoża.
    3 lata zwolnienia? 15% od zysku?
    To chyba nieporozumienie……….

    Jeżeli samograja nie potrafimy zagospodarować, to gorze nam……..

    Ps.
    Lubin, Orlen, to samograje. Przyniosą zysk prawie zawsze.
    A bezsensownie pozbywamy się akcji= dywidendy….
    Jedynym uzasadnieniem byłoby całkowite sprywatyzowanie i posługiwanie się do sterowania prawem krajowym.
    A wówczas politycznie motywowane decyzje ekonomiczne byłyby utrudnione [Możejki]

  38. Mawar napisał(a):

    Piotruś
    „…określenie „prawica typu PISowskiego” oznacza dla mnie grupę ludzi funkcjonujących w ramach partii politycznej PiS. To znaczy akceptujących slogany polityczne głoszone przez jej Prezesa”.

    Inne partie mają cele, poglądy i pomysły, a tylko PiS slogany? A spróbowałeś może rzucić okiem na realizację programu PiS w latach 2006-2007? No nie, po co? Sam już chyba widzisz, że to ty posługujesz się sloganami. A ponieważ nie jesteś baronem Munchausenem, więc już się nie wyciągniesz za własne włosy, pozostaniesz na niskim poziomie prostych agitek i nieskomplikowanych ocen.

    „Bo to, że są antykomunistyczne i antylewicowe wcale nie znaczy, że mają coś wspólnego z prawicą”.

    Zanim dalej się będziesz dalej wykładał upewnij się, czy np. bawarska CSU, mająca w programie silne akcenty socjalne, jest prawicowa, czy nie? :)
    W Niemczech uchodzi za szczyt prawicy, ale dla ciebie pewnie jest inaczej.
    Istnieją partie konserwatywne, ale laickie, nawet niechętne Kościołowi i są jak najbardziej prawicowe. W Polsce takiej nie ma, ale w Czechach – owszem. W Czechach po 1990 państwo siłą, wbrew stanowisku Kościoła, przejęło administrowanie katedrą św. Wita w Pradze. Komuniści się na to nie odważyli, ale czescy konserwatyści w wolnym kraju – jak najbardziej, nie mieli oporów (Klaus to poparł). Świat polityki jest bardziej skomplikowany niż zdołasz pomyśleć. Dlatego jak coś napiszesz, co będzie „od czapy” to na wszelki wypadek podaj własną definicję lub jak to czy tamto rozumiesz.

    „Trzon partii PiS (tzw zakon PC) stanowią wg mnie ludzie widzący siebie antykomunistycznymi bojownikami”.

    No dobrze, trzon PO stanowi dawne KLD i spokojnie można to nazwac zakonem KLD w PO. Może mieć to wpływ na personalnaą polityka Tuska i np. rolę J. K. Bieleckiego w PO. Każda partia ma jakiś zakon, łącznie z SLD i przeorem Kwaśniewskim. :) Czy coś z tego wynika, co byłoby strasznie i okropne, a dla ciebie groźne? Przecież wiadomo, że jak ktoś jest w partii od 20 lat to będzie miał inną pozycję niż gdyby zapisał się przed miesiącem. Media tym zakonem PC operują, ale do końca nie jesteś w stanie zrozumieć, że to dość trywialna rzecz.

    „W komunie chodzili na pasku ubecji, przy upadku komuny liczyli, że KTOŚ (za bardzo nie wiadomo kto) poda im złoty róg”.

    Czyżbyś aspirował do łże-elity? Nie za wysokie progi? Przypomnij sobie co sam robiłeś po 1976 r. może to będzie dla ciebie oczyszczające.
    „J. Kaczyński od 1976 współpracownik KOR, nast. KSS KOR, w 1976 zbierał informacje o represjach wobec uczestników wydarzeń Czerwca, uczestnik akcji pomocy, w czasie wyjazdu do Płocka zatrzymany. Od 1977 współpracownik Biura Interwencyjnego KOR, nast. KSS KOR, badał m.in. przypadki morderstw popełnionych przez funkcjonariuszy MO i SB. Uczestnik akcji ulotkowych w 1978 w związku z procesem Kazimierza Świtonia, nast. w 1980 w obronie Edmunda Zadrożyńskiego. W 1978 przez kilka miesięcy p.o. kierownik Biura Interwencyjnego w zastępstwie Zofii Romaszewskiej. Od 1979 w redakcji niezależnego pisma „Głos”. W 1980 uczestnik opracowywania dokumentu Raport Madrycki. O przestrzeganiu praw człowieka i obywatela w Polsce. W VIII 1980 przyjechał do Wrocławia i spotkał się z przedstawicielami MKS; nast. aresztowany, zwolniony 1 IX na mocy Porozumień Sierpniowych; od IX w „S”, kierownik sekcji prawnej Ośrodka Badań Społecznych przy MKZ, nast. Regionie Mazowsze. We IX 1981 sygnatariusz deklaracji założycielskiej Klubów Służby Niepodległości. Po 13 XII 1981 współorganizator (z Ludwikiem Dornem) podziemnej edycji pisma „Głos”. Od 1982 członek Komitetu Helsińskiego w Polsce, od 1983 współpracownik TKK „S”, m.in. od 1986 kierownik biura społeczno-politycznego TKK, od jesieni 1987 sekretarz KKW „S”. W V i VIII 1988 doradca strajkujących w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. W 1989 uczestnik obrad Okrągłego Stołu w zespole ds. reform politycznych oraz w podzespole ds. reformy prawa i sądów”.
    http://www.encyklopedia-s.....y%C5%84ski

    Dlatego uprzejma prośba – nie łżyj więcej. Jak chcesz krytykować to krytykuj, ale wysil się trochę i poszukaj argumentów.

  39. Mawar napisał(a):

    Schetyna – Ziobro?

    Nie chcesz – nie wierz i traktuj jak bajkę.

    http://wgadowski.salon24......os-zaczyna

  40. Orteq napisał(a):

    Zofia (20:21)

    „Ortegu, dla mnie PRL nie jest jednokolorowym państwem jak mniemasz.”

    Przepraszam, Zofio. Tu uproscilem za bardzo. Rzecz w tym, ze ty akurat wpuscilas sie w dziedzine wiedzy normalnie obca dla tych wszystkich, ktorzy o komunizmie jedno wiedza na pewno: ze wysiudal ze wszystkiego wlascicieli majatkow. Ty, broniac PRL, nawet i te sprawe ukazalas w jednym, tym samym kolorze: kolorze obrony PRL. Tylko to mialem na mysli, nic wiecej.

    Na ile reprezentatywne bylo zachowanie przedwojennego majatku w PRL przez twoja rodzine, nie czuje sie na silach wypowiadac autorytatywnie. Podejrzewam jednak, ze ta reprezentatywnosc byla bardzo niewielka..

  41. Orteq napisał(a):

    Torlin (20:53)

    „Nie chcę z Ciebie Zosiu kpić, bo dla mnie to nie jest literówka. To nie chodzi o WHO czyli o zdrowie, tylko o WTO czyli o handel.”

    Zakpiles z siebie i Zofia ci to udowodnila. To BYLA literowka. Inaczej byc nie moglo, jak mozna wnosic z calego kontekstu. WHO nie bylo nigdzie wspomniane, tylko WTO. Rosja do WTO, nie do WHO. Koniec, kropka.

    Co za malostkowosc. Az sam ja sobie wyrzucam. I wstydze..

  42. Orteq napisał(a):

    Mawar (23:07)

    „No dobrze, trzon PO stanowi dawne KLD i spokojnie można to nazwac zakonem KLD w PO… Media tym zakonem PC operują, ale do końca nie jesteś w stanie zrozumieć, że to dość trywialna rzecz…nie łżyj więcej.”

    Choc to nie do mnie, to nie zdzierzyc nie idzie. Przeciez to ty lzesz jak bury siersciuch! Jak mozna tak bezczelnie wmawiac komukolwiek, ze Jarkaczowe PC w PiSie to to samo co Bieleckiego KLD w PO? Przeciez nawet przybysz z Marsa wie, ze S-kaTelegraf=PC=Jarkacz=PiS i poza ta rownoscia nie ma nic.

    Znajdz analogiczny odpowiednik w innych partiach, siersciuchu. I wtedy zelgaj na nowo. No bo przeciez znowu zapomnisz o Zakonie Kaczystow. Jakie to trywialne..

  43. Orteq napisał(a):

    Piotrus (21:39)

    „…slogany polityczne głoszone przez jej Prezesa. Slogany te sa tak różnorodne i niespójne, że trudno nazwać je prawicowymi.”

    A znajdz ty mnie jakakolwiek partie prawicowa, ktora by sie nie uciekala do populistycznych sloganow. To jest do takich, ktore brzmia, dla niewprawnego ucha, no, lewicowo wrecz. Przeciez takie slogany to nieodzowny atrybut kazdej partii prawicowej, ktora gdzies do jakichs sukcesow politycznych doszla. Im wiecej populistycznych sloganow, tym bardziej prawicowa jest partia je gloszaca. Granice mozliwosci takich partii wyznaczyla jedna taka w historii: NSDAP. Pewien troll-przechera blogowy ja do dzisiaj utozsamia z PZPR z czasow MFR.

    Mozna i tak. Sp. Mnietek mowil dosc plynnie po niemiecku..

  44. Orteq napisał(a):

    Nasz przyjazny dla wszystkich Torlin byl adresatem takiej wypowiedzi niszowej. Wypowiadal sie Torlinowy guru:

    „Torlinie, Oczywiście, że o mnie to napisał. On ma zabobonny lęk przede mną i Wujaszkiem. Boi się nas tak jak baba spod Sokółki bała się kiedyś południcy. To taki jego atawizm. Na razie ograniczył mnożenie się, ale długo nie zdzierży i znów poroni.”

    Z tego co kazdy widzi, to poronienie odbywa sie za kazdym razem, gdy na blog Pana Ministra zostaje wysadzony desant trollowy. Najczesciej wielonickowy. To wtedy znikaja posty, wpisy oraz nicki. Gospodarz blogu na tyle czuje sie bezradny, ze nie tylko to wszystko olewa. On juz nawet przestal na blog zagladac. Robta co chceta!

    A ten atawizm? To pewnie tu

    http://szokblog.pl/FotoWi.....idblg=6409

  45. Orteq napisał(a):

    Budujace doniesienie croatiantimes.com z Polski. Wiadomosc powtorzona za BBC:
    http://www.croatiantimes......-y_Orders_

    „Hole-y Orders, Swiete/dziurawe zamowienia

    Głupi urzędnicy Ratusza w Łodzi, Polska, zwrocili sie z prosba do księży o pobłogosławienie wszystkich przykryw ulicznych włazów kanalizacyjnych w mieście, w celu zapobieżenia ich kradziezy przez złodziei złomu. Radni miasta wymienili wszystkie 4000 starych przykryw włazow na nowe, po pobłogosławieniu nowych w czasie specjalnego nabożeństwa w kosciele.
    Jednak miejscowi ludzie myślą, ze projekt ten jest wyrzuceniem pieniędzy do… scieku.
    „Jeśli oni myślą, ze kilka modlitw zabezpieczy te wszystkie nowe włazy przed złodziejami zlomu, niech pomyśla jeszcze raz. Po miesiacu, nie pozstanie ani jedna z tych przykryw”, powiedział jeden.

    Dzieki KK, znowu udalo nam sie zaistniec na arenie miedzynarodowej. A jakie ladne zdjecia! Szczegolnie to z koscielnej ceremonii swiecenia przykryw wlazow sciekowych. Jaki dostojny ksiadz, a jakie sliczne przykrywy sciekowe

  46. Jurand z Kaczogrodu napisał(a):

    Panie Maćku,
    Oczywiście że w ciągu 44 lat następowały zmiany, jednak badania historyków dowodzą, że nie zmienił się totalitarny charakter tego państwa w tym okresie, badania zaś przez IPN struktur siłowych, także dowodzą, że w niewielkim stopniu one ewoluowały.

    Napisałem wyraźnie, że represje nie dotykały wszystkich, i miały one różne natężenie za czasów kolejnych sekretarzy. Gdyby jednak nie było społecznego oporu, tego rodzaju system samorzutnie powracałby do wcześniejszego kształtu i praktyk, łącznie z terrorem na większą skalę.
    Generalnie była to prawidłowość obserwowana na przykładach funkcjonowania wielu państw tego typu.

  47. W.Kuczyński napisał(a):

    Czoło mnie boli od stukania sie w nie po przeczytaniu bajań Gadowskiego o partii Ziobry ze Schetyną. Radzę gościowi by spróbował sił w pisaniu bajek dla nieinteligentnych. Może poradzi sobie.

  48. Torlin napisał(a):

    Ja oczywiście nie wiem, jaka jest prawda, jestem tak wspaniałym hackerem, że nie potrafię wejść do administracji swojego blogu, jeżeli nie jestem przy swoim komputerze. Ale tak z punktu widzenia psychologicznego uważam, że coś jest na rzeczy. Natychmiastowe odpowiedzi, dąsanie się pod lada pozorem, wczytywanie się w blog, którego się nie czyta, z próbą rozmycia problemu poprzez olbrzymią ilość słów i wpisów.
    Wszystko wskazuje na to, że Edwar uderzył celnie.
    Ale powtarzam, to są moje przypuszczenia, nie wiem, jaka jest prawda.

  49. Zofia napisał(a):

    Orteg,
    nie wiem na ile sprawa majątku mojej rodziny czy hrabiny Nieniewskiej jest reprezentatywna dla PRL, ale w tym czasie była prawna zgoda, a wiem to z rozmów z rodziną, na posiadanie na własność areału gruntów rolnych do 50 ha. To nie rolnicze latyfundia i wielohektarowego majątki ziemskie.
    Przy racjonalnym gospodarowaniu, wiedzy rolniczej na żyznej ziemi – można było z powodzeniem prowadzić hodowle, zwłaszcza nad Warta, gdzie łąki nadrzeczne dawały trzy pokosy siana. Można było uprawiać zakontraktowane warzywa czy zajmować się ogrodnictwem.
    Toż to siedlisko pogardliwie zwanych w tym czasie „badylarzy”.
    I w tej okolicy, tj. na Mazowszu – było sporo takich właśnie gospodarstw rolnych. Tutaj wszak mieszkają Polacy od wieków i ziemia była z pokolenia na pokolenie.
    Powiem więcej – w Kutnie mieszkał bliski kuzyn mojej mamy ze strony babci – wuj Bolesław Wituszyński.
    Rodzina Wituszynskich jest skoligacona z familią Kolanowskich (moja babcia – to Jadwiga Kolanowska, po mężu Jeziorowska, moja mama – to też …Jadwiga Jeziorowska, jej córka)
    To bardzo znana w tamtej okolicy rodzina z racji hodowli róż.
    Wuja Wituszyńskiego hodowla była znana nie tylko w Polsce ale i w całej Europie. Wprowadzał nowe gatunki, zdobywał wiele międzynarodowych nagród. Oczywiście gospodarstwo ogrodnicze jakie posiadał było jego prywatna własnością. Ono istnieje nadal i jest w rękach rodziny Wituszyńskich, od przedwojny – w 1938 r. wuj Bolesław Wituszyński założył w Kutnie swoja pierwszą szkółkę róż.
    A tu sobie poczytaj o tzw. „prywatnej inicjatywie” w Kutnie i jej tradycjach od przedwojny!
    http://www.kdk.art.pl/pokaz,tradycja
    Nadal twierdzisz, że owe prywatne gospodarstwa rolne czy ogrodnicze – to jakiś wyjątek?!
    Traf chce, że te które były w rękach bliższej i dalszej rodziny – były dobrze zarządzane, niewiele uległo zmarnowaniu, istnieją nadal i są atrakcja dla potomnych.
    Róże wuja Wituszyńskiego cieszą oko wielu Polaków, szkółki różane owocnie prosperuję, majątek dziadków Jeziorowskich w Cierszewie otworzył podwoje dla turystów.
    I ja mam o tym wszystkim zapomnieć by utrwalać wizje „komunistycznej” Polski?
    napisałam i twierdze nadal – PRL to nie matryca czarno -biała.
    PRL ma wiele oblicz, w tym te wspaniale i bardzo pozytywne.
    Nie wiem tylko dlaczego – w Polsce i jej historii z uporem maniaka widzi się tylko zło, tragedie i dramaty, a tego co dobre, pozytywne – ignoruje.
    Zdecydowanie wolę z błędów, wypaczeń i zła w dziejach kraju – wyciągać wnioski na przyszłość, a tym co piękne i pozytywne chwalić się i radować.
    Taką mam postawę wobec własnego życia, taka sama wobec własnej historii i historii kraju.
    Martyrologia nie leży w moim charakterze, notoryczne patrzenie na zło w przeszłości także.
    Dlatego w PRL dostrzegam poza złem – wiele pozytywnych zjawisk i wydarzeń.
    I nie mam zamiaru o nich zapominać.

  50. Marta napisał(a):

    Szanowny Panie Kuczyński!
    Pan człowiek ponoć kulturalny i inteligentny powinien widzieć,że spierać się można na poziomie. Więc dlaczego pozwala pan „invinoveritas” na obraźliwe określenia Kaczyńskiego? Ten ostatni też nie jest z mojej bajki, ale czy od razu trzeba rzucac inwektywami??? Jak dla mnie jest to dyskwalifikujące rozmówcę. Poziom rynsztoka. Zyczę dalszego zadowolenia z siebie i przekonania o własnej nieomylności. Poza tym żyjemy ponoć w kraju gdzie jest wolność sumienia więc czemu zwolennicy Tuska pozwalają sobie na taki brak tolerancji parodiując, wyśmiewając wierzących? Czy to ma być ta osławiona lewacka TOLERANCJA??? Jeśli tak Boże chroń.

Skomentuj